Post z cyklu "rozluźnijmy się przed Świętami", czyli pośmiejmy się z blogerki :P
no i jak ja teraz wyjadę?!
moja kobieca logika w pigułce :P
chwała temu, kto wymyślił hybrydy!
dlatego na blogu nie ma moich zdjęć :P
tja, kogo ja próbuję oszukać...
w domu jak w domu, ale jak muszę pilnować się w pracy :P
chyba muszę zabrać go do okulisty...
jaki on kochany, że zauważył :D
dlatego zaczęłam używać pomadek :P
tak fajnie ogląda się ze mną filmy :D
jak to mawia mój narzeczony "zabić to za mało" :P
Każdy z nich opisuje mnie w 1000% :)
OdpowiedzUsuń"co widzę ja, co widzi mój aparat" - jakie to true :p
OdpowiedzUsuńFajny wpis :) Uśmiałam się :)
OdpowiedzUsuńhahah i wszystko się zgadza :) szczególnie z tym aparatem :)
OdpowiedzUsuńTo z tym zdjęciem, na którym Robin pozuje - to też czysta ja. :D Albo to z lakierem...
OdpowiedzUsuńHaha, świetne! Chichrałam się przy każdym obrazku i nadal uśmiech nie schodzi mi z twarzy. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Geek of books&serials&films
Z tymi paznokciami to jakbym widziała siebie :D dlatego zawsze maluję je zaraz przed spaniem i się od razu kładę i przez noc same wysychają :D
OdpowiedzUsuńa poduszka Ci się nie odciska na paznokciach?
Usuńto pierwsze ;D coś w tym jest ;D
OdpowiedzUsuńDzięki malowaniu paznokci hybrydami nie mam już problemu z odciskami :pale kiedyś to był standard, zabawne :)
OdpowiedzUsuńOglądanie filmów ze mną tak właśnie wygląda :D Po 10 minutach filmu wybranego przez Michała śpię :D
OdpowiedzUsuńja tak samo :D
Usuńco widzę ja , co widzi mój aparat hahahah
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie - do zgarnięcia kawaiibox
Ale się uśmialam :D
OdpowiedzUsuńZasypianie w czasie filmów to moja specjalność, mój chłopak nie ma już do mnie siły :)
OdpowiedzUsuńNo i humor poprawiony :)
OdpowiedzUsuńZ tym oglądaniem filmów z ukochanym to się zgodzę :D
OdpowiedzUsuńMiałam kiepski humor... miałam:) dzięki za tę porcję uśmiechu:)
OdpowiedzUsuńhahaha kocham :D prawie wsyztsko się zgadza i ze mna :D a ten obrazek z butami uwielbiam hahaha
OdpowiedzUsuńPod wieloma mogłabym się podpisać zdecydowanie ;) Tyle, ze ja w trakcie filmu przeważnie dużo gadam i zadaję masę pytań:D
OdpowiedzUsuńjak nie zasypiam, to też tak robię :P
UsuńHaha, zabawne:)
OdpowiedzUsuńAch, my kobiety :) Przedświąteczny buziak Kochana :*
OdpowiedzUsuńhehe, dobre:) z filmami i aparatem jakże prawdziwe:)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o parkowanie, pierwszy obrazek pasuje do mnie, czasami jestem panikarą jeśli chodzi o to i boję się że ktoś mnie zablokuje :D Przeglądam dalszą część... dobra, jednak większość z nich bardzo do mnie pasuje :)
OdpowiedzUsuńHe he ale się uśmiałam :)
OdpowiedzUsuńHaha to z siedzeniem przy komputerze to święta prawda :D
OdpowiedzUsuńheee....
OdpowiedzUsuń:D
OdpowiedzUsuńHaha z tym komputerem dobre :D
OdpowiedzUsuńJa dzisiaj poszłam po szampon do Rossmanna i tylko szampon kupiłam. Dumna :D
brawo Ty :D
Usuńhahaha xd
Usuńhahah dieta wypisz wymaluj identycznie :D
OdpowiedzUsuńmalowanie paznokci rządzi :D
OdpowiedzUsuńHuehue sporo do mnie pasuje :P
OdpowiedzUsuńŚwietne! czekam na kolejny tego typu wpis!! :)
OdpowiedzUsuńhahahah uwielbiam :D lakier i zasypianie na filmie - skądś t znam haha:D
OdpowiedzUsuńSandicious
Hahaha... Ja też tak mam z pomalowaniem paznokci. Nie należę raczej do cierpliwych osób :)
OdpowiedzUsuńHahaha, błyszczyk + wiatr i rozpuszczone włosy ♥
OdpowiedzUsuńHahaha uśmiałam się :D :D
OdpowiedzUsuńSkąd ja,to wszystko znam?! Mam tak samo,jak Ty,Ty i jeszcze Ty :)
OdpowiedzUsuńhahahahaha sie usmialam :D z lakierami mam identyko :D
OdpowiedzUsuńUśmiałam się :) Komiks z Rossmanem taki prawdziwy, heheheh :D
OdpowiedzUsuńSamo życie. Wiele tych obrazków widzę u siebie.
OdpowiedzUsuństrasznie prawdziwe ;D Zawsze mam popękane usta bo jak je posmaruje to włąśnie mam włosy w usach, a to nie jest już fajne ;/ a z tym autem to miałam taką kolerzankę! ;D
OdpowiedzUsuńHahaha, życiowe prawdy :D !x
OdpowiedzUsuńHahaha ;D Typowe ;D
OdpowiedzUsuńhaha no ze zdjęciami to prawda, na filmie nie zasypiam, dzielnie trwam do końca ;))
OdpowiedzUsuńNie możemy wybrać najlepszego xD Ale się naśmiałyśmy xd
OdpowiedzUsuńRzeczywiście trudno wybrać najlepszy choć rysunki pierwszy i ostatni są nam chyba najbardziej znane:)
OdpowiedzUsuń