20:12:00

Marzec na zdjęciach

  taki uroczy miś stoi przy przedszkolu, domyślam się, że to kosz na śmieci :) | jedna ze złotych myśli bohaterki książki "Do Szaleństwa" | współpraca z Biosfera Polska | jagodowo-waniliowa herbatka umilająca mi czas w pracy
 marcowe nowości książkowe | kontynuacja współpracy z Equilibrą | powrót do przeszłości, czyli spacer po Piotrkowskiej :) | jeden z nowych lakierów do paznokci
 piękne bezchmurne niebo | wyrzutki lakierowe, chlip :( | łódzkie zakupy cz. I | zdrowe śniadanko, czyli kasza jaglana z siemieniem lnianym, bananami, truskawkami i suszoną żurawiną
  niedzielne zakupy w Manufakturze | zapiekanka makaronowa z warzywami i kurczakiem | łódzkie zakupy cz. II | bez tych kropli nie ruszam się z domu
łódzkie zakupy cz. III- w koszuli w kwiaty zakochałam się w oka mgnieniu, w rzeczywistości jest jeszcze piękniejsza! | zapomniałam już jak to jest stać w korku w dużym mieście :P | wyjazd do Łodzi nie mógł odbyć się bez wizyty w Mc'Donaldzie | książki przeczytane w marcu, czyli bezsenność ma jednak swoje plusy

34 komentarze:

  1. Myślę, że w tym żelu idzie się zakochać :) Przede wszystkim jest jednym wielkim pozytywnym zaskoczeniem :)


    PS, mogę prosić o przepis na tą zapiekankę? Widzę tam kurczaka i brokuła, moje kochane połączenie, koło którego nie umiem przejść obojętnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ups, przepis wzięłam z internetu, niestety nie zapisałam go sobie :(

      Usuń
  2. Info dla Ciebie, iż komentarz Joanny G. był ode mnie z konta prywatnego, zapomniałam się przelogować po sprawdzeniu poczty :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Herbatki Green Hills bardzo lubię :-) Ilość lakierowych wyrzutków - no spora :-) Zapiekankę makaronową chętnie bym zjadła :-) Pasiasty sweterek bardzo mi się podoba :-) A "Papierowe marzenia" i "Słodki zapach brzoskwiń" też niedawno przeczytałam :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. lakier cudny do pazurków :)

    OdpowiedzUsuń
  5. moja siostra mieszka w Łodzi i dlategop byłam tam kilka razy.. nie lubię Łodzi

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczna koszula w kwiaty ;) jestem ciekawa twoich nowości książkowych :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja równiez uwielbiam green hills i też ostatnio zaoptarzyłam się w pomadkę golden rose;)) A koszula w kwiaty wygląda cudownie!!:))

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale żeś książek przeczytała w marcu, jestem pod ogromnym wrażeniem :))

    OdpowiedzUsuń
  9. Chciałabym mieć taką bezsenność...

    OdpowiedzUsuń
  10. sporo ksiażek przeczytałaś

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetny cytat :D A koszula jest świetna, sama poluje teraz na taką :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie wyrzucaj starych lakierów. Kup rozcieńczalnik :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Fajne zdjęcia, fajne ;D Butki fajne^^

    OdpowiedzUsuń
  14. uwielbiam oglądać takie zdjęcia ;-)

    OdpowiedzUsuń
  15. cytat dobry :D i McSyfa bym zjadła! buu :P

    OdpowiedzUsuń
  16. Ile książek ;o Z chęcią bym kilka podkradła, no i skradłabym herbatkę Green Hills, bo bardzo je lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Tak, Łódź i korki to tożsame wyrazy. Codziennie walczę z nimi, jadąc do pracy.

    OdpowiedzUsuń
  18. jeszcze nie próbowałam tego smaku herbatki, świetne buty

    OdpowiedzUsuń
  19. świetne zdjęcia, nabrałam ochoty na frytki :P cytat pierwszy bardzo prawdziwy :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo fajne zdjęcia. Mm, zgłodniałam patrząc na tą zapiekankę makaronową ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. fajny mix :) nigdy nie jadłam kaszy jaglanej, nie pomyślałabym, żeby połączyć ją ze słodkimi dodatkami. muszę spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Cudne lakiery, stosiki.... ogółem zdjęcia <3

    OdpowiedzUsuń
  23. Bardzo podobają mi się tego typu posty. Oj dawno nie byłam MC Donaldzie, może to nawet i dobrze ;) A z tym seksem to święta prawda ;D

    OdpowiedzUsuń
  24. Świetne buty! :)
    Ja w tych cholernych korkach w Lodzi stoje kilka razy w tygodniu. .. jak wracam do domu to pol biedy, ale najbardziej sie wsciekam jak dokads jade na konkretną godzine... grrr

    OdpowiedzUsuń
  25. Uwielbiam zapiekankę makaronową z kurczakiem i warzywami *_* Mniam!

    A do McDonalda nie chodzę - jestem do niego zrażona :P

    OdpowiedzUsuń
  26. Mierzyłam te buty w CCC i jakoś nie przypadły mi do gustu na nodze. Dzisiaj skusiłam się na sztyblety w Decathlonie.

    OdpowiedzUsuń
  27. Tydzień wygląda na aktywny :)

    OdpowiedzUsuń
  28. gdzie się tak obkupiłaś w książki kochana? :)
    fajna jest ta książka "Do szaleństwa"? bo cytat mi się spodobał xd

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo fajna! już upolowałam kolejną książkę tej autorki:) a książki pochodzą z wymian, a resztę kupiłam na Znaku:)

      Usuń

Copyright © 2016 MintElegance , Blogger