Obietnice producenta:
Serum kolagenowe do ciała z olejkiem makadamia BingoSpa skutecznie zwalcza wolne rodniki. Jest odpowiednie dla wszystkich typów skóry, ale w szczególności dla suchej, łuszczącej się, wrażliwej i dojrzałej skóry. Kolagen to aktywny składnik, który spełnia funkcję naturalnego środka nawilżającego skórę, posiadając jednocześnie istotny wpływ na ochronę jej przed procesami starzenia się. Kolagen działa na skórę regenerująco i wygładzająco, przywracając jej świeżość i właściwe nawilżenie. Wchodząc w skład naskórka i skóry właściwej, pełni funkcję naturalnego czynnika nawilżającego - wpływa na utrzymanie właściwego stopnia wilgotności skóry. Olejek makadamia zawiera cenne minerały, witaminy A, B, E oraz lecytynę. Dzięki temu ma działanie przeciwzmarszczkowe, hamuje starzenie się skóry oraz chroni cerę przed działaniem wolnych rodników. Olejek makadamia, wnikając głęboko w skórę łagodzi jej podrażnienia, poprawia napięcie oraz sprężystość.
150 ml serum kosztuje 24,00 zł w sklepie internetowym Bingo Spa
Moim zdaniem:
W tym roku to już ostatni post, ostatnia recenzja. Następnym razem spotkamy się już w Nowym Roku, który zapowiada mi się bardzo intensywnie :) Mam nadzieję, że uda mi się zrealizować wszystkie moje plany- trzymajcie mocno kciuki, a w międzyczasie poczytajcie o kolagenowym serum z olejkiem makadamia do pielęgnacji ciała od Bingo Spa, które dostępne jest jeszcze w wersji z olejkiem arganowym, ze słodkich migdałów oraz morelowym :)
Chyba już o tym wspominałam przy okazji recenzji innego produktu Bingo Spa, że marka jest konsekwentna w opakowaniach swoich kosmetyków. W prostej, przezroczystej, wąskiej butelce zakończonej białą i plastikową pompką miałam płyn micelarny ( klik ) czy też inne serum do ciała, czekoladowo- pomarańczowe ( klik ). Pompka działa bez zarzutu, wyciskając z wnętrza serum o lekkiej, kremowej konsystencji, która dobrze rozprowadza się po skórze i szybko się wchłania, nie pozostawiając uczucia lepkości. Mimo iż na opakowaniu widnieje czarno na złotym, że serum nie zawiera kompozycji zapachowej, to niestety "pachnie" ohydnie! Śmierdzi czym zjełczałym, skwaśniałym, nieświeżym, po prostu paskudnie. I jak na złość ten okropny zapach trzyma się uparcie skóry.
Moja skóra nie jest kapryśna, większość balsamów do ciała potrafi o nią odpowiednio zadbać, ale to serum nie do końca sprostało jej wymaganiom. Po nałożeniu zmiękcza i subtelnie wygładza skórę, sprawiając tym samym, że jest delikatna w dotyku, ale w tym wszystkim brakuje mi odpowiedniego nawilżenia skóry. Nie mogę napisać, że serum wcale nie nawilża, bo to mija się z prawdą, ale poziom nawilżenia jest niestety zbyt słaby, za mało odczuwalny, nawet dla mojej niewymagającej szczególnej pielęgnacji skóry.
Mam porównanie z innym serum do ciała Bingo Spa, o którym wspomniałam na wstępie recenzji, i gdybym miała polecić tylko jedno z nich, to bez wahania wskazałabym to, które miałam w tamtym roku, bo jest ociupinkę lepsze, a poza tym ma dużo ładniejszy zapach ;)
PS. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
Myślę że zapachu to bym nie zniosła.
OdpowiedzUsuńZastanowię się jeszcze.
OdpowiedzUsuńŻyczę udanego Sylwestra i wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku :).
Ważnym elementem takich smarowideł jest jednak zapach. A gdy on zawodzi i wręcz śmierdzi, to radość ze stosowania kosmetyku przeradza się w niechęć do niego, no cóż :)
OdpowiedzUsuńNie lubie olejku makadamii - ani do ciała, ani do włosów. Poza tym teraz zakochałam sie w Harmonique i póki co będę mu wierna:).
OdpowiedzUsuńCudownego Nowego Roku kochana!
zapach u mnie do skreśla:(
OdpowiedzUsuńHmm nie wiem czy ten zapach będzie dla mnie dobry. Ale nie mówię nie.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że ma tak fatalny zapach
OdpowiedzUsuńnie znam :( kosmetyki tej marki ostatnio mają swoje 5 min na blogach :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie sera, a Bingospa ma fajne kosmetyki. :-)
OdpowiedzUsuńCiekawy, wszystkiego dobrego w Nowym Roku:)
OdpowiedzUsuńja podziękuję
OdpowiedzUsuńNie stosowałam jeszcze kosmetyków Bingospa. Na razie zbieram opinie :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że nieprzyjemny zapach zdyskwalifikowałby u mnie każdy kosmetyk.
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie miałam serum z tej marki :) chyba mnie nie ciągnie
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku :)
Przeraziłaś mnie tym "zapachem". Nie kupię
OdpowiedzUsuńja tez nie
UsuńDołączam się do was, dziewczęta :)
UsuńSzkoda, że słabo nawilża ;/
OdpowiedzUsuńZ BingoSpa miałam tylko kiedyś jakieś maski do włosów i nawet je lubiłam, co do produktów pielęgnacyjnych to mam ochotę kiedyś wypróbować koncentrat cynamonowo-kofeinowy :)
OdpowiedzUsuńDla mnie, jeśli chodzi o produkty do ciała, zapach jest istotną kwestią i jeśli mi się podoba, to zachęca, by po dany produkt sięgać. Zatem po to serum pewnie rak bym nie wyciągała :P a z resztą, jak działanie nie powala ...
OdpowiedzUsuńznam te kosmetyki, ze słyszenia. pod choinkę dostałam paczkę z Bingospa więc wypróbuję na pewno. to serum mnie nie przekonuje :p
OdpowiedzUsuńDla mnie zapach jest bardzo ważny. Aż pójdę gdzieś do sklepu i powącham, bo mnie zaciekawiłaś :)
OdpowiedzUsuńmonsv.blogspot.com
Przyznam szczerze, że ostatnio zniechęciłam się do kosmetyków BingoSpa ... Mam wrażenie, że mają coraz więcej bubli ...
OdpowiedzUsuńkwestia zapachu to dla mnie duży minus :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam tę markę mimo, że nie apteczna :)
OdpowiedzUsuńNIETESTOWANE NA ZWIERZĘTACH <3
dla mnie to bardzo ważne :)
szczęśliwego nowego roku kochana :*
Jakoś nie lubię stosować na ciało nic poza żelem pod prysznic, zwłaszcza teraz, zimą ;p
OdpowiedzUsuńMoże już zaczęło się psuć skoro ma taki zapach... ;)
OdpowiedzUsuńSZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!!!
OdpowiedzUsuńSZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!!!
OdpowiedzUsuńJa mam bardzo wrażliwą i suchą skórę, więc potrzebuję pielęgnacji i nawilżenia. :)
OdpowiedzUsuńProwadzę bloga fanowskiego o Natalii Oreiro, głównej bohaterce telenoweli "Zbuntowany Anioł". Jeśli miałabyś czas i ochotę zajrzeć, byłoby mi niezmiernie miło.
OdpowiedzUsuńJeśli zaobserwujesz odwdzięczę się tym samym (:
nataliaoreiro-pl.blogspot.com
Spisałby się u mnie :)
OdpowiedzUsuńnie znam :P ale fajnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńSporo o nim czytałam w blogosferze, ale nie skusiłabym się raczej :(
OdpowiedzUsuńJa jednak lubię jak balsam ładnie pachnie ;D
OdpowiedzUsuńchyba sobie daruje ten produkt
OdpowiedzUsuńNo to nie udał się firmie kosmetyk, szkoda
OdpowiedzUsuńten zapach o którym wspominasz, już mnie odstraszył ;))
OdpowiedzUsuń