06:32:00

Maska nabłyszczająca do włosów suchych i matowych, Vanilla Shine Hair Mask, Kallos

Obietnice producenta:
Kallos Vanilla Shine Hair Mask to nabłyszczająca i odżywiająca maska do włosów suchych i matowych o zapachu wanilii. Dzięki proteinom pszenicy i Pantenolu zawartym w masce, włosy stają się błyszczące, jedwabiste, łatwo się rozczesują. Szczególnie polecana do włosów suchych i pozbawionych połysku.

Skład: Aqua, Cetearyl Alcohol, Cetrimonium Chloride, Propylene Glycol, Hydrogenated Polysorbutene, Parfume, Panthenol, Dimethicon, Hydrolized Milk Protein, Cyclopentasiloxan, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone.
Moja opinia:
Moje włosy lubią maski, więc staram się rozpieszczać je nimi tak często jak tylko mogę :) Zawsze wybieram te do włosów suchych i zniszczonych, bo mimo że ich nie farbuję, to kilka razy w tygodniu traktuję je prostownicą, więc potrzebują solidnej dawki nawilżenia. Od kilku tygodni o moje włosy dba maska Vanilla Shine znanego w blogosferze Kallosa.
W środku dużego, bo aż litrowego słoika kryje się produkt o niesamowitym działaniu. Ma białą konsystencję, lekką i puszystą niczym bita śmietana lub budyń. Zapach jest bardzo przyjemny, na upartego można w nim wyczuć nutę wanilii. Długo utrzymuje się na włosach, już kilka osób pytało czym tak ładnie pachną :) Wydajność maski jest bardzo dobra- stosowałam ją od listopada do połowy lutego. Jak już wspomniałam w tym akapicie o opakowaniu, to nadmienię jeszcze, że jest bardzo wygodne, pozwala wydobyć produkt do samego końca i kontrolować jego zużywanie. 
Maskę standardowo zostawiam na włosach na min. 15 minut. Łatwo się nakłada  na włosy, nie spływa z nich, ale trudno zmyć ją z włosów, trzeba to zrobić bardzo dokładnie, by nie uzyskać efektu odwrotnego od chcianego. 
Działanie maski określam jako rewelacyjne! Po wysuszeniu włosy są miłe w dotyku, zmiękczone, wygładzone i głęboko nawilżone. Maska ich nie obciąża, dodaje im blasku, elastyczności i sprężystości. Ułatwia rozczesywanie włosów, szczotka wchodzi w nie niczym w masło, sunie po nich bez najmniejszych problemów. Dyscyplinuje włosy, minimalizuje do zera elektryzowanie się włosów oraz ich puszenie. Efekty działania maski utrzymują się u mnie do następnego mycia ( włosy myję co 2-3 dni ). Maska nie przedłuża świeżości włosów, ale też ich nie przetłuszcza. Po kilku zastosowaniach można zauważyć, że włosy są bardziej odżywione, zregenerowane, wyglądają ładnie i zdrowo, mniej wypadają, a także są dużo mocniejsze.
Za 1000 ml zapłaciłam tylko 9,99 zł w drogerii Hebe. To naprawdę niewiele za to co oferuje nam ta maska :)

50 komentarzy:

  1. Mi tyle produktu chyba by wystarczylo na cale zycie bo ciagle zapominam o nakladaniu maski na wlosy :p

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja jestem wierna Kallos Latte, ale może się skuszę na tą vanilie:) Fajnie, że producent wypuścił kilka wartych uwagi produktów o pieknych zapachach:) Dobrze jest miec wybór:))

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam jej jeszcze.
    Ja mam jakąś różową.

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajne opakowanie, szkoda tylko, że drogerie Hebe są tak mało dostępne :/

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja mam tę wersję "klasyczną" i nie jestem szczególnie zachwycona. Myślałam, że włosy będą bardziej miękkie. Ale całe szczęście kupiłam małe opakowanie i zapłaciłam tylko 5 zł. Może kiedyś wypróbuję inną wersję, ale moje włosy się szybko przetłuszczają, więc na maski muszę uważać, żeby włosów nie obciążyć.

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię maski tej firmy, aktualnie mam u siebie zieloną :) Waniliowa mnie nie kusi ze względu na zapach, ale piszesz, że wanilia prawie niewyczuwalna, więc chyba spróbuję :)
    Dostałaś może paczkę z equilibry w tym miesiącu? :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam tylko wersję latte, muszę pozostałych też spróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie miałam żadnej maski Kallos.

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam wersję fioletową tej maski, też ją zakupiłam w Hebe:) w tej chwili jej używam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Co jestem w Hebe to patrzę na tę maseczkę, ale teraz na bank wyląduje w moim koszyku

    OdpowiedzUsuń
  11. miałam ją kiedyś i była super :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Znam i lubię maski tej firmy ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. jeszcze nie, ale właśnie odpisała mi Pani Sylwia, że paczka została nadana, więc pewnie dziś dojdzie znając życie :) Powiedziała, żebym dała znać, jeśli do środy nie będzie. Krem do twarzy otrzymałaś kochana? :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Cena super jak za taką dużą maskę, jednak Hebe najbliższe to mam daaaaleko;)

    OdpowiedzUsuń
  15. super sie zapowiada, na pewno wypróbuje, bo tez uwielbiam maski ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Uwielbiam produkty z tej serii, sama ostatnio pisałam recenzję ich maski tylko, że z Keratyną :)
    Zapraszam do siebie i do obserwacji jeśli spodoba Ci się mój blog :)

    OdpowiedzUsuń
  17. szkoda,że u mnie nie ma Hebe

    OdpowiedzUsuń
  18. Stosowałyśmy tą maskę w pracowni , na moje włosy działała tak sb , ale wiadomo , każde włosy mają inne `wymagania. Fajnie , że się sprawdziła ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. zastanawiałam sie ostatnio nad nią ;d

    OdpowiedzUsuń
  20. jak będę w PL skuszę się na nią, tutejsze słońce jest bardzo mocne zwłaszcza latem, w końcu to Hiszpania :) Fajna recenzja !
    zapraszam Cię do siebie, jako że jestem tu pierwszy raz i bardzo mi się podoba :D Jeśli u mnie też Ci się spodoba to może zdecydujesz się zostać na dłużej a ja się odwdzięczę tym samym z ogromna przyjemnością :)
    miłego poniedziałku!

    pozdrawiam z cieplutkiej Hiszpanii
    www.thegrisgirl.blogspot.com.es

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja również używam maski z Kallosa, tylko że tą z Keratyną. Jest całkiem niezła, ale do rewelacyjnej dużo jej brakuje :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Waniliowa? Biorę w ciemno ;) Muszę się wybrać do hebe

    OdpowiedzUsuń
  23. Za taką cenę będę musiała się skusić ;D

    OdpowiedzUsuń
  24. I znowu z Hebe, i znowu mam daleko :/

    OdpowiedzUsuń
  25. Jestem zniechęcona do Kallosa przez wersję Latte, ale w sumie mogłabym tę przetestować :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Matowych włosów nie mam, suche może trochę. Raczej nie skorzystam.

    OdpowiedzUsuń
  27. miałam wersję arganową i late kilka razy tą też wypróbuję ale rzadko jest niestety w mojej hebe

    OdpowiedzUsuń
  28. O maskach tej firmy krążą już leendy:) Wszyscy je uwielbiają, a ja jej jeszcze nie miałam. Niestety nie ma w mojej okolicy Hebe, ale za taką cenę, taką pojemność i tak wspaniałe działanie to grzech byłby nie skorzystać:)

    OdpowiedzUsuń
  29. Mam słynną maseczkę marki Kallos, jednak aktualnie probuje odratować moje wypadające wlosy maska marki Wax:)

    OdpowiedzUsuń
  30. nie miałam nigdy tych masek, jakoś mnie nie korcą ;p

    OdpowiedzUsuń
  31. Polubiłam Kallosa Latte, chętnie skuszę się na tę maskę :)

    OdpowiedzUsuń
  32. szukam maski do włosów ;) muszę się jej przyjrzeć jak będę w Hebe ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Super, że sprawdziła sie tak super. Nigdy jej nie miała, ale przeraża mnie jej wielkość.

    OdpowiedzUsuń
  34. tanioszka jak za taką dużą maskę :) może też ją wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Ja aktualnie mam Jaśminową maskę Kallosa - nie dość, że świetnie nawilża włosy, to jeszcze ma cudowny zapach ♥ Koniecznie muszę wypróbować tej :)

    OdpowiedzUsuń
  36. oo to coś innego :) większość otrzymała właśnie krem

    OdpowiedzUsuń
  37. nie mialam, lubię maski tej firmy i chętnie na tą bym się skusiła :)

    OdpowiedzUsuń
  38. aż wstyd się przyznać ale nie miałam jeszcze styczności z żadnym kosmetykiem tej firmy...

    OdpowiedzUsuń
  39. Nigdy nie stosowałam masek z Kallosa, choć wiele o nich słyszałam. Niedługo wykończę wszystkie kosmetyki tego typu i chyba wybiorę się do Hebe na zakupy :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Niesamowicie kuszą mnie te wielkie maski jednak zawsze zapominam zamówić na allegro bo niestety nigdzie stacjonarnie dostać nie mogę :(

    OdpowiedzUsuń
  41. No to chyba czas się wybrać do Hebe :)

    OdpowiedzUsuń
  42. O muszę się przejsc do Hebe! :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Mam ją już od bardzo dawana, ale ostatnio długo jej nie używałam. W ubiegłym tygodniu postanowiłam do niej wrócić i muszę przyznać, że był to udany powrót :) Bardzo lubię jej zapach.

    OdpowiedzUsuń
  44. Litr za dychę? Dobra okazja, zwłaszcza, że kosmetyk godny wypróbowania :)

    OdpowiedzUsuń
  45. A moje włosy strasznie nie lubią tej maski, w ogóle nic z nimi nie robi :(

    OdpowiedzUsuń
  46. miałam tą maskę i była super :)

    OdpowiedzUsuń
  47. Od dawna myślę o wypróbowania którejś z masek Kallos i chyba skuszę się na tę:)

    OdpowiedzUsuń
  48. Produkty do włosów schodzą u mnie bardzo wolno :(

    OdpowiedzUsuń
  49. Matko u mnie w mieście nie ma Hebe..;( a takiej ochoty mi na tą maskę narobiłaś..;(
    A co powiesz na wspólną obserwację? Jak się zgadzasz, daj znać w komentarzu u mnie na blogu, zebym mogła się odwdzięczyć :*
    http://kosmetycznawycieczka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  50. Musze wyprobowac;))
    moze wspolna obser..? ;)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 MintElegance , Blogger