15:26:00

Shiny Box "Get the new look"

Witam Was w sobotnie popołudnie :) Ja już jestem po zakupach, mieszkanie mam wysprzątane, zdjęcia na bloga porobione- jednym słowem, nie obijałam się :D Jeszcze prasowanie mi zostało, ale u mnie jest tak gorąco, że nie wyobrażam sobie jeszcze włączać żelazka :P Dlatego zrobiłam sobie kawkę i napisałam dla Was recenzję majowego Shiny Box'a "Get the new look". Jest to pierwsze pudełko w nowej odsłonie: nie ma już uchylanego wieka, tylko ściągane, środek jest matowy i czarny, po którym można pisać jak po tablicy :D, a samo pudełko ma kolor fioletowo- różowego ombre. Tektura, z której zostało wykonane jest również dużo lepszej jakości, a więc jestem na duże tak w kwestii nowego wyglądu Shiny Box'a :) W majowym pudełku znalazłam sześć pełnowymiarowych produktów, w tym jeden dla Ambasadorek, oraz jedną próbką. 
Prezentację zaczniemy od kosmetyków do makijażu. Są to dwa produkty do ust włoskiej marki Mesuada Milano. Dzięki przeprowadzonej ankiecie mogłam wybrać jeden z dwóch kosmetyków, który chciałam mieć w swoim pudełku: błyszczyk Extreme Gloss lub kredka do ust Xpress Lips. Wybrałam błyszczyk, a jako Ambasadorka Shiny Box otrzymałam dodatkowo kredkę. Mam nadzieję, że takie ankiety będą pojawiać się częściej, bo moim zdaniem jest to bardzo dobry pomysł, ale fajnie by było, gdyby następnym razem można było wybrać nie tylko kosmetyk, ale też ewentualnie jego kolor. O ile odcień błyszczyka jest super, o tyle brązowa kredka nie jest już dla mnie. Kredkę zdążyłam już oddać w dobre ręce, dlatego skupmy się na błyszczyku. Ma on klasyczną pacynkę oraz lekką konsystencję. Połączenie jednego z drugim pozwala na przyjemną, bezproblemową aplikację kosmetyku na wargi. Błyszczyk subtelnie barwi usta na czerwono i dodaje im blasku. Dodatkowo nawilża usta, pozostawiając je zawsze miękkie. W pudełku były również chusteczki do demakijażu Seacret Minerals From The Dead Sea, których cena to aż 104,00 zł za 25 sztuk! Mocno mnie to zaskoczyło, dlatego jestem też bardzo ciekawa czy naprawdę są aż tyle warte. Pewnie ze względu na to, ile kosztują spodziewałam się, że będą jakoś inaczej wyglądać, ale nie różnią się od innych chusteczek do demakijażu, które można kupić dziesięć razy taniej ;) Są wolne od parabenów, hipoalergiczne i można nimi zmywać nawet wodoodporny makijaż. Głęboko oczyszczająca maska z białą glinką Zielone Laboratorium jest produktem wymiennym z kamuflującym korektorem w kredce Golden Rose. Korektor już znam, dlatego cieszę się, że trafiła mi się akurat maseczka ;) Tym bardziej, że z tego co wyczytałam, jest stworzona wprost dla mojej cery! Ma oczyszczać skórę, absorbować nadmiar sebum, łagodzić i rozjaśniać. Warto dodać, że 5% ze sprzedaży tej maseczki i innych kosmetyków marki zostaje przekazane schronisku w Korabiewicach. Będzie już jakieś półtora roku, jak otrzymuje Shiny Box'y i po raz pierwszy znalazł się w nim zapach. Jest to perfumowany dezodorant C-Thru, marki, której czasami używałam jako nastolatka. Cosmic Aura jest bardzo ładnym zapachem, kobiecym i zmysłowym, z nutką słodyczy, idealnym na nadchodzące upalne dni. Całkiem nieźle sprawdza się też jako odświeżacz powietrza w domu :P Jeszcze jednym produktem wymiennym z majowego pudełka jest mus pod prysznic i do kąpieli Nutka, młodziutkiej polskiej marki Madonis z Wieruszowa, czyli wcale nie tak daleko ode mnie, bo tylko jakieś 40 km :D Mam wersję z gruszką i bergamotką, trzy pozostałe, które mogły do Was trafić, to: piwonia i słodki migdał, len i echinacea, czarna porzeczka i białe kwiaty.  Nie wiem jak inne warianty zapachowe, ale mój pachnie bardzo fajnie i da się w nim wyczuć gruszkę. Mus to właściwie żel, w którym zatopione są malutkie kuleczki z witaminą E, dzięki której kosmetyk nie wysusza skóry. Tej samej marki jest jeszcze próbka emulsji do higieny intymnej
Reasumując, podoba mi się zawartość Shiny Box'a "Get the new look", ponieważ są w nim same pełnowymiarowe produkty ( nie licząc próbki ), które z przyjemnością będę używać ( oprócz kredki, ale ona ucieszyła już kogoś innego ). Błyszczyk jest świetny, chusteczki mocno intrygują, maseczka jest stworzona do mojej cery, a mus pod prysznic i perfumowany dezodorant mają bardzo ładne zapachy :)

27 komentarzy:

  1. Niezła cena tych chusteczek do demakijażu :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Jedynie C-thru mnie zainteresowało, reszta jakoś słabo...

    OdpowiedzUsuń
  3. Chusteczki mnie mocno zaciekawiły. Fajna zawartość.

    OdpowiedzUsuń
  4. Całkiem niezły ten box w tym miesiącu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja kochana pracuję 7 dni w tygodniu po 12 godzin przez tą "piękną" pogodę. aby mieć zdjęcia musiałam wstać o 6 rano :P tez się nie obijam, mieszkania niestety nie mam wysprzątanego ale trudno. nadrobię to kiedyś. zaskoczyłam mnie wysoka cena chusteczek, żałuję, że mam brązowy kolor kredki bo to nie mój.

    OdpowiedzUsuń
  6. Podoba mi sie zawartosc tego pudelka, oby nastepne bylo rownie dobre :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Seacret Minerals From The Dead Sea mają stoisko w centrum handlowym u mnie w mieście.. ich polityka nakłaniania do zakupu jest.. śmieszna :P

    OdpowiedzUsuń
  8. W tym boxie najbardziej podoba mi sie Blyszczyk i maska :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Chyba tylko z maski bym się ucieszyła :/

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciekawa jestem zapachu musu pod prysznic :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie byłabym zachwycona tą zawartością.

    OdpowiedzUsuń
  12. Chyba żadne chusteczki nie są warte stu złotych :) No chyba że gotują obiad albo sprzątają. Dobrze że Shiny wróciło do starych zamykanych pudełek.

    OdpowiedzUsuń
  13. I delight in, result in I discovered just what I used to
    be having a look for. You've ended my 4 day long hunt!
    God Bless you man. Have a great day. Bye

    OdpowiedzUsuń
  14. Mi się w sumie średnio podoba ;-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Moim zdaniem pudełko jest spoko, ale bez szału :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Cieszę się zatem, że box wpadł w Twoje gusta!
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Myślę, że to miła zawartość. Najbardziej ciekawią mnie kredka i błyszczyk.

    OdpowiedzUsuń
  18. Ciekawe jak pachnie bergamotka więc ten mus pod prysznic nas zainteresował :)

    OdpowiedzUsuń
  19. W takim razie czekam na jakąś recenzję tych cennych chusteczek :D Rzeczywiście są bardzo intrygujące!

    Dodaję do obserwowanych i zapraszam do siebie =)

    OdpowiedzUsuń
  20. Tych chusteczek nie znam jeszcze :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ciekawe, co stoi za ceną tych chusteczek do demakijażu, że takie wartościowe ;)
    A samo pudełko całkiem fajne jeśli chodzi o zawartość.

    OdpowiedzUsuń
  22. nigdy nie dałabym tyle za chusteczki, ale pudełko całkiem spoko:)

    OdpowiedzUsuń
  23. ostatnio coś biedne te pudełka

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 MintElegance , Blogger