17:58:00

Lniana maska do włosów, Sylveco

Obietnice producenta:
Hypoalergiczna maska do włosów z ekstraktem z nasion lnu zwyczajnego i olejem kokosowym przeznaczona jest do pielęgnacji włosów suchych i łamliwych. Jest bogata w składniki nawilżające i odżywcze, pozwala poprawić wygląd i kondycję włosów. Olej kokosowy, dzięki swoim wyjątkowym właściwościom, wykazuje zdolność przenikania do struktury włosa, zwiększa nawilżenie końcówek, zapobiega także ich rozdwajaniu się. Związki śluzowe, zawarte w nasionach lnu, powlekają i chronią włosy, znakomicie je wygładzając. Nałożenie maski po umyciu ułatwia rozczesanie włosów, zapewnia efekt miękkich, lekkich i lśniących kosmyków. Stosowanie maski jako kompresu, przed myciem, zdecydowanie poprawia nawilżenie i zwiększa elastyczność włosów.

150 ml kosztuje 26,20 zł, a dostępna jest między innymi w internetowym sklepie producenta
Moim zdaniem:
Do niedawna produkty Sylveco znałam tylko z Waszych blogów. Czytałam Wasze opinie i po cichu marzyłam, by i w moje łapki dostał się choć jeden kosmetyk tej polskiej marki. Jak wiecie, marzenia prędzej czy później się sprawdzają, moje też, bo z ostatniego spotkania blogerek przywiozłam nie jeden, ale aż cztery produkty Sylveco! Na recenzje jednego z nich, czyli lnianej maski do włosów, zapraszam Was już dzisiaj :)
Producent zapakował maskę do niedużego, plastikowego i mocno brązowego słoiczka, który schował jeszcze do biało-niebieskiego kartonika, gdzie wypisał wszystkie te informacje, które konsumentkę interesują najbardziej. W słoiczku jest 150 ml maski, szczelnie chronionej przez aluminiową nakrętkę. Jak możecie zobaczyć na zdjęciu wyżej, opakowanie posiada szeroki otwór, umożliwiający wygodną aplikację oraz subtelną, przyjemną dla oka, niebiesko-białą szatę graficzną.
Maska ma bardzo wiele zalet ( właściwie to ma same dobre strony, ale o tym w dalszej części recenzji ), a jednym z nich jest urzekający, cudowny, obłędny kokosowy zapach, z gatunku tych łagodnych i subtelnych. Idzie się zakochać! Równie fantastyczna jest konsystencja maski: leciutka, aksamitna, przypominająca piankę czy delikatny mus. Spodziewałam się więc, że będę musiała nałożyć jej sporo, przez co szybko dobije dna, ale zostałam bardzo pozytywnie zaskoczona. Naprawdę wystarczy niewielka ilość, by zauważyć efekty działania maski, dzięki czemu mimo małych gabarytów, jest wydajna i starcza na bardzo długo. 
Maska przeznaczona jest do łamliwych i suchych włosów, które ma przede wszystkim bardzo dobrze nawilżyć. Pomóc w tym mają składniki zawarte w masce, takie jak ekstrakt z nasion lnu plasujący się na drugim miejscu, olej kokosowy zajmujący czwarte miejsce w składzie czy też olej z pestek winogron z siódmego miejsca. O tych, a także pozostałych składnikach lnianej maski możecie szczegółowo poczytać w leksykonie składników na stronie Sylveco :)
Na koniec zostawiłam to, co najlepsze i najważniejsze zarazem, czyli działanie maski. Nie będę Was trzymać w napięciu i od razu napiszę, że maska spisała się koncertowo! :D Każde zapewnienie producenta zostało spełnione w 100%. Maska cudownie nawilża i wygładza włosy, które stają się sypkie, mięciutkie, lśniące i pięknie pachnące. Zdecydowanie ułatwia rozczesywanie włosów, po jej użyciu moim włosom nie potrzebna jest już żadna odżywka. Dociąża, ale nie obciąża włosów, pomaga mi je ujarzmić i zdyscyplinować, sprawia, że są puszyste w dotyku. Kompleksowo odżywia i regeneruje włosy, poprawiając ich ogólną kondycję i zapewniając im ładny, zdrowy wygląd. 
Jeśli inne kosmetyki Sylveco są tak fenomenalne jak ta maska, to chcę mieć je wszystkie :D

59 komentarzy:

  1. Z Sylveco polubiłam lekki krem brzozowy, polecam :) Z włosami nie mam większego problemu, choć przydałoby się im nawilżenie. Buziak :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Moje włosy lubią nawilżanie, muszę koniecznie wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ty już napisałaś recenzję, a ja dopiero dzisiaj użyłam pierwszy raz. I zastanawiam się, o co chodzi, bo piszesz o pięknym, kokosowym zapasu, a moja maska przeokrutnie cuchnie i kokosa krzty tam nawet nie ma :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no co Ty gadasz?! moja maska pięknie przecudnie, tak słodziutko:)

      Usuń
    2. Aż sprawdziłam, czy jest ważna i jak najbardziej, jeszcze długo :D

      Usuń
  4. wow... ta recenzja bardzo mnie zachęciła... :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Mi naturalne maski do włosów jakoś nie służą, ale siostrze pewnie by pasowała.

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam ją na liście do kupienia :)

    OdpowiedzUsuń
  7. No proszę. Chętnie się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Słyszałam skrajne opinie o tym produkcie. Jedni go wychwalają, inni nie są zachwyceni. Chyba będę musiała w końcu sama to przetestować :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Brzmi jak prawdziwe zbawienie dla włosów. Muszę się skusić na ten produkt bo moje włosy ostatnio marnieją w oczach. ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Od długiego czasu strasznie chce tą maskę wypróbować jednak po przeczytaniu tego, że pachnie kokosem chce jeszcze bardziej! ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja też chce mieć wszystkie ich kosmetyki <3
    Narobiłaś mi straszną ochotę na to cudo!!!
    Prezentuje się znakomicie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Z tej marki chciałabym kremy do twarzy i pod oczka wypróbować:)

    OdpowiedzUsuń
  13. super, że się tak sprawdził. z chęcią sama to sprawdzę. zwłaszcza, że przyciąga również wizualnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ooo nawet nie wiedziałam, ze Sylveco ma też produkty do włosów!

    OdpowiedzUsuń
  15. Będę musiała ją wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Oj ciekawi mnie jak by sobie poradziła na moich włosach, ale najpierw muszę zużyć zapasy :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Len ma wspaniałe właściwości również dla włosów więc nic dziwnego, że maska się sprawdziła :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Dużo dobrego o niej czytałam, chociaż ja nakładam żel z siemienia lnianego na włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie miałam nigdy nic z Sylveco, ale sama planuję to zmienić! Kurcze, niezłe działanie ma ta maska :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Mam na nią ochotę, a po twojej recenzji jeszcze bardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Na moich włosach akurat średni efekt, z tym ze wciąż walczę ze skutkami tego Organic Curl system wiec cieżko cokolwiek mi dobrać:(

    OdpowiedzUsuń
  22. niedawno ją kupiłam i jeszcze nie zdążyłam jej użyć.

    OdpowiedzUsuń
  23. no proszę jaka fajna maska:) ale póki co muszę zapas Kallosów zużyć..

    OdpowiedzUsuń
  24. Dopisuję ją do swojej wish listy :D

    OdpowiedzUsuń
  25. Całkiem ciekawa propozycja, ten len chyba mnie przekona do wypróbowania :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Pomalutku poznaję markę Sylveco, tą maskę też będę musiała wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  27. miałam szampon od nich i byłam zadowolona więc może i maskę wypróbuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Kiedyś zastanawiałam się nad kupnem tej maski, nie kupiłam jej...i teraz tego żałuję :( będę musiała przejść się do zielarskiego sklepu, tam dostanę ją stacjonarnie :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Z Sylveco nie miałam jeszcze produktów do włosów.

    OdpowiedzUsuń
  30. Fajnie sie prezentuje :) Chyba się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Moje włosy bardzo lubią kosmetyki z lnem, ciekawe czy by polubiły i tę maskę:)

    OdpowiedzUsuń
  32. Jak dotąd używałam wyłącznie kremu do twarzy, ale skoro maska do włosów jest taka dobra to muszę ją koniecznie wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Nie znam żadnych produktów z firmy Sylveco, ale na powyższą maskę chętnie się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  34. Nie miałam tej maski ale robiłam sobie kiedyś taką sama z siemienia lnianego ;)

    OdpowiedzUsuń
  35. Nawilżenie moim włosom by się przydało :)

    OdpowiedzUsuń
  36. ciekawe ładne opakowanie muszę jej poszukać :D

    OdpowiedzUsuń
  37. Uwielbiam kosmetyki od Sylveco, składy mają świetne i fajnie pachną. :-)

    OdpowiedzUsuń
  38. Nie miałam jeszcze żadnego kosmetyku Sylveco i w sumie nie wiem, od którego zacząć, bo wszystkie podobno rewelacyjne. Jeszcze nie spotkałam się ze złą recenzją.

    OdpowiedzUsuń
  39. Mam / miałam sporo kosmetyków Sylveco i większość sprawdza się u mnie dobrze. Muszę kiedyś się rozejrzeć za tą maską.
    Do tej pory moją ulubienicą jest maska regenerująca z Pat&Rub

    OdpowiedzUsuń
  40. Nie próbowałam jeszcze produktów tej marki, ale chyba się skuszę, bo skład bardzo zachęca :)

    MonyikaFashion >klik<

    OdpowiedzUsuń
  41. bardzo polubilam tę markę i ta maska też świetnie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Z Sylveco poznałam kilka produktów: żel pod prysznic, tonik hibiskusowy, krem do twarzy i pod oczy i byłam z nich naprawdę zadowolona, natomiast produktów do włosów od nich nie znam, ale nie sądzę, aby mnie mogły zawieźć:)

    OdpowiedzUsuń
  43. Ukojenie dla moich włosów po prostu :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Masek do włosów jeszcze nie używałam :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Ostatnio szukałam jakiejś dobrej maski, muszę ją spróbować koniecznie !

    OdpowiedzUsuń
  46. Ja nie mam do końca przekonania do produktów Sylveco, ale może dam im jeszcze szansę.

    OdpowiedzUsuń
  47. nic tylko biec na zakupy :)
    nie znam ich kosmetyków do włosów ale chętnie się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  48. Kosmetyki Sylveco są świetne, tej maski nie miałam, ale za to odżywke i byłam zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  49. Dostałam próbkę szamponu tej marki i nie przypadł mi do gustu, ale może maska byłaby lepsza na moje włosy. :)

    OdpowiedzUsuń
  50. wszędzie kusicie tą maską, ehh... :D

    OdpowiedzUsuń
  51. Nie znam produktów do włosów tej marki,ja właśnie czaję się na ich peelingi z korundem :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 MintElegance , Blogger