Zdaniem producenta:
Wygładzający peeling na bazie sproszkowanego szafiru, ciekłej parafiny, masła ze skórki pomarańczowej, gliceryny i alantoiny.
Złuszcza zrogowaciałe komórki naskórka, działa łagodząco i nawilżająco. Tworzy na powierzchni skóry warstwę natłuszczającą.
Regenerująca maska - serum do wysuszonej i spierzchniętej skóry dłoni na bazie arniki górskiej, ciekłej parafiny, olejku jojoba, alantoiny i gliceryny.
Regenerująca maska - serum do wysuszonej i spierzchniętej skóry dłoni na bazie arniki górskiej, ciekłej parafiny, olejku jojoba, alantoiny i gliceryny.
Nawilża, zmiękcza skórę, koi i przyspiesza naprawę mikrouszkodzeń naskórka.
Tworzy na dłoniach tzw. `niewidzialne rękawiczki`, zabezpieczając przed utratą wody.
ok.2,5zł/2x5ml
Moim zdaniem:
Domowy manicure od Perfecty rozpoczynamy szafirowym peelingiem. Ma on kremową konsystencję z wyczuwalnymi drobinkami, których, moim zdaniem, jest nieco za mało i są za delikatne. Zaskoczył mnie swoim zapachem, ponieważ pachnie identycznie jak masło do ciała antycellulitowe waniliowo - pomarańczowe. Mimo że drobinki nie są zbyt ostre i nie ma ich za dużo, to po wykonaniu peelingu skóra dłoni jest gładziutka, aksamitnie miękka w dotyku i ma wyrównany koloryt. Trzeba go bardzo dokładnie zmyć, inaczej zostawi na dłoniach tłustą warstwę.
Maskę-serum stosowałam jak krem do rąk, saszetka wystarczyła mi na ok.5 aplikacji. Pierwszy raz użyłam maski zaraz po wykonaniu szafirowego peelingu. Ma kremową konsystencję, typową dla większości kremów do rąk i tak jak peeling pachnie jak waniliowo-pomarańczowe masło Perfecta Spa. Szybko się wchłania, pozostawiając na dłoniach delikatną warstewkę ochronną. Regeneruje, nawilża i odżywia skórę dłoni.
W przeciwieństwie do wulkanicznego peelingu i serum do stóp ( do poczytania tutaj ) szafirowy peeling i serum do rąk bardzo mi się spodobał i chętnie kupię jeszcze nie raz. Wam także polecam, szczerze :)
Bardzo lubię ten peeling i maskę do rąk z Perfecty, często po nie sięgam :)
OdpowiedzUsuńja tez lubie;)
UsuńNiedawno go kupiłam i jestem ciekawa jak będzie się u mnie sprawował :)
OdpowiedzUsuńkiedyś miałam, bardzo lubiłam, ale ostatnio zapomniałam o tym produkcie, dzięki za przypomnienie ;)
OdpowiedzUsuńTeż go bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńnie kupuję peelingów do rąk i stóp dlatego , że peelinguję je zawsze przy okazji peelingu reszty ciała.
OdpowiedzUsuńdobrze że polecasz ale szkoda że drobinek jest mało i są mało ostre :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam peelingi :)
skoro szczerze polecasz, to ja chyba się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńlubię od czasu do czasu zrobić sobie takie domowe spa :)
Przyjemny produkt...a mi on pachnie różową orbitką - chyba coś w moim nosem nie tak ;)
OdpowiedzUsuńdomowe spa jest jak najbardziej wskazane :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie cudeńka :)
OdpowiedzUsuńAktualnie mam troszkę inny zestaw Perfecty.
OdpowiedzUsuńPierwsze słyszę, ale już mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńKiedyś go kupiłam, z peelingu byłam zadowolona, ale serum użyte jako maska zostawia śliską warstwę, którą ciężko zmyć - w moim przypadku to minus.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia,
Asia
Kręciłam się kilka razy wokół tego produktu i nie wiedziałam czy kupić czy nie. Następnym razem jak wpadnie mi w oko to kupię :)
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować, bo do tej pory używałam tylko wulkanicznego.
OdpowiedzUsuńSzafirowy peeling brzmi ciekawie :)
OdpowiedzUsuńzaciekawiłaś mnie tymi saszetkami,
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że do rąk czegoś takiego jeszcze nie stosowałam :D
OdpowiedzUsuńKiedyś użyłam i nawet fajny efekt był, wczoraj użyłam ten do stóp to nie widzę i nie czuję żadnych efektów...
OdpowiedzUsuńTeż go lubię :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam, wręcz kocham ten duecik :)
OdpowiedzUsuńMiałam okazję kiedyś wypróbować i byłam zadowolona.
OdpowiedzUsuńmasz dokładnie takie same zdanie na temat tych produktów co ja :)
OdpowiedzUsuńtez kupie ;D koniecznie ;)
OdpowiedzUsuńNiestety nie wypowiem się, bo nie miałam...:)
OdpowiedzUsuńkupuję go cały czas :)
OdpowiedzUsuńnie mam w ogoole problemow z dlonmi,dlatego wole ich nie przyzwyczajac do duzej ilosc kosmetykow,zwykly krem styka:)! ale jak zaczne je miec, to na pewno wyprobuje;)
OdpowiedzUsuńkoniecznie! :D p.s. musze wypróbować serum:D
OdpowiedzUsuńja jestem za leniwa na korzystanie z takich kosmetyków :( chciałabym żeby było inaczej
OdpowiedzUsuńChyba ostatnio widziałam ten produkt w Biedronce - muszę się za nim rozejrzeć ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa recenzja;]
OdpowiedzUsuńużywałam ostatnio, ale włożyłam dużo wysiłku aby zaaplikować CAŁĄ zawartość serum na raz, w efekcie ręce mi się skleiły i w sumie spodziewanych efektów nie zauważyłam.
OdpowiedzUsuńZ druga saszetką spróbuję Twoim sposobem, może będzie lepiej :)
Chyba spróbuje, moje dłonie zdecydowanie zasługują na coś miłego ;)
OdpowiedzUsuńrównież bardzo lubię!
OdpowiedzUsuńNigdy nie uzywałam pellingu do rąk ,a szkoda ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam tego peelingu i w sumie raczej nic nie wskazuje na to, że wkrótce go wypróbuję. Wszystko dlatego, że o swoje dłonie jakoś szczególnie nie dbam, nie mam też z nimi żadnych problemów ;))
OdpowiedzUsuńjeszcze takiego czegoś nie stosowałam ale może wypróbuję :) zachęciłaś mnie swoją notka:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam te saszetki z daxa zarowno do dloni jak i do stop :)
OdpowiedzUsuńmam ten duecik - czeka na swoją kolej ...mam nadzieję, że mi się spodoba
OdpowiedzUsuńMam wciąż go w łazience ale jeszcze nie testowałam.
OdpowiedzUsuńDodaje do swojej chciejlisty :D.
OdpowiedzUsuń