Uwierzycie, że dziś mijają trzy lata od mojego pierwszego wpisu? Ja nadal nie mogę! Na początku mojej przygody z blogowaniem przez myśl by mi nie przeszło, że wszystko tak się rozwinie, że mnie wciągnie i będzie trwało latami :) W związku z trzecimi urodzinami bloga zaczęłam zastanawiać się co sprawia mi największą przyjemność w blogowaniu, a co lekko wkurza i irytuje. Do napisania tego wpisu zainspirowała mnie także jedna z blogerek, niestety nigdzie sobie nie zanotowałam nazwy jej bloga... Ale do rzeczy, czas napisać o tym co lubię, a czego nie w swoim blogowaniu :)
* Robić zdjęcia kosmetykom, które same mi "pozują", np. mydło z otrębami
* Pokazywać błyszczyki i pomadki na ustach- zawsze naczytam się gradu komplementów o moich ustach, że są zmysłowe, pełne, kuszące, seksowne i co tam jeszcze tylko przyjdzie Wam na myśl :D
* Chwalić się wszelkimi nowościami :P
* To, że na moje stałe czytelniczki patrzę jak na bliskie koleżanki :)
* Wasze komentarze- czytać je oraz na nie odpisywać :)
* Moich aparatów, bo co zdjęcie to łapią inne światło i przełamują kolory, a ja nie wiem jak to rozgryźć ( nawet po trzech latach blogowania, o zgrozo! )...
* Jak bardzo chcę pokazać Wam lakier do paznokci, który po stu kolejnych zdjęciach okazuje się niefotogeniczny jak diabli i za nic nie chcę ujawnić swoich prawdziwych walorów...
* Tego, że nie mam zmysłu artystycznego, a mój poziom kreatywności jest na poziomie jeża...
* ...Czego konsekwencją jest brak pomysłów na fajne tła i jeszcze fajniejsze zdjęcia...
* Pisać wstępów oraz podsumowań postów :P Zawsze miałam z tym problem, dlatego wszystkie recenzje kosmetyków zaczynam "od środka", czyli opisania opakowania, konsystencji, zapachu i działania, a na sam koniec głowię się jak ładnie zacząć i zakończyć to co już wypociłam wcześniej.
* Testować podkładów/fluidów/itp., bo aby pokazać jak produkt zachowuje się na twarzy muszę pokazać kawałek mojego lica, któremu daleko do wyśnionego przeze mnie stanu...
* Testować podkładów/fluidów/itp., bo aby pokazać jak produkt zachowuje się na twarzy muszę pokazać kawałek mojego lica, któremu daleko do wyśnionego przeze mnie stanu...
Wiem, że negatywów jest troszkę więcej, ale najważniejsze jest to, że mimo wszystko lubię to, co tutaj robię i życzę sobie, aby trwało to jak najdłużej :)
A Wam dziękuję za to, że po prostu jesteście i motywujecie mnie do dalszego pisania :):*
A Wam dziękuję za to, że po prostu jesteście i motywujecie mnie do dalszego pisania :):*
gratuluję 3 latek :)
OdpowiedzUsuńKochana, serdecznie gratuluję Ci tych trzech lat! To na pewno nie były lata stracone! Życzę Ci kolejnych lat, wielu obserwatorów, no i nowego sprzętu (znam ten ból, bo mój też jest do kitu) ;) :*
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemnie czytało mi się Twój wpis ;) Też mam problem z robieniem zdjęć :P
3 lata minęły pewnie jak jedna chwila :) obys dalej blogowała nam!
OdpowiedzUsuńgratuluję rocznicy , robisz świetną robotę ☺ i oby tak dalej ☺
OdpowiedzUsuńGratuluje wytrwałości w prowadzeniu bloga ;-)
OdpowiedzUsuńhttp://enormouslycheap.blogspot.com/
Łooo .. już 3 lata! :D Gratulacje :D
OdpowiedzUsuńMnie niedlugo mijają dwa :P też nie sądziłam, że to potrwa latami :)
Ale lubię to! Bloga traktuje jak odskocznie od życia codziennego, zupełnie inny świat :)
Gratuluję! Ja nie lubię długich butelek, kiepsko wypadają na zdjęciach. ja też mam problem ze wstępami, później jakoś idzie :)
OdpowiedzUsuńGratuluje 3 lat z blogowaniem i obyś jak najwięcej radości z tego czerpała :)
OdpowiedzUsuńGratulacje i życzę miliona kolejnych! ;)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w dalszym blogowaniu :)
OdpowiedzUsuńnie do wiary,żę czas tak leci, ja nie wiem kiedy mi ten rok zleciał:) Gratuluję:)
OdpowiedzUsuńGratuluję 3 lat! To kawał czasu :) Życzę żeby nie zabrakło Ci motywacji do pisania na kolejne 10 :)
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemnie czyta się Twoje posty:) i życzę kolejnego udanego roczku w blogowaniu:)
OdpowiedzUsuńGratuluję!:) Trzy lata to już jednak kupę czasu, nie każdy jest w stanie tyle wytrwać i to jeszcze pisząc tak często jak Ty :) i też strasznie nie cierpię niefotogenicznych kosmetyków, miałam niemały problem z odżywkami i maskami Isany :) Faktycznie negatywów jest więcej, ale zawsze trzeba patrzeć na te milsze kwestie. Pisałam ostatnio o tym, co mnie wkurza w blogosferze, ale tak naprawdę to, co dało mi blogowanie przewyższa wszelkie niedogodności :)
OdpowiedzUsuńWow. Piękna rocznica. Oby jak najwięcej takich. Gratulacje :)
OdpowiedzUsuńNie ma się co wstydzić nie idealnej cery, przecież większość osób szukających opinii na temat danego podkładu, raczej idealnej cery nie ma:p więc chce właśnie zobaczyć jak sobie dany produkt z taką cerą radzi. Polecam się ośmielić i pokazać, a fanek będzie jeszcze więcej!
OdpowiedzUsuńGratuluję tych 3 latek :*
OdpowiedzUsuńMoje gratulacje i najlepsze życzenia na kolejne lata blogowania! U mnie zdjęcia kosmetyków zawsze nieciekawe, wiem, ale zupełnie nie mam pojęcia jak zaaranżować odpowiednie tło. Kiedy już robię zdjęcia, to okazuje się, że nigdy nie mam pod ręką odpowiednich rzeczy...
OdpowiedzUsuńGratulacje Kochana i oby następne lata przyniosły Ci jeszcze więcej satysfakcji i radości:)
OdpowiedzUsuńPS. A myślałam, że tylko ja siedzę godzinami i gapię się w monitor próbując ułożyć jakieś sensowne zdanie wstępu... Pocieszyłaś mnie, że nie jestem sama:)
Gratulacje ! :) Szybko minęło, co nie?
OdpowiedzUsuńbardzo szybko, nawet nie wiem kiedy :)
Usuńpewnie zdaje CI się że dopiero wczoraj bloga założyłaś :D
UsuńJak ten czas szybko leci! Obyś jeszcze więcej lat tutaj z nami była! :)
OdpowiedzUsuńGratulacje ; ) Dalszej wytrwałości życzę : >
OdpowiedzUsuńGratuluję rocznicy :))
OdpowiedzUsuńGratuluję i życzę dalszego, przyjemnego blogowania :)
OdpowiedzUsuńGratuluję 3 lat :)
OdpowiedzUsuńKolejnych , pięknych trzech lat na blogu :)
OdpowiedzUsuńgratuluje, obym i ja tyle wytrwała ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie ;)
Gratuluję ;]
OdpowiedzUsuńGratuluję i życzę kolejnych lat owocnego blogowania :)
OdpowiedzUsuńgratuluję, ja też w lipcu stuknę 3:)
OdpowiedzUsuńGratuluję i życzę kolejnych, owocnych lat blogowania :)
OdpowiedzUsuńGratulacje!
OdpowiedzUsuńMnie też za niedługo wybiją 3 lata :))
Kochana, życzę kolejnych trzy... dziestu lat blogowania!
OdpowiedzUsuńteż nie lubię testować podkładów ;)
Gratuluję Kochana!! I życzę kolejnych latek ;*
OdpowiedzUsuńU mnie to już ponad 3 lata i nie wiem sama kiedy to minęło :)
O wow! Jak długo już tu jesteś, mnie zaraz minie półtora roku blogowania i też nie wiem, kiedy to zleciało :-) No to życzę kolejnych trzech latek blogowania :-)
OdpowiedzUsuńOby tych lat blogowania było jak najwięcej! :) :**
OdpowiedzUsuńSama nie przepadam za robieniem postów o podkładach. Choć ja rozsmarowuje je na dłoni, a nie na twarzy ^^ Ukrywam moją twarz, a co ;)
Gratulacje i kolejnych lat z weną i posłusznymi lakierami, żeby można było uchwycić ich piękno ;)
OdpowiedzUsuńWSPANIALE KOCHANA! GRATULACJE
OdpowiedzUsuń♥
pozdrawiam,
Ola
Gratulację, ale czas leci:)
OdpowiedzUsuńMoje gratulację, życzę wytrwałości w blogowaniu ;*
OdpowiedzUsuńno to dlugo juz blogujesz! zycze kolejnych lat :*
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł na trzecią rocznicę bloga. Z aparatem i robieniem zdjęć też mam zawsze problem.
OdpowiedzUsuńGratulacje :) Życzę Ci kolejnych wielu lat blogowania :)
OdpowiedzUsuńGratuluję trzeciej rocznicy i życzę samych fotogenicznych kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńPisać wstępów oraz podsumowań postów też nie lubię :D Gratuluję tych 3 lat, to kawał czasu!!
OdpowiedzUsuńGratulacje! Oby tak dalej :)
OdpowiedzUsuńPowodzonk w dalszym blogowaniu :)
Pozdrawiam i w wolnej chwili zapraszam do mnie ;)
Sylwetta
to mamy podobny staż! :D gratuluję i kolejnych owocnych lat ;*
OdpowiedzUsuńwłaśnie miałam pisać niebawem o dobrych stronach blogowania :D pomijając te złe xD
Ja prowadzę bloga pół roku i zabiera mi on tyle czasu, że boję się, co będzie później. A Tobie życzę niekończących się inspiracji.
OdpowiedzUsuńKolejnych 30stu życzę ;-P
OdpowiedzUsuńGratuluję :) Mój blog też niebawem będzie obchodził 3 urodziny :)
OdpowiedzUsuńhaha poziom jeża ;)
OdpowiedzUsuńmój dziś obchodzi rok :)
Gratulacje :) Ja prowadzę bloga od stycznia i sprawia mi to mnóstwo satysfakcji :)
OdpowiedzUsuń