07:09:00

Recenzja: Lotion do ciała Melon Tango, Balea

Obietnice producenta:
Lekki lotion do ciała o pobudzającym zapachem świeżutkiego arbuza. Błyskawicznie się wchłania i nie pozostawia lepkiej warstwy. Orzeźwia skórę i pozostawia ją cudownie pachnącą. Balsam do codziennej pielęgnacji ciała. Nawilża oraz sprawia, że skóra staje się gładka. Kompozycja zapachowa sprawia, że pachnie letnim zapachem melona. Olejki roślinne oraz gliceryna zapewniają ochronę i odpowiednie nawilżenie. Balsam należy wmasowywać okrężnymi ruchami. Przebadany dermatologicznie.

200ml kosztuje 11zł w drogerii Cytrynowej
Moim zdaniem:
Wybierając nowy balsam do ciała kieruję się głównie jego walorami zapachowymi. Dopiero z czasem przekonuję się na własnej skórze czy działanie jest równie zadowalające. Jak było w przypadku arbuzowego lotionu Balea? Zapraszam do lektury :)
Szata graficzna tubki, w której znajduje się lotion jest tak kolorowa, pozytywna i soczysta, że na sam jej widok człowiek dostaje energetycznego kopa :) Świetna, żywa kolorystyka momentalnie przykuwa wzrok potencjalnej klientki i kusi, aby ją mieć. Sama tubka jest miękka, elastyczna, dzięki czemu produkt z łatwością wychodzi do samego końca. 
Konsystencja jest białego koloru, bardzo leciutka, taka eteryczna i subtelna. Przypomina mi aksamitny jogurt naturalny: jest tak samo delikatna, przeciekająca przez palce i jakby rozwodniona. Dobrze rozprowadza się po skórze. Po wchłonięciu się lotionu, co następuję bardzo szybko, wręcz ekspresowo, nie czuć tłustej czy lepkiej warstewki. Zapach jest taki... landrynkowy :) Słodki, bardzo przyjemny, z wyczuwalną arbuzowo-melonową nutą. Jest świeży i rześki, a nie ciężki i mdlący. Nie wyczuwam w nim żadnej chemii ani sztuczności, żałuję tylko, że nie utrzymuje się na skórze, że bardzo szybko się ulatnia. 
Po użyciu lotionu skóra jest przyjemnie nawilżona, miękka i wygładzona, aksamitnie gładka w dotyku. Balsam nie podrażnia ani nie uczula, a użyty po depilacji koi i łagodzi. Zużyłam go latem, czasami trzymałam go w lodówce, dzięki czemu balsam zyskał właściwości lekko chłodzące i orzeźwiające, co okazało się fenomenalnym rozwiązaniem w wakacyjne, upalne dni :)
Ze względu na lekką konsystencję, działanie balsamu określiłabym jako łagodne. Moim zdaniem lotion nie sprawdzi się u osób z suchą lub bardzo suchą skórą, bo jest zbyt delikatny. Jednakże posiadaczki normalnej skóry, nie wymagającej tak jak moja, będą zadowolone ze stopnia nawilżenia jaki gwarantuje :) 

50 komentarzy:

  1. Świetna recenzja :-) Już chciałam się nim zainteresować... Ale jak doczytałam, że lotion nie sprawdzi się u osób z suchą skórą to niestety muszę sobie go odpuścić.

    OdpowiedzUsuń
  2. To nie dla mnie bo nienawidzę zapachu arbuza.

    OdpowiedzUsuń
  3. Musi pięknie pachnieć :D Z chęcią bym go wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam wersję z mango ale trzymam ją w zapasach z myślą o wiośnie :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam skórą normalną, więc chętnie bym się skusiła na niego :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Twoja recenzja i opakowanie baaaardzo kuszą:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jedynie właściwości chłodząca do mnie przemawiają ogólnie nie lubię ani samego owocu arbuza ani kosmetyków o takim zapachu.

    OdpowiedzUsuń
  8. Owszem u mnie byłby za słaby, jednak raz na tydzień z pewnością mojej skórze by nie zaszkodził:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kolejna bardzo ciekawa notka. ;) Skusiłabym się na ten balsam, szczególnie przez zapach. ;'3
    Obserwacja za obserwacje? Odpowiedz u mnie lub zwyczajnie zaobserwuj, a ja się odwdzięczę. ^^

    Pozdrawiam, Anu.
    http://murasakiiroanu.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. musi mieć cudowny zapach!:)
    pozdrawiam cieplutko;) woman-with-class.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. ooo jak ja bym chciała mieć Balea! zazdroszczę ;D w dodatku taki piękny zapach

    OdpowiedzUsuń
  12. Miałam okazję użyć żelu pod prysznic, pachniał bardzo przyjemnie :) a co do tego lotionu to pewnie mam za suchą skórę, żeby dobrze się spisał ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. miałam go brać przy zakupach w DM, ale stwierdziłam, że na teraz będzie za lekki :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam żel pod prysznic z tej serii i uwielbiam jego zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Przy mojej mało wymagającej skórze pewnie by się sprawdził, choć to chyba najlepsza opcja na lato ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ciekawi mnie sam zapach. Może mi się spodobać.

    OdpowiedzUsuń
  17. Gdybym miała dostęp do tych kosmetyków to na pewno bym wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Miałam z Balei kilka balsamów i wspominam je bardzo dobrze. Poziom nawilżania faktycznie nie był spektakularny, ale zapach i szybkie wchłanianie to wynagradzały :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Generalnie lubię na lato te lotiony z Balei, choć tego zapachu akurat nie miałam ;-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ciekawa jestem tego arbuzowego zapachu. :-)

    OdpowiedzUsuń
  21. Zapach na pewno super :) ale ja nie lubię się balsamować

    OdpowiedzUsuń
  22. Lubię pobudzające zapachy, jednak mam suchą skórę. Chociaż może na lato stosowany na dzień byłby ok, skoro szybko się wchłania :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Na pewno musi świetnie pachnieć,już któryś raz widzę go na blogach i chyba się skuszę:))

    OdpowiedzUsuń
  24. Też nie jestem fanką balsamów, ale kusi mnie ta Balea, kusi :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie miałam jeszcze nic z Balei :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja także mam niewymagającą skórę więc balsam byłby dla mnie wręcz idealny :) Marzy mi się bardzo.

    OdpowiedzUsuń
  27. Chciałabym go - dla tego zapachu :-)

    OdpowiedzUsuń
  28. już samo opakowanie kusi :)

    ______________
    a u mnie?
    must have w butach i torebkach :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Jakoś jestem mało balsamowa, ale to ze wzgledu na moje lenistwo :P jednak fakt musze przyznać rację, że zapach jest super :P co prawda nie wąchałam, ale wszystkie żele Balea pachną nieziemsko, więc ten produkt też musi :D

    OdpowiedzUsuń
  30. kocham zapach arbuzowy w mazidłach bym do brała :D

    OdpowiedzUsuń
  31. Dla zapachu chętnie bym go sprawdziła ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. Uwielbiam balsamy do ciała i chętnie ten wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  33. też zawsze kieruje się najpierw zapachem :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Jeśli chodzi o produkty Balea to ze względu na zapachy brałabym wszystko w ciemno :D

    OdpowiedzUsuń
  35. ja też potrzebuję solidnej dawki nawilżenia więc pewnie nie do końca by się sprawdził... ale zapach kusi ;)

    OdpowiedzUsuń
  36. Zapach pewnie by mnie skusił nawet jak byś napisała że balsam ma beznadziejne działanie :)) http://kasjaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  37. To chyba nie dla mnie, bo mam bardzo suchą skórę na ciele.. Ale też lubię ładne zapachy:D

    OdpowiedzUsuń
  38. opakowanie i zapach i już jestem happy :D

    OdpowiedzUsuń
  39. uwielbiam arbuza w kosmetykach ;) chętnie bym wypróbowała ;)

    OdpowiedzUsuń
  40. Teraz zimą lubię takie otulające zapachy balsamów, typu wanilia, a po owocowe, apetyczne sięgam latem.

    OdpowiedzUsuń
  41. Wiele słyszałam o marce Balea, ale jeszcze nie miałam okazji wypróbować ich kosmetyków.

    OdpowiedzUsuń
  42. Aż za rok wypróbuję chowanie lotionu do lodówki, może jakiś mój również nabierze takich cudnych chłodzących właściwości :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Niedawno go zużyłam i myślę, że jest idealny na cieplejsze dni i dla osób nie potrzebujących intensywnego nawilżenia ;-)

    OdpowiedzUsuń
  44. Delikatnie nawilżających kosmetyków używam głównie latem, chyba że "wspomagam" ich właściwości nawilżające poprzez dodanie kilku kropli olejku :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Miałam żel pod prysznic z tej samej serii zapachowej. Przyjemnie pachniał, choć nie tak samo dobrze jak wersja z karambolą ;)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 MintElegance , Blogger