08:14:00

Moja przygoda z olejem lnianym i jej efekty

O zbawiennych właściwościach oleju lnianego przeczytałam oczywiście na blogach oraz na portalu Uroda i Zdrowie. Zachęcona zachwytem, wręcz ekscytacją nad nim, czym prędzej dorobiłam się dużej butli-mój wybór padł na olej Vis Natura, którego 500 ml kosztuje około 30,00 zł ( a kupić można go tutaj jeszcze w mniejszej pojemności 250 ml za 16,00 zł  ). 
Właściwości oleju lnianego są zaskakujące, nawet nie zdawałam sobie sprawy jaki kryje się w nim potencjał, dopóki nie poczytałam o nich w Internecie. Lista dobroci i korzyści, które płyną z regularnego spożywania oleju lnianego nie ma właściwie końca: 
* jest jednym z najzdrowszych olei, 
* wykazuje działanie przeciwnowotworowe,
* leczy łuszczycę, egzemę, atopowe zapalenie skóry,
* wzmacnia układ immunologiczny, 
* może zapobiegać otyłości i nadwadze,
* spowalnia procesy starzenia się skóry,
* obniża cholesterol,
* przyspiesza regenerację naskórka,
* przeciwdziała zaparciom, 
* zapobiega podrażnieniom słonecznym,
* wspomaga leczenie trądziku,
* uelastycznia i nawilża skórę.
Jeszcze więcej o tym, co kryje w sobie olej lniany i jakie jeszcze może mieć właściwości, poczytacie w tym artykule.
Kurację rozpoczęłam w połowie września, zakończyłam dokładnie wczoraj. Każdego dnia rano, na czczo, piłam jedną łyżkę. Mocny, wyrazisty orzechowy aromat połączony z tranem okazał się nader paskudnym smakiem, pozostawiającym gorzki i cierpki posmak. Próbowałam mieszać go z wodą i sokiem z malin, z dodatkiem miodu, cytryny, soku aloesowego... Nic to nie dało, za każdym razem aż trzęsłam się z obrzydzenia i miałam odruch wymiotny, ale byłam twarda i wypiłam całą butelkę do samego dna. 
Czy było warto tak się męczyć? I tak i nie. Marzyłam, że po skończonej kuracji przede wszystkim dużej poprawie ulegnie stan mojej cery, tzn. miałam pozbyć się większości podskórnych grudek, jednak one uparcie tkwią na swoim miejscu, na niektóre z nich nie ma chyba mocnych :( Inne niedoskonałości w czasie kuracji nie pokazywały się, a te które były szybciej się goiły. Pozostając jeszcze w temacie skóry twarzy, to codzienne spożywanie jednej łyżki oleju porządnie nawilżyło i jakby uspokoiło skórę twarzy od środka, dodało jej miękkości i wyrównanego kolorytu. Zauważyłam też, że drobne, mimiczne zmarszczki wokół kącików oczu zostały delikatnie spłycone- moim zdaniem jest to zasługa oleju, albowiem od kilku tygodni zapominam o wklepywaniu kremu pod oczy. 
Skutki picia oleju odczuwalne okazały się nie tylko na twarzy, ale również na całym ciele. Skóra na ciele jest oczywiście mocno nawilżona, ale poza tym ma ładniejszy, zdrowszy kolor, a jej ogólna kondycja uległa znaczniej poprawie. Olej wykorzystałam też do domowego peelingu z kawy, który z powodzeniem zastąpił mi tradycyjną oliwę z oliwek. Fusy z kawy dobrze wygładziły i starły martwy naskórek, a olej lniany dogłębnie nawilżył, odżywił i uelastycznił skórę. 
Wnioskuję również, że olej przyczynił się do poprawy moich paznokci, z których to poznikały białe plamki. 
Podsumowując mój dzisiejszy traktat o ponad miesięcznej kuracji olejem lnianym z całą stanowczością stwierdzam, że jest to olej o najpaskudniejszym smaku :P, który bardzo korzystnie wpływa na ogólny stan skóry i całego organizmu. Uważam, że kurację tym olejem powinny rozważyć osoby, które borykają się z suchą czy wręcz bardzo suchą skórą, dla których nawilżające balsamy to jednak za mało. 

57 komentarzy:

  1. Mam olej lniany ale na razie stosuje go na włosy do nocnego olejowania. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. wow! wygląda na to, że olej lniany faktycznie wart jest spróbowania :)
    muszę powiedzieć o tych wszystkich właściwościach mojej mamie, bo akurat kilka problemów, które wymieniłaś jej dotyczy.

    pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Od jakiegoś czasu planuję wypróbować ten olej głównie z myślą o moich włosach.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiesz, trzeba naprawdę kompleksowego działania, by osiągnąć spektakularne efekty - nie tylko picie oleju lnianego, ale ogólnie szeroko pojęta dieta pod kątem cery.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja naprawdę staram się kompleksowo dbać o cerę nie tylko zewnętrznie, ale właśnie przede wszystkim wewnętrznie, bo wiem, że to co jem ma ogromny wpływ na wygląd skóry

      Usuń
  5. Ja obecnie stosuje taką kuracje z aloesem, przeczytałam, że działa na skórę i włosy na razie efektów nie ma ale cierpliwie czekam.

    OdpowiedzUsuń
  6. na grudki jest świetny tonik z fitomedu na bazie szałwii, oraz okłady z nagietka (samemu można parzyć napar) :) u mnie olej lniany czyni cuda, ale tylko na włosach ;)
    pozdrawiam
    Mandarynka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki za podpowiedź, na pewno wypróbuję i tonik i okłady:)

      Usuń
  7. Nie miałam jeszcze tego oleju, ale dobrze wiedzieć że jesteś z niego zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Też stosuje olej lniany ale seriami , np . pije przez tydzień, ale dodaje głównie do sałatek, tak jest lepiej przyswajalny,
    u mnie natomiast do poprawy cery przyczyniło się zaprzestanie mycia jej wodą i stosowanie olejków do demakijażu.

    OdpowiedzUsuń
  9. Słyszałam oczywiście o właściwościach tego oleju, ale sama go jeszcze nie używałam. Najwyższy czas to zmienić!

    OdpowiedzUsuń
  10. Olej lniany jest naprawdę bardzo zdrowy, ok. rok temu bardzo dużo czytałam o ssaniu oleju i nawet stosowałam to ale krótko.

    OdpowiedzUsuń
  11. fajnie,że się sprawdził,ja go nie miałam jeszcze

    OdpowiedzUsuń
  12. olej kokosowy przetestowany, moze teraz pora na ten.. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Sporo dobrego słyszałam o tym oleju i nawet sama miałam zacząć go stosować, ale jakoś nie mogę się zebrać :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja bym oleju lnianego użyła do włosów. Mam taki zamiar w przyszłości :)

    OdpowiedzUsuń
  15. nie używałam jeszcze tego oleju, ale jestem go bardzo ciekawa ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ooooo ja bym chyba nie była w stanie tego pić... ja tak nie lubię jak coś smierdzi, albo ma okropny posmak, że szok xD najchętniej bym go wykorzystała na włosy, ale słsyzalam że z kręconymi się on raczej nie lubi :<

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie dałabym rady go pić :( blee

    OdpowiedzUsuń
  18. Nałożyłabym na włosy. Smak paskudny powiadasz ?

    OdpowiedzUsuń
  19. A ja właśnie dziś myślałam o zakupie oleju lnianego, ale w celu wykorzystania go do OCM. Mam nadzieję, że w ten sposób też dobrze wplynie na moją kapryśną cerę .. :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Próbowałam go pić,ale mi nie wyszło niestety :( Natomiast nakładam go na włosy,które to uwielbiają :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Nigdy jeszcze nie piłam oleju, ale mimo, że są widoczne efekt to jakoś nie potrafię się do niego przekonać :p

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja piłam go z sokiem Łowicza http://mojlowicz.pl/produkty/czarny-bez/33/304 wlewałam na łyżkę to i to i dało się przeżyć :)

    OdpowiedzUsuń
  23. A miałam nadzieję, że napiszesz, że twoja cera się poprawiła i będziesz go stosować dalej...kurde ;P

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie wiem, czy mi by się tak chciało.. :D Ale ja to ja, leń! Z olejem lnianym kompletnie nie mam doświadczenia :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Uwielbiam naturalne oleje, ale lnianego jeszcze nie testowalam, musze wypróbować na włosach:)

    OdpowiedzUsuń
  26. ciekawe jak by sprawdził sie na moich włosach.

    OdpowiedzUsuń
  27. U mnie króluje olej kokosowy

    OdpowiedzUsuń
  28. to nie jest produkt dla mnie, ja bym nie dała rady i nie przemogłabym się ze względu na ten smak.. więc pełen podziw dla ciebie ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Ja bym nie dała rady pić oleju ... bleeee ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Ja używałam go tylko do wlosow i do sałatek : c

    OdpowiedzUsuń
  31. Piłam przez kilka tygodni ale niestety zaczęło mnie po nim strasznie wysypywać na buzi :/

    OdpowiedzUsuń
  32. Mam w lodówce olej lniany wymieszany z 300 g papryczek ostrych. Od środy zacznę spożywać :).

    OdpowiedzUsuń
  33. Fajnie, że efekty są, sama z chęcią bym zrobiła sobie taka kurację :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Słyszałam o nim, ale jakoś pić bym chyba nie dała rady

    OdpowiedzUsuń
  35. Chyba lepiej jednak dodać go do jadłospisu (np. sałatki) niż spożywać solo, bo to faktycznie może odstraszać smakiem.

    OdpowiedzUsuń
  36. Nie przełamałabym się do picia tego, mimo tego że mam suchą skórę ;-)

    OdpowiedzUsuń
  37. A np. jako dodatek do sałatki by się nie sprawdził?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. sprawdziłby się oczywiście, że tak, ale ja naczytałam się tyle dobrego o piciu go solo, że nawet przez myśl mi nie przeszło, by użyć go do sałatki;)

      Usuń
  38. Może i efekty wizualne nie są mocno widoczne, ale pomyśl o wpływie tego oleju na Twoje zdrowie :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Ja stosuję metodę zagryzania oleju chlebem :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Podskórne grudki wyciągną retinoidy, a konkretnie Atrederm 0,025%. Na bank. Można maziać same zmiany, co zapobiegnie wysuszeniu skóry i łuszczeniu się. Ja tak zlikwidowałam prosaki na które nie działa nic innego na świecie.

    OdpowiedzUsuń
  41. On jest dobry na wszystko! Zewnętrznie na pryszcze, wewnętrznie na oczyszczanie jelit, regulacje hormonów, spalanie tłuszczów itd. http://www.jestemfit.pl/artykuly/dieta/olej-lniany-bogactwo-dobrych-t%C5%82uszcz%C3%B3w-dla-zdrowia-i-pi%C4%99knej-sylwetki (polecam przeczytać).

    OdpowiedzUsuń
  42. Na targu tłoczony na zimno 6 zeta za butelkę 0.2 bodajże Winniki koło nasielska. Międzynarodowa nagroda na targach poznańskich. Po co przepłacać?

    OdpowiedzUsuń
  43. Olej smakuje wspaniale w połączeniu z różnymi sałatkami, a także z twarożkiem lub jogurtem naturalnym :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Też uważam, że smak jest ok, chyba, że ty piłaś z jakimiś dodatkami ?

    OdpowiedzUsuń
  45. Twój wpis na blogu zainspirował mnie do spróbowania, jakie będą u mnie efekty stosowania oleju lnianego. Faktycznie jego właściwości są doprawdy imponujące np. obniża cholesterol czy reguluje gospodarkę hormonalną. Jednakże mnie najbardziej zaintrygowało efektywne odchudzanie z olejem lnianym, gdyż to jest moja bolączka od ładnych paru lat. Spróbuję przyjmować 2 łyżki oleju dziennie i zobaczę, czy będzie to miało wpływ na spadek wagi. Nawet jeśli waga nie spadnie to na pewno powinnam odczuć jego dobroczynne działanie.

    OdpowiedzUsuń
  46. No, czyli warto z niego korzystać ;D Ja sobie niedawno tutaj kupiłam na test https://niwki.pl/produkt/olej-lniany/ i póki co działa w miarę ok ;) Mam więc motywację, żeby stosować go dalej :D

    OdpowiedzUsuń
  47. fenomenalne właściwości tego oleju , jest mega!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Potwierdzam działanie właśnie tego oleju. I do tego smak- naprawdę ok w porównaniu z innymi olejami lnianymi, które wcześniej "testowałam".

      Usuń
  48. Bleh. Próbowałam go pić, ale bardzo ciężko mi szło. Ostatecznie zdecydowałam się na olej lniany w kapsułkach i.. czekam na efekty. Mam nadzieje, że ta forma też będzie ok. :)

    OdpowiedzUsuń
  49. Ostatnio kupiłem olej od olej-istny i się nie zawiodłem. Olej wytłoczony na zamówienie więc przyszedł do mnie 2 dni po zlaniu. Zapach, kolor i smak rewelacja. Polecam

    OdpowiedzUsuń
  50. ja próbowałam go w kuracji przeciwzmarszczkowej - od wewnątrz i zewnątrz. Szczerze, nie zauważyłam efektów. Aktualnie znowu pije jedną łyżkę dziennie, a zewnętrznie codziennie stosuje richevon i teraz dopiero widze super efekty :3

    OdpowiedzUsuń
  51. ja próbowałam go w kuracji przeciwzmarszczkowej - od wewnątrz i zewnątrz. Szczerze, nie zauważyłam efektów. Aktualnie znowu pije jedną łyżkę dziennie, a zewnętrznie codziennie stosuje richevon i teraz dopiero widze super efekty :3

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 MintElegance , Blogger