Obietnice producenta:
Kallos Vanilla Shine Hair Mask to nabłyszczająca i odżywiająca maska do włosów suchych i matowych o zapachu wanilii. Dzięki proteinom pszenicy i Pantenolu zawartym w masce, włosy stają się błyszczące, jedwabiste, łatwo się rozczesują. Szczególnie polecana do włosów suchych i pozbawionych połysku.
Skład: Aqua, Cetearyl Alcohol, Cetrimonium Chloride, Propylene Glycol, Hydrogenated Polysorbutene, Parfume, Panthenol, Dimethicon, Hydrolized Milk Protein, Cyclopentasiloxan, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone.
Moja opinia:
Moje włosy lubią maski, więc staram się rozpieszczać je nimi tak często jak tylko mogę :) Zawsze wybieram te do włosów suchych i zniszczonych, bo mimo że ich nie farbuję, to kilka razy w tygodniu traktuję je prostownicą, więc potrzebują solidnej dawki nawilżenia. Od kilku tygodni o moje włosy dba maska Vanilla Shine znanego w blogosferze Kallosa.
W środku dużego, bo aż litrowego słoika kryje się produkt o niesamowitym działaniu. Ma białą konsystencję, lekką i puszystą niczym bita śmietana lub budyń. Zapach jest bardzo przyjemny, na upartego można w nim wyczuć nutę wanilii. Długo utrzymuje się na włosach, już kilka osób pytało czym tak ładnie pachną :) Wydajność maski jest bardzo dobra- stosowałam ją od listopada do połowy lutego. Jak już wspomniałam w tym akapicie o opakowaniu, to nadmienię jeszcze, że jest bardzo wygodne, pozwala wydobyć produkt do samego końca i kontrolować jego zużywanie.
Maskę standardowo zostawiam na włosach na min. 15 minut. Łatwo się nakłada
na włosy, nie spływa z nich, ale trudno zmyć ją z włosów, trzeba to zrobić bardzo dokładnie, by nie uzyskać efektu odwrotnego od chcianego.
Działanie maski określam jako rewelacyjne! Po wysuszeniu włosy są miłe w dotyku, zmiękczone, wygładzone i głęboko nawilżone. Maska ich nie obciąża, dodaje im blasku, elastyczności i sprężystości. Ułatwia rozczesywanie włosów, szczotka wchodzi w nie niczym w masło, sunie po nich bez najmniejszych problemów. Dyscyplinuje włosy, minimalizuje do zera elektryzowanie się włosów oraz ich puszenie. Efekty działania maski utrzymują się u mnie do następnego mycia ( włosy myję co 2-3 dni ). Maska nie przedłuża świeżości włosów, ale też ich nie przetłuszcza. Po kilku zastosowaniach można zauważyć, że włosy są bardziej odżywione, zregenerowane, wyglądają ładnie i zdrowo, mniej wypadają, a także są dużo mocniejsze.
Za 1000 ml zapłaciłam tylko 9,99 zł w drogerii Hebe. To naprawdę niewiele za to co oferuje nam ta maska :)
Mi tyle produktu chyba by wystarczylo na cale zycie bo ciagle zapominam o nakladaniu maski na wlosy :p
OdpowiedzUsuńJa jestem wierna Kallos Latte, ale może się skuszę na tą vanilie:) Fajnie, że producent wypuścił kilka wartych uwagi produktów o pieknych zapachach:) Dobrze jest miec wybór:))
OdpowiedzUsuńNie miałam jej jeszcze.
OdpowiedzUsuńJa mam jakąś różową.
Fajne opakowanie, szkoda tylko, że drogerie Hebe są tak mało dostępne :/
OdpowiedzUsuńJa mam tę wersję "klasyczną" i nie jestem szczególnie zachwycona. Myślałam, że włosy będą bardziej miękkie. Ale całe szczęście kupiłam małe opakowanie i zapłaciłam tylko 5 zł. Może kiedyś wypróbuję inną wersję, ale moje włosy się szybko przetłuszczają, więc na maski muszę uważać, żeby włosów nie obciążyć.
OdpowiedzUsuńLubię maski tej firmy, aktualnie mam u siebie zieloną :) Waniliowa mnie nie kusi ze względu na zapach, ale piszesz, że wanilia prawie niewyczuwalna, więc chyba spróbuję :)
OdpowiedzUsuńDostałaś może paczkę z equilibry w tym miesiącu? :)
Miałam tylko wersję latte, muszę pozostałych też spróbować ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnej maski Kallos.
OdpowiedzUsuńMam wersję fioletową tej maski, też ją zakupiłam w Hebe:) w tej chwili jej używam.
OdpowiedzUsuńCo jestem w Hebe to patrzę na tę maseczkę, ale teraz na bank wyląduje w moim koszyku
OdpowiedzUsuńmiałam ją kiedyś i była super :)
OdpowiedzUsuńZnam i lubię maski tej firmy ;)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie, ale właśnie odpisała mi Pani Sylwia, że paczka została nadana, więc pewnie dziś dojdzie znając życie :) Powiedziała, żebym dała znać, jeśli do środy nie będzie. Krem do twarzy otrzymałaś kochana? :)
OdpowiedzUsuńCena super jak za taką dużą maskę, jednak Hebe najbliższe to mam daaaaleko;)
OdpowiedzUsuńsuper sie zapowiada, na pewno wypróbuje, bo tez uwielbiam maski ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam produkty z tej serii, sama ostatnio pisałam recenzję ich maski tylko, że z Keratyną :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie i do obserwacji jeśli spodoba Ci się mój blog :)
szkoda,że u mnie nie ma Hebe
OdpowiedzUsuńStosowałyśmy tą maskę w pracowni , na moje włosy działała tak sb , ale wiadomo , każde włosy mają inne `wymagania. Fajnie , że się sprawdziła ;)
OdpowiedzUsuńzastanawiałam sie ostatnio nad nią ;d
OdpowiedzUsuńjak będę w PL skuszę się na nią, tutejsze słońce jest bardzo mocne zwłaszcza latem, w końcu to Hiszpania :) Fajna recenzja !
OdpowiedzUsuńzapraszam Cię do siebie, jako że jestem tu pierwszy raz i bardzo mi się podoba :D Jeśli u mnie też Ci się spodoba to może zdecydujesz się zostać na dłużej a ja się odwdzięczę tym samym z ogromna przyjemnością :)
miłego poniedziałku!
pozdrawiam z cieplutkiej Hiszpanii
www.thegrisgirl.blogspot.com.es
Ja również używam maski z Kallosa, tylko że tą z Keratyną. Jest całkiem niezła, ale do rewelacyjnej dużo jej brakuje :)
OdpowiedzUsuńWaniliowa? Biorę w ciemno ;) Muszę się wybrać do hebe
OdpowiedzUsuńZa taką cenę będę musiała się skusić ;D
OdpowiedzUsuńI znowu z Hebe, i znowu mam daleko :/
OdpowiedzUsuńJestem zniechęcona do Kallosa przez wersję Latte, ale w sumie mogłabym tę przetestować :)
OdpowiedzUsuńMatowych włosów nie mam, suche może trochę. Raczej nie skorzystam.
OdpowiedzUsuńmiałam wersję arganową i late kilka razy tą też wypróbuję ale rzadko jest niestety w mojej hebe
OdpowiedzUsuńO maskach tej firmy krążą już leendy:) Wszyscy je uwielbiają, a ja jej jeszcze nie miałam. Niestety nie ma w mojej okolicy Hebe, ale za taką cenę, taką pojemność i tak wspaniałe działanie to grzech byłby nie skorzystać:)
OdpowiedzUsuńMam słynną maseczkę marki Kallos, jednak aktualnie probuje odratować moje wypadające wlosy maska marki Wax:)
OdpowiedzUsuńnie miałam nigdy tych masek, jakoś mnie nie korcą ;p
OdpowiedzUsuńPolubiłam Kallosa Latte, chętnie skuszę się na tę maskę :)
OdpowiedzUsuńszukam maski do włosów ;) muszę się jej przyjrzeć jak będę w Hebe ;)
OdpowiedzUsuńSuper, że sprawdziła sie tak super. Nigdy jej nie miała, ale przeraża mnie jej wielkość.
OdpowiedzUsuńtanioszka jak za taką dużą maskę :) może też ją wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńJa aktualnie mam Jaśminową maskę Kallosa - nie dość, że świetnie nawilża włosy, to jeszcze ma cudowny zapach ♥ Koniecznie muszę wypróbować tej :)
OdpowiedzUsuńoo to coś innego :) większość otrzymała właśnie krem
OdpowiedzUsuńnie mialam, lubię maski tej firmy i chętnie na tą bym się skusiła :)
OdpowiedzUsuńaż wstyd się przyznać ale nie miałam jeszcze styczności z żadnym kosmetykiem tej firmy...
OdpowiedzUsuńNigdy nie stosowałam masek z Kallosa, choć wiele o nich słyszałam. Niedługo wykończę wszystkie kosmetyki tego typu i chyba wybiorę się do Hebe na zakupy :)
OdpowiedzUsuńNiesamowicie kuszą mnie te wielkie maski jednak zawsze zapominam zamówić na allegro bo niestety nigdzie stacjonarnie dostać nie mogę :(
OdpowiedzUsuńNo to chyba czas się wybrać do Hebe :)
OdpowiedzUsuńO muszę się przejsc do Hebe! :)
OdpowiedzUsuńMam ją już od bardzo dawana, ale ostatnio długo jej nie używałam. W ubiegłym tygodniu postanowiłam do niej wrócić i muszę przyznać, że był to udany powrót :) Bardzo lubię jej zapach.
OdpowiedzUsuńLitr za dychę? Dobra okazja, zwłaszcza, że kosmetyk godny wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńA moje włosy strasznie nie lubią tej maski, w ogóle nic z nimi nie robi :(
OdpowiedzUsuńmiałam tą maskę i była super :)
OdpowiedzUsuńOd dawna myślę o wypróbowania którejś z masek Kallos i chyba skuszę się na tę:)
OdpowiedzUsuńProdukty do włosów schodzą u mnie bardzo wolno :(
OdpowiedzUsuńMatko u mnie w mieście nie ma Hebe..;( a takiej ochoty mi na tą maskę narobiłaś..;(
OdpowiedzUsuńA co powiesz na wspólną obserwację? Jak się zgadzasz, daj znać w komentarzu u mnie na blogu, zebym mogła się odwdzięczyć :*
http://kosmetycznawycieczka.blogspot.com/
Musze wyprobowac;))
OdpowiedzUsuńmoze wspolna obser..? ;)