Tym razem zapraszam Was na recenzję produktu, który otrzymał nagrodę Beauty Award w kategorii "Preparat do stylizacji paznokci"! Który jest przełomowym odkryciem w walce ze słabymi i zniszczonymi paznokciami! Który pomoże spełnić marzenia tysiąca kobiet o pięknych i zdrowych paznokciach! Wiecie już o jaki produkt chodzi? Odpowiedź może być tylko jedna- hybrydowa baza z proteinami od Indigo!
Protein Base Removable dostępna jest w dwóch pojemnościach: 5 ml oraz 10 ml. Na stronie Indigo większe opakowanie można kupić za 55,00 zł, a mniejsze za 29,00 zł. Ja obecnie mam mniejszą buteleczkę, którą kupiłam w niewielkiej drogerii za 35,00 zł, więc troszkę przepłaciłam, ale na przyszłość będę już mądrzejsza ;) I tak zamierzam kupować tylko większe, bo bardziej się opłacają. No i tym samym zdradziłam już, że recenzja będzie pozytywna, bo z bazy jestem mega zadowolona!
Protein Base Removable jest nie tylko świetną bazą pod lakier hybrydowy, która niesamowicie wzmacnia i utwardza paznokcie, ale pozwala także na przedłużenie płytki paznokcia o kilka milimetrów oraz zbudowanie krzywej C. Przedłużanie paznokci to jeszcze dla mnie zbyt wysokie progi ;) A krzywej C, czyli łuku na paznokciu zaczynającego się przy skórce, a kończącego na wolnym brzegu paznokcia, nie muszę budować, bo nieskromnie przyznam, że mam ładny :D Wracając jeszcze to właściwości bazy, to jest ona gęsta, dobrze rozprowadza się po płytce, nie zalewając skórek. Wyposażona jest w niedługi, ale gęsty i wygodny w użyciu pędzelek. Troszkę opornie rozpuszcza się w acetonie, ale jest tak genialna, że wybaczam jej tą małą niedogodność.
Mój pierwszy raz z bazą nie wypadł tak dobrze jak przypuszczałam, że będzie po licznych, bardzo pozytywnych opiniach na jej temat, które zdążyłam przeczytać. Mimo iż nie zalałam skórek ( jupi!! ) pod manicure bardzo szybko dostało się powietrze, co poskutkowało tym, że cały zaczął odchodzić od płytki. Wina jednak leżała po mojej stronie, a nie produktu, bo znajoma manikiurzysta powiedziała mi, że stało się tak, bo albo nałożyłam zbyt cienką warstwę bazy albo zbyt krótką ją utwardzałam w lampie. Obie rady wzięłam sobie do serca i przy następnej próbie zaaplikowałam minimalnie grubszą warstwę i dłużej utwardzałam w lampie. Pomogło i baza pokazała, że ten cały szum wokół niej, nagrody i pochwały są jak najbardziej zasłużone. Efekty jej stosowania widocznie są gołym okiem już po pierwszym razie. Baza naprawdę wzmacnia i regeneruje płytkę paznokcia. Usztywnia miękkie paznokcie, sprawiając, że są twarde i wytrzymałe na urazy mechaniczne. Dodatkowo zaobserwowałam, że moje paznokcie rosną jak szalone, przestały się w ogóle łamać, a z płytki poznikały białe chmurki/plamki, co dla mnie oznacza, że paznokcie są także porządnie odżywione.
Buteleczka z bazą zawsze za mocno mi się zakręca, stąd też ślady moich zębów na nakrętce :P Na zdjęciu powyżej możecie zobaczyć wszystkie produkty do stylizacji paznokci Indigo, które posiadam. Jak już wspomniałam, bazę kupiłam w małej drogerii, a lakiery przywiozłam z Meet Beauty w Nadarzynie- Miss Universe pokazywałam Wam już na Instagramie. Lakiery są bardzo dobre, ale też nie wyróżniają się jakoś szczególnie na tle hybryd innych marek. Za to baza jest rewelacyjna i jak pokończę inne bazy, to będę już używać tylko tej.
No proszę. Super.
OdpowiedzUsuńU mnie jest jeszcze w fazie testow, zebym mogla cos wiecej o niej napisać: )
OdpowiedzUsuńja nie potrzebuję jakiś specjalnych baz;p ostatnio najczęściej pół hybrydy robię na zwykłym top coat:)
OdpowiedzUsuńz Indigo miałam tylko zwykłe lakiery i oliwki jak na razie
OdpowiedzUsuńOoo jak skończę swoją z Realac to chętnie sięgnę po tą :P
OdpowiedzUsuńNie znam tych produktów :)
OdpowiedzUsuńo proszę, wczesniej o niej nie słyszałem :)
OdpowiedzUsuńczujesz się teraz oświecony?:D
UsuńMam w planach jej zakup ale na razie mam inną i chcę ją wykończyć :)
OdpowiedzUsuńBardzo zaciekawiłaś mnie tą bazą, muszę ją wypróbować
OdpowiedzUsuńDobra, ja jestem zielona jak szczypiorek na wiosnę w tych tematach - jaka krzywa C? :D Co to? :D Fajnie, że z bazy jesteś zadowolona :)
OdpowiedzUsuńtak jak napisałam, jest to łuk na paznokciu zaczynający się przy skórce, a kończący na wolnym brzegu paznokcia:)
UsuńJa to przeczytałam od razu i kurczę nie rozumiem :P Czyli jakby paznokieć z boku? :D jego profil inaczej?
Usuńja to rozumiem tak: jak spojrzysz na paznokieć z boku, to krzywa C to jest to "wypuklenie" płytki- nie wiem czy nie namieszałam Ci jeszcze bardziej w głowie:P
UsuńWłaśnie nie :D wychodzi na to, że dobrze myślałam ;)
UsuńNie znam tej marki - ale bardzo lubię lakiery hybrydowe ;)
OdpowiedzUsuńgenialne są :)
OdpowiedzUsuń_____________
PorcelainDesire ♥
Jeszcze nigdy nie miałam lakierów Indigo. Odstrasza mnie ich cena ;/
OdpowiedzUsuńa ja się jakoś nie przekonałam do hybryd i tak :D
OdpowiedzUsuńjak raz zaczniesz to nie skończysz:D
UsuńMam w planach kupić, :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie próbowałam nic z Indigo :)
OdpowiedzUsuńchcę :)
OdpowiedzUsuńBazę mam z Neonail, ale ta mnie zaintrygowała :))
OdpowiedzUsuńznam i lubię, ale trzeba się nauczyć nią malować
OdpowiedzUsuńJa na razie nie robię hybryd :)
OdpowiedzUsuńHej, wpadłam tylko na chwilkę, żeby dać znać, że wróciłam do blogowania ;)
OdpowiedzUsuńDużo się u mnie zmieniło, wszystko poukładało, mogę działać :)
W wolnej chwili zapraszam :* http://lamia-riae.blogspot.com
Niezbyt polubiłam się z tą bazą, bo dosłownie po 3 dniach zaczynała odchodzić mi hybryda, ale może i w moim przypadku była to zbyt cienka warstwa i za krótki czas w lampie. Przy zmianie koloru dam jej kolejną szansę!
OdpowiedzUsuńczytałam wiele dobrego o tej bazie, muszę w końcu ją kupić, wydaje się być idealna dla moich cienkich paznokci
OdpowiedzUsuńTo chyba coś dla mnie.
OdpowiedzUsuńTeraz używam zwykłej bazy i jest taka sobie.
Pozdrowionka cieplutkie :)
O da się robić krzywą C, brzmi ciekawie :D
OdpowiedzUsuńja mam bazę witaminową z semilaca i faktycznie moje paznokcie są teraz w lepszej kondycji
OdpowiedzUsuńkocham tę bazę! najlepsza na świecie
OdpowiedzUsuń