Jak to już w życiu bywa, po kilku "chudych" miesiącach przyszedł czas na pełny i tłuściutki, bogaty w sporo nowości sierpień :D Ostatni wakacyjny miesiąc obfitował w kosmetyczne prezenty, zakupy i współprace. W sierpniu zużyłam 20 produktów, a ponad drugie tyle przybyło mi nowych! No ale przecież równowaga w przyrodzie musi być zachowana, prawda :P?
Na samym początku pokażę Wam moje zamówienie z Ezebra.pl. Uzupełniłam sobie zapas podkładów, kupując osławiony już w blogosferze HD Liquid Coverage ( kilka miesięcy wcześniej kupiłam pierwszą buteleczkę, ale odcień okazał się za ciemny, więc posłałam go dalej w świat ) oraz FitMe! Maybelline, o którym sporo Was też już pisało :) Reszta zamówienia to produkty stricte włosowe: szczotka Wet Brush-Pro, która zbiera bardzo pozytywne opinie ( używam jej już kilka dni i w pełni rozumiem zachwyty nad nią ) oraz kosmetyki Marion do włosów, czyli spray stylizujący oraz prostujące mleczko i płyn. Jeśli któryś produkt Was mocniej zaciekawił, piszcie, a pomyślimy nad recenzją :)
W ostatni weekend lipca pojechałam na spotkanie z marką Lisap Milano w jednym z łódzkich salonów fryzjerskich. Ze spotkania nie wróciłam z pustymi rękoma, ale z kolejnymi produktami do włosów ( nie zdążyłam pokazać Wam ich w lipcu, dlatego nadrabiam to teraz ): lakierem oraz sprayem do prostowania włosów, który dodatkowo chroni je przed działaniem wysokiej temperatury. Jeszcze nich nie testowałam, ale jestem bardzo ciekawa czy się u mnie sprawdzą, bo przyznam szczerze, przed spotkaniem o nich nie słyszałam.
W sierpniu w moje ręce wpadło również pięknie zapakowane srebrne pudełko, wypełnione po brzegi produktami marki Aube z linii Synthesis: kremem na dzień wzmacniającym strukturę skóry, odżywczym koncentratem, serum na noc oraz dermarollerem do samodzielnej terapii mikroigłowej. Wypatrujcie recenzji, bo pojawi się już we wrześniu.
Ogromna paka od hurtowni profesjonalnych kosmetyków DLM była dla mnie ogromnym zaskoczeniem, bo nie spodziewałam się aż 8 lakierów do włosów! W dodatku każdy ma pojemność aż 750 ml- naprawdę nie wiem kiedy ja je wszystkie zużyję :P To znaczy, nie wszystkie, bo kilka z nich sprezentowałam paru osobom :) Jednak nadal mam ich tyle, że wystarczą mi chyba do końca życia :P Po niedzieli na blogu pojawi się ich recenzja.
Internetową drogerię Kontigo na pewno zna większość z Was, bo jest dość popularna wśród blogerek. Jakiś czas temu na swoim fanpage'u drogeria ogłosiła akcję, w której poszukiwali testerek tuszy Mystik Warsaw- wysłałam swoje zgłoszenie i się udało! Oprócz wymienionych tuszy ( których recenzja powinna pojawić się we wrześniu ) w przesyłce od Kontigo znalazłam też kolorowe pigmenty, które pokazałam Wam już na blogu, dokładnie w tym poście.
Zdjęcie powyżej przedstawia moje małe, nieplanowane zakupy podczas szybkiego wypadu do supermarketu w godzinach pracy :P Oczywiście, w sklepie byłam służbowo, a to że zrobiłam zakupy kosmetyczne to już inna historia :P Do mojego koszyczka wpadła pianka do higieny intymnej Ziaja oraz dwa produkty do ciała Organic Shop: peeling z olejkiem z trawy cytrynowej oraz pienista pasta cukrowa do ciała z cukrem trzcinowym i olejkiem migdałowym.
Miałam sobie darować promocję -49% z Kartą Klubu Rossmann, ale byłam odebrać wyniki egzaminu ( zdałam!!! ) i pomyślałam, że zasłużyłam na nagrodę :D Przypomnijmy, że w sierpniu promocja obejmowała produkty do pielęgnacji ciała, ust, odżywki do włosów i paznokci oraz maseczki do twarzy. Ja skusiłam się na kokosowe masło do ciała oraz kokosową odżywkę do włosów <3, dwie odżywki w sprayu, olejek z czarną porzeczką oraz peeling do ust i waniliową pomadkę ochronną. W promocji były też moje ulubione podkłady Bielendy, więc wzięłam obydwa, a dodatkowo jeszcze pędzelek do ust- idzie jesień, a więc moje kochane matowe szminki wracają do łask po kilku tygodniach stosowania głównie błyszczyków i lekkich pomadek nawilżających :)
Zdjęcie powyżej przedstawia moje małe, nieplanowane zakupy podczas szybkiego wypadu do supermarketu w godzinach pracy :P Oczywiście, w sklepie byłam służbowo, a to że zrobiłam zakupy kosmetyczne to już inna historia :P Do mojego koszyczka wpadła pianka do higieny intymnej Ziaja oraz dwa produkty do ciała Organic Shop: peeling z olejkiem z trawy cytrynowej oraz pienista pasta cukrowa do ciała z cukrem trzcinowym i olejkiem migdałowym.
Miałam sobie darować promocję -49% z Kartą Klubu Rossmann, ale byłam odebrać wyniki egzaminu ( zdałam!!! ) i pomyślałam, że zasłużyłam na nagrodę :D Przypomnijmy, że w sierpniu promocja obejmowała produkty do pielęgnacji ciała, ust, odżywki do włosów i paznokci oraz maseczki do twarzy. Ja skusiłam się na kokosowe masło do ciała oraz kokosową odżywkę do włosów <3, dwie odżywki w sprayu, olejek z czarną porzeczką oraz peeling do ust i waniliową pomadkę ochronną. W promocji były też moje ulubione podkłady Bielendy, więc wzięłam obydwa, a dodatkowo jeszcze pędzelek do ust- idzie jesień, a więc moje kochane matowe szminki wracają do łask po kilku tygodniach stosowania głównie błyszczyków i lekkich pomadek nawilżających :)
Kolejne nowości pochodzą oczywiście z Shiny Box'a, w którym otrzymałam balsam do ciała, emulsję do mycia, farbę do włosów, cień do powiek, pędzelek, emulsję do twarzy, spa do stóp, chusteczkę samoopalającą, próbkę kremu do twarzy i voucher oraz serum do skóry głowy do przetestowania jako ambasadorka. W paru słowach przedstawiłam Wam dokładniej zawartość boxa "The Beauty Jungle" w tym poście.
I na koniec zostawiłam kosmetyki Mediterranean, które przysłał mi sklep BiolenaPlus. Spośród 40 produktów tejże marki wybrałam sobie cztery do przetestowania: szampon do włosów, peeling do twarzy, masło oraz peeling do ciała.
I na koniec zostawiłam kosmetyki Mediterranean, które przysłał mi sklep BiolenaPlus. Spośród 40 produktów tejże marki wybrałam sobie cztery do przetestowania: szampon do włosów, peeling do twarzy, masło oraz peeling do ciała.
To wszystko, sporo tego wyszło, co ;)?
A jak się mają Wasze sierpniowe nowości :)?
A jak się mają Wasze sierpniowe nowości :)?
Wow, sporo tego wszystkiego. Super.
OdpowiedzUsuńFajne zakupy.
OdpowiedzUsuńCudownosci, a mnie najbardziej zainteresowala marka AUBE, chcetnie dowiem sie o tych kosmetykach wiecej <3 U mnie byl spokoj ale przeciez jesien sie zaczyna ;)
OdpowiedzUsuńsuper nowości, ostatnio często na blogach widzę różne serie kosmetyków marki Aube ale sama zupełnie ich nie znam.
OdpowiedzUsuńPo chudych latach przychodzą te tłuste :) Bezapelacyjnie wyszło tego bardzo sporo. U mnie w sumie połowa tego jeżeli chodzi o kosmetyki, jednakże więcej funduszy przeznaczam na odzież - sukienki, obuwie. Zapraszam serdecznie tutaj
OdpowiedzUsuńwow, ale Ci zazdroszczę :P zainteresował mnie balsam do ciała od Bielendy :) ja również ostatnio zdałam egzamin i z tego tytułu również poszalałam ale z ciuchami i dodatkami do domu :P
OdpowiedzUsuńLubię to kokosowe masełko z Bielenda ;)
OdpowiedzUsuńSporo, sporo :D Jakoś boję się podkładu z Catrice - nieźle niektórych wysypał po stosowaniu.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię podkład HD catrice, w sumie ten matujący z Bieledy też :)
OdpowiedzUsuńWow, naprawdę sporo.. :D
OdpowiedzUsuńMediterranean jest marką, która mnie zainteresowała:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten podkład z Catrice :)
OdpowiedzUsuńFajne kosmetyki, miłego testowania!
OdpowiedzUsuńIlość lakierów do włosów powalająca.
Faktycznie sierpień był bardzo obfity w nowości! Wet Brush-Pro chyba będzie moim pierwszym zakupem września :)
OdpowiedzUsuńWow, ile nowości :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę tego sporo, ale u mnie przez haule w Rossmannie i Hebe wyjdzie podobnie :P
OdpowiedzUsuńZnam Ogx i uwielbiam odżywkę z kokosem. Zakupiłam też inny wariant.
OdpowiedzUsuńKuszą mnie też produkty Organic Shop.
Pozdrawiam piątkowo :)
Tusze Kontigo mnie bardzo ciekawią :)
OdpowiedzUsuńIle dobroci - niech się wszystko dobrze sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sporo tego wszystkiego. :)
OdpowiedzUsuńDużo produktów. Spodobały mi się kolorowe pigmenty :)
OdpowiedzUsuńO matko, nigdzie bym nie pomieściła tylu nowości :D
OdpowiedzUsuńOgrom fajnych produktów;)
OdpowiedzUsuńKusi mnie Organic Shop☺
OdpowiedzUsuńSporo fajnych nowości :)
OdpowiedzUsuńPO prostu wow!
OdpowiedzUsuńSporo nowości ;)
OdpowiedzUsuńDużo nowości :) Ja również zaliczam się do fanek The Wet Brush, jak dla mnie najlepsza szczotka :) Produkty Mediterranean też będę testować, ale to wiesz z Insta ;)
OdpowiedzUsuńfajne nowości :)
OdpowiedzUsuńMnóstwo tego :) Interesujące produkty.
OdpowiedzUsuńsporo nowosci :)
OdpowiedzUsuńmiesiąc faktycznie tłuściutki :D sporo Ci tych rzeczy wpadło :D miłego używania i testowania ;)
OdpowiedzUsuńNiedługo czekają mnie zakupy, więc będę mieć na uwadze nowości :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej ciekawa jestem Aube:)
OdpowiedzUsuńA tak swoją drogą usunęło mnie z Twoich obserwatorów :/ dodałam jeszcze raz:)
OdpowiedzUsuńŚwietne rzeczy :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post
http://www.stylishmegg.pl/2017/09/rozowa-ramoneska-w-klasycznym-wydaniu.html?m=1
Bardzo fajne nowości :))
OdpowiedzUsuńZ AUBE testuję serię czerwoną i fajnie się u mnie sprawdza ;)
OdpowiedzUsuńWoow ile swietnych rzeczy!:)
OdpowiedzUsuńMamy Catrise HD Liquid Coverage jednak zrobił nam tylko krzywdę na twarzy :/ Szkoda bo odcień i krycie nam się podobało :)
OdpowiedzUsuńOgrom nowości, części jeszcze nie widziałam nawet :P
OdpowiedzUsuńAle duzo tych nowosci! Owocnych testow :)
OdpowiedzUsuńFit Me wymięka przy Revlonie i uważam, że nie warto go kupować :-) A podkład z Catrice zapycha niemiłosiernie, zauważyłam to dopiero po 2-3 buteleczkach.
OdpowiedzUsuńBardzo fajne nowości kosmetyczne. Ciekawa jestem jak sprawdzi się to masło do ciała :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe propozycje. Trzeba przetestować.
OdpowiedzUsuń