Obietnice producenta:
Bioliq 25+ to linia dla kobiet powyżej 25 roku życia. Zapewnia optymalne nawilżenie oraz intensywną pielęgnację cery. Zawarty w kremie wyciąg z aloesu wspomaga regenerację naskórka oraz pozwala zachować równowagę przetłuszczających się obszarów strefy T. Krem reguluje pracę gruczołów łojowych zapewniając widoczny efekt matujący. Wygładza i ujędrnia skórę oraz chroni przed szkodliwym działaniem wolnych rodników. Dodatkowo doskonale nawilża i odżywia głębokie warstwy skóry, stanowiąc idealne rozwiązanie dla cery mieszanej.
Skład: Aqua, Cetearyl Ethylhexanoate, Cyclopentasiloxane, Cetyl Alcohol, Isohexadecane, Macadamia Integrifolia Seed Oil/ Tocopherol, Glicerin, Polyacrylamide / Hydrogenated Polydecene / Laureth-7, Glyceryl Stearate Citrate, Stearyl Alcohol, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Glycerin / Alcohol / Cimicifuga Racemosa roqt Extract, PEG-60 Almond Glycerides / Butylene Glycol / Caprylyl Glycol / Carbomer / Glycerin / Nordihydroguaiaretic Acid / Oleanolic Acid, Glycerin / Camelia Sinensis Leaf Extract, Dimethicone, Alcohol / Onopordum Acanthium Flower / Leaf/ Stem Extract, Tocopherol, DisodiumEDTA, Benzyl Alcohol / Methylchloroisothiazoline / Methylisothiazolinone, Lactic Acid, Parfum, BHA.
50 ml kosztuje około 15,00 zł w aptekach
Moim zdaniem:
Marka Bioliq zainteresowała mnie w dniu, w którym po raz pierwszy zobaczyłam reklamę intensywnego serum rewitalizującego- od razu wiedziałam, że muszę je mieć! Od tamtego dnia minęło już kilka miesięcy, a mi ciągle nie po drodze z tym serum... Za to z innymi produktami Bioliq już tak, np. z kremem pod oczy czy kremem nawilżająco- matującym, o którym dziś mowa.
W białej tubce znajduje się 50 ml kremu o przyjemnej, lekkiej konsystencji. Dobrze rozprowadza się po skórze i szybko wchłania, nie pozostawiając tłustej czy lepkiej warstewki. Krem nadaje się pod makijaż, nie waży się ani nie roluje. Ma lekko ziołowy zapach, którego praktycznie w ogóle nie czuć, ulatnia się zaraz po nałożeniu. Delikatna konsystencja sprawia, że na posmarowanie wystarczy malutka ilość, dzięki czemu krem okazał się tak wydajny, że myślałam, iż nigdy nie dobije dna.
Według producenta krem ma "intensywnie nawilżać, jednocześnie matując błyszczące partie skóry". Kupując go liczyłam przede wszystkim ma matowienie, jednak srodze się zawiodłam... Obok kremu naprawdę matującego ten nawet nie leżał... Nie mogę jednak odmówić mu odpowiedniego nawilżenia, może nie tak intensywnego jak obiecuje producent, ale takiego, z którego naprawdę byłam zadowolona. Krem nie zapchał mojej cery, ogólnie nie miał negatywnego wpływu na jej stan, ale też nie przyczynił się do jej poprawy. Po kilku tygodniach systematycznego wklepywania kremu zauważyłam, że skóra jest delikatniejsza w dotyku, bardziej miękka, a jednocześnie napięta i wygładzona.
Podsumowując, krem Bioliq zapewnił mojej skórze optymalne nawilżenie, takiego jakiego potrzebowała na co dzień. Dlatego jeśli szukacie dobrego kremu nawilżającego, to serdecznie Wam go polecam. Jeśli jednak potrzebny Wam jest krem dobrze matujący, to poszukajcie lepiej innego.
Nidy przedtem nie słyszałam o tej marce :)
OdpowiedzUsuńJa miałam wersje regenerującą zimą i byłam wtedy zadowolona. Te kremy matujące często nie matują.
OdpowiedzUsuńNie bardzo lubię tę markę,zraziłam się po serum :/ Ale moja mam chwali sobie krem na przebarwienia.Także każdy musi trafić na bubel jak i perełkę. Ja go raczej nie kupię
OdpowiedzUsuńTrochę rozjechali się z nazwą tego kremu ;) jak ktoś nie wie, to może się srodze zawieść jeśli dostanie samo nawilżenie i zero matowienia :)
OdpowiedzUsuńNie miałam
OdpowiedzUsuńMiałam krem do skóry trądzikowej tej firmy i barrrdzo się z nim nie polubiłam :<
OdpowiedzUsuńW kremy matujące już dawno przestałam wierzyć i w ogóle ich nie kupuję, więc i ten mnie nie kusi. Za to też mam chrapkę na to słynne serum:)
OdpowiedzUsuńMiałam serum do twarzy z Bioliq i naprawde było swietne myśle ze jeszcze do niego wrócę ;)
OdpowiedzUsuńnie miałam niczego z Bioliq jeszcze, nie zależy mi na matowieniu bo mam suchą skórę, która wydziela bardzo mało sebum
OdpowiedzUsuńWystarczy mi funkcja nawilżająca. Cena przystępna.
OdpowiedzUsuńinteresują mnie ich kosmetyki i z pewnością wypróbuje jak wykorzystam moje zapasy :)
OdpowiedzUsuńStrasznie mnie zaciekawił ze względu na nawilżenie i mat w jednym, ale skoro spełnia tylko jedną z obietnic, to chyba odpuszczę - nawilżaczy mam pod dostatkiem :)
OdpowiedzUsuńMiałam go i świeciłam się po nim jak przysłowiowe psu jajca he he
OdpowiedzUsuńJak na razie mam zapas kremów do twarzy :)
OdpowiedzUsuńO... to może być idealny krem dla mojej zmęczonej słońcem twarzy.
OdpowiedzUsuńfajny jest
OdpowiedzUsuńSzkoda że nie matuje, bo cenę ma bardzo przystępną :)
OdpowiedzUsuńCiężko jest znaleźć krem, który zarówno dobrze nawilży skórę, jak i ja zmatowi. Podobno dobrze sobie radzi z tym zadaniem krem Ziai (również przeznaczony dla cer 25+), ale niestety nie miałam okazji go używać. Mi wystarcza dobre nawilżenie, więc krem Bioliq miałby szansę się dobrze u mnie sprawdzić :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie rozglądam się za kremem matującym, myślałam, że ten będzie okej, ale dobrze, że trafiłam na Twoją recenzję, szukam dalej! :)
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu mam zamiar kupić ten krem. Szkoda tylko, że nie matuje :)
OdpowiedzUsuńMam tej firmy krem pod oczy , ale jeszcze nie używałam ;)
OdpowiedzUsuńgeneralnie matowienie z nawilżaniem się wyklucza samo w sobie, jeśli coś dobrze matowi to z reguły przyczynia się do chociażby lekkiego przesuszenia skóry, a jak dobrze nawilża cerę mieszaną/tłustą to będzie się ona zawsze trochę świecić...
OdpowiedzUsuńsuper że fajnie nawilża ;) , ogólnie bym się skusiła ale ostatnio wszystko mnie zapycha
OdpowiedzUsuńfajnie, ze sprawdza. Miałam z tej firmy jeden krem pod oczy i byłam zadowolona
OdpowiedzUsuńTen krem mnie jakoś nie kusi, ale serum owszem :)
OdpowiedzUsuńja mam zamiar kupić serum z Bioliq :)
OdpowiedzUsuńTeż się ciągle czaję na zakup serum :D
OdpowiedzUsuńTak myślałam,że nie będzie dobrze matowił skóry :) Ale dla efektu nawilżenia może się na niego skuszę :)
OdpowiedzUsuńnie znam produktu
OdpowiedzUsuń__________
ps. a u mnie? same pyszności
Potrzebuję matujących kremów, więc po ten na pewno nie sięgnę ...
OdpowiedzUsuńNie miałam z nim styczności, ale o marce Bioliq słyszałam :)
OdpowiedzUsuń