Obietnice producenta:
Smart Girls Get More Długotrwała pomadka do ust Love Long Last o kremowej formule nadaje ustom głęboki kolor o półmatowym wykończeniu. Daje poczucie komfortu, usta zyskują pełne pokrycie kolorem, stają się pełniejsze i gładkie.
4,8 g kosztuje około 10,00 zł
Moim zdaniem:
Nie skromnie powiem, że uważam, iż moje usta są moim atutem, dlatego podkreślam je każdego dnia i chętnie poznaję coraz to nowsze pomadki czy błyszczyki. Jedną z moich ostatnich nowości w kosmetyczce jest pomadka do ust Long Lasting Love, wcześniej nieznanej mi polskiej marki z chorwackim akcentem Smart Girls Get More.
Pomadka dostępna jest w 8 kolorach, z których do mnie trafił chyba najbardziej wyrazisty odcień, czyli 07 Big Passion. Po odkręceniu zatyczki moim oczom ukazał się kolor krwistej czerwieni! Przyznam, że na początku byłam przerażona, bo nie jestem tak tak śmiała, by malować usta tak mocnym kolorem. Jednak do odważnych świat należy, więc zamknęłam oczy :P i na oślep pociągnęłam wargi pierwszą warstwą pomadki. Delikatnie otworzyłam jedno oko, chwilę później coraz szerzej i szerzej i odetchnęłam nieco z ulgą, ponieważ jedna warstwa pomadki Long Lasting Love delikatnie pokrywa usta kolorem ciemniejszego różu wpadającego w czerwone tony. Nałożenie dodatkowych warstw sprawia, że kolor nabiera intensywności i odcienia coraz to mocniejszej czerwieni. Mnie osobiście wystarczy ta jedna, czasami dwie warstwy, ale dobrze wiedzieć, że kolor na ustach można stopniować, być może kiedyś odważę się na jeszcze więcej ;)
Pomadka ma
przyjemną konsystencję, gładko sunie po wargach, ale na ustach wygląda jak
błyszczyk. Zarówno kolor i odczucia towarzyszące przy noszeniu tej pomadki
podobne są do bardziej znanego produktu do makijażu ust jakim jest błyszczyk
Light Lip Tint od Bell w odcieniu 11. Jest porównywalnie tak samo trwała, nie
wylewa się poza kontur ust i delikatnie zmiękcza wargi. Dodatkowym atutem
pomadki jest to, że nie przesusza ust, wręcz je przyjemnie nawilża. Może jednak
uwidocznić suche skórki, dlatego przed jej nałożeniem warto zadbać o gładkość
warg. Jest bezzapachowa, wyjątkowo lekka, nie czuć jej na ustach ani nie
zostawia po sobie chemicznego posmaku.
Ja niestety nigdzie nie spotkałam się stacjonarnie z kosmetykami Smart Girls Get More, ale dotarłam do informacji, że dostępne są w Drogeriach Natura. Szukajcie, kupujcie i wspierajcie nasze rodzime marki kosmetyczne, bo są dobre, bo właśnie polskie! :)
Również nigdy nie widziałam tych kosmetyków :) kolor szminki piękny
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie na nowego posta i zachęcam do obserwowania,żeby być na bieżąco!
jaki kolor kuszący:D
OdpowiedzUsuńAle intensywny kolor! Marki nie znam w ogóle
OdpowiedzUsuńja podobnie:)
Usuńładny kolorek :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Muszę wybrać się do Natury, bo coraz więcej słychać o tej marce :)
OdpowiedzUsuńteż się nigdzie nie spotkałam z tymi kosmetykami, a pomadki mnie teraz ciekawią ;)) ma bardzo ładny kolor ;)
OdpowiedzUsuńa na meet beuaty czemu nie podeszłaś ?! jeju ja mam problem z rozpoznawaniem ludzi więc nie zdziwię się jak Cię też widziałam, a nooo nie poznałam hahaha
miałabyś prawo mnie nie poznać biorąc pod uwagę, że na blogu nie ma zdjęć całej mojej twarzy :P już miałam podejść, ale zagadała do mnie inna dziewczyna, a później straciłam Cię już w oczu:/
Usuńhaha widzę że podobnie się szukałyśmy xd
UsuńLubię lakiery do paznokci Bell. Pomadki jeszcze z tej firmy chyba nie miałam. Chętnie się skuszę, ale na mniej intensywny kolor :)
OdpowiedzUsuńBell? toż to Smart Girls Get More;)
UsuńNie znam, tej marki mam dwa mini topy do paznokci ;) Bardzo ładny kolor.
OdpowiedzUsuńNie mój kolorek, ja lubię nudziaki :)
OdpowiedzUsuńŁadny kolorek :) Będę jej szukać
OdpowiedzUsuńFaktycznie są w Naturze, masowo kupuję ich lakiery :)) A kolor szminki piękny ;)
OdpowiedzUsuńmam, fajna
OdpowiedzUsuńŚliczny i soczysty kolor. Lubię te szminki :)
OdpowiedzUsuńTrzeba wspierać nasze marki, zgadzam się :)
OdpowiedzUsuńKurczę, muszę sobie kupić. ;D
OdpowiedzUsuńFajnie opisane pierwsze wrażenie :D
OdpowiedzUsuńCudowny kolor dla odważnych kobiet :)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa ich produktów :)
OdpowiedzUsuńJa też :)
UsuńNie miałam takiej pomadki, wolę raczej matowe, bo nie lubię błyszczyków :)
OdpowiedzUsuńFajna pomadka, piękna czerwień :)
OdpowiedzUsuńMiałam okazję ostatnio testować kosmetyki tej marki i przyznam,że średnio przypadły mi do gustu.
OdpowiedzUsuńOstatnio na promocjach rossmannowych zakupiłam 3 szminki i... na razie mi wystarczy ;p A o firmie nigdy wcześniej nie słyszałam ;)
OdpowiedzUsuńsą też w Hebe :)
OdpowiedzUsuńśliczna ta pomadka!!
OdpowiedzUsuńhttp://mikrouszkodzenia.blogspot.com/
Przyjemny kolorek
OdpowiedzUsuńNiestety, ale jakoś kosmetyki tej firmy mnie nie pociągają. Kolor pomadki ładny. Skład z pewnością jest koszmarny.
OdpowiedzUsuńŚliczna pomadka, nawet nie wiedziałam o istnieniu tej firmy.
OdpowiedzUsuńTo chyba jakaś nowa marka, bo pierwszy raz o niej słyszę :) Widzę, że pomadka całkiem tania i ma ładny kolorek!
OdpowiedzUsuńJa nie używam czerwonych szminek, ale serduszko fajnie ci wyszło :D
OdpowiedzUsuńu mnie w Naturze sa :) fajny kolor
OdpowiedzUsuńJuż wiele lat nie byłam w Naturze bo nie mam jej w okolic, ładny kolor szminki, wcześniej się z tą marką nie spotkałam.
OdpowiedzUsuńNigdy nie spotkałam się z tą szminką ani innym produktem tej firmy bo nic nie mówi mi nazwa. Gdzie ją kupiłaś? :)
OdpowiedzUsuńdostałam do przetestowania.
UsuńAleż ponętny kolor! :D
OdpowiedzUsuńładna czerwień! :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o tej marce, ładny kolor :)
OdpowiedzUsuńBoooże jaki piękny kolor! :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, mikrouszkodzenia.blogspot.com
Piękny kolor! :)
OdpowiedzUsuńświetna pomadka ;) zapraszam do siebie na bloga, jest konkurs gdzie do wygrania dwie pomadki golden rose - http://mluucyy.blogspot.com/ :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o tej marce, a szkoda, bo z chęcią bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńMarka zupełnie dla mnie nowa, bo wcześniej o niej nie słyszałam. Jeśli chodzi o kolor - coraz bardziej mnie kusi, żeby sobie zafundować taką krwistoczerwoną szminkę.
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowego posta o wiosennych ulubieńcach:)
OdpowiedzUsuńCiekawe jak na ustach wygląda :)
OdpowiedzUsuńMnie by też przeraził teraz ten kolor, kiedyś nie. Gust ciągle się zmienia i aktualnie na pomadki patrzę krzywym okiem, eksperymentuję z flamastrami do ust (w poszukiwaniu trwałego koloru!) :-)
OdpowiedzUsuńTeż słyszałm, że są w Naturze. Szkoda, że nie ma zdjęcia na ustach :)
OdpowiedzUsuńja mam z tej firmy tylko inny kolorek, bardzo ją lubię :)
OdpowiedzUsuńMoja siostra na promocjach w Naturze dorwała kredkę do ust i jest boska!
OdpowiedzUsuńTą markę kojarzę jedynie z blogów;)
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki:)
OdpowiedzUsuńPrzypadkowo mam tą szminkę choć bardziej nudziakową ale ją lubię Twój kolor też mi się bardzo podoba :)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor!
OdpowiedzUsuńwww.evelinebison.pl
Bardzo fajny kolor, myślę, że by mi pasował :)
OdpowiedzUsuńKolorek jak marzenie :) Usta przepięknie będą wyglądały :D
OdpowiedzUsuńMam dwie pomadki tej marki i muszę przyznać, że całkiem fajnie się spisują :)
OdpowiedzUsuńMam 2 kolory tej pomadki. Fajne są te pomadki :)
OdpowiedzUsuń