Od lat w szczególnych dla mnie momentach towarzyszą mi jedne, te same perfumy. Są to perfumy Mademoiselle Coco Chanel, klasyka wśród zapachów, które mimo swej świeżości, są jednocześnie zmysłowe i eleganckie. Jest to zapach uniwersalny i ponadczasowy, który idealnie harmonizuje się zarówno z delikatną dziewczyną z głową w chmurach, jak i z twardo stąpającą po ziemi, pewną siebie kobietą sukcesu.
Perfumy te należą do kategorii nut szyprowych, postrzeganych jako ponadczasowe, nieprzesłodzone, świeże i zachwycające swoją wytrawnością. Wśród nut zapachowych odnajdziemy pomarańczę, bergamotkę, grejpfrut ( nuty głowy ), różę, jaśmin, liczi ( nuty serca ) oraz bazowe, czyli piżmo, wanilię, paczulę i wetywerię. Przy pierwszym psiknięciu, na przód wyraźnie przebija się bergamotka, którą coraz bardziej lubię w otaczających mnie zapachach, a tuż za nią unoszą się lekko cierpkie cytrusowe nuty. Po chwili, nieśmiało, ale uparcie wysuwają się bukiety kwiatów, w szczególności wyraźnie dająca o sobie znać róża i jaśmin. Wszystkie te elementy zapachu tworzą harmonijną całość, pięknie komponując się ze skórą, rozwijając się z każdą minutą, otulając eteryczną wonią przez długie godziny.
Jest to zapach, który z jednej strony chciałabym, aby był ze mną każdego dnia, ale z drugiej nie chcę, aby mi spowszechniał, dlatego rezerwuję go tylko na wyjątkowe sytuację ( takie jak zbliżający się wielkimi krokami ślub ). Mademoiselle Coco Chanel to zapach lekki, świeży, romantyczny i szykowny, ale ma w sobie też coś subtelnie orientalnego. Ma w sobie również coś optymistycznego, wesołego, rezolutnego, momentami frywolnego i zadziornego. Jak dla mnie, są to perfumy perfekcyjne, nie ma w nich nic, co mogłoby odrzucić, przeszkodzić, wzburzyć symetrię, którą sobą wyrażają. Mademoiselle Coco Chanel jest jak harmonia, budzi spokój, ale jednocześnie nie pozwala przejść obok siebie obojętnie.
COCO CHANEL to jak na razie nie do końca moje nuty, mademoiselle jest dla mnie zbyt pudrowa ale może kiedyś mi się odmieni . moim ulubieńcem nr 1 na zimę jest alien a na wiosnę lato Lolita Lempicka Le Premier Parfum
OdpowiedzUsuńInteresujący ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten zapach :)
OdpowiedzUsuńNie miałam przyjemności mieć, ani sprawdzić ten zapach, jednak potrafię sobie go wyobrazić :) Też mam taki zapach, który uwielbiam, jednak jest na tyle wyjątkowy, że używam go w wyjątkowych sytuacjach, gdy chcę czuć się naprawdę cudownie, wyjątkowo :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie znam zapachu.
OdpowiedzUsuńMyślę, że by mi sie spodobał. Po Twoim opisie muszę go koniecznie powąchać. Lubie świeże zapachy:)
OdpowiedzUsuńhm wstyd przyznać ale nie znam zapachu xd
OdpowiedzUsuńwstyd rzec ale zapachu nie znam xd
OdpowiedzUsuńMoja kuzynka je uwielbia, ja zawsze obstaje przy Chance :)
OdpowiedzUsuńaż se muszę je wąchnąć;p
UsuńPięknie opisane! Widać, że to perfumy skrojone na Ciebie :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego zapachu.
OdpowiedzUsuńMam , uwielbiam i zawsze są ze mną w ważnych chwilach . Moje pierwsze dorosłe perfumy.
OdpowiedzUsuńZapach kojarzę, bo moja bratowa go czasami używa i pamiętam, że też go użyła właśnie w dniu swojego ślubu :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten zapach .
OdpowiedzUsuńkurcze ile ma zwolenniczek;D
UsuńNie znam tych perfum, ostatnio bardzo lubię elizabeth arden green tea. Ale to takie codzienne perfumy :)
OdpowiedzUsuńChyba wrócę do tego zapachu... Daleko nie mam - stoi w toaletce :)
OdpowiedzUsuńKlasyka i elegancja :)
OdpowiedzUsuńSą tak popularne a ja nawet nigdy nie skusiłam się by chociaż je powąchać... Pora nadrobić zaległości :D
OdpowiedzUsuńJa tam znowu bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńChciałabym je mieć ;) Fajny zapach.
OdpowiedzUsuńja ciągle szukam swoich idealnych perfum, a takie opisy na prawdę w tym pomagają, dzięki :)
OdpowiedzUsuńKwintesencja kobiecości:)
OdpowiedzUsuńMógłby mi się spodobać :)
OdpowiedzUsuńPo takiej recenzji muszę je chociaż powąchać :)
OdpowiedzUsuńTak bardzo zauroczył mnie ten zapach, że kupiłam perfumę 100ml i to był mój błąd, bo używałam jej przez rok po czym zapach mi zbrzydł :(
OdpowiedzUsuńNigdy nie wąchałam tych perfum :)
OdpowiedzUsuńNie moje nuty zapachowe, ale moja mama i kilka koleżanek je uwielbia ;)
OdpowiedzUsuńładny flakonik :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam Chance, ten tez bardzo mi sie podoba, ale perfumy Chanel maja to do siebie, ze po dluzszym czasie zwyczajnie mecza :(
OdpowiedzUsuńśliczny jest, miałam go kiedyś ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam je <3
OdpowiedzUsuńNie znam zapachu tych perfum, a teraz mam ochotę go poznać ;).
OdpowiedzUsuńTe perfumy to klasyka.
OdpowiedzUsuńJeden z moich ulubionych zapachów!
OdpowiedzUsuńwww.evelinebison.pl
Ja muszę koniecznie powąchać takie perfumy, zanim je kupię.
OdpowiedzUsuńCzujemy, że polubiłybyśmy się z tym zapachem :)
OdpowiedzUsuńNigdy jeszcze nie miałam tych perfum, ale na pewno przyjdzie na nie kiedyś czas ;D
OdpowiedzUsuńNa razie marzą mi się perfumy Miss Dior ;)
Brzmi kusząco :)
OdpowiedzUsuńDla mnie są zbyt mocne:(
OdpowiedzUsuńOj nie lubię tego zapachu...
OdpowiedzUsuńprzyjemna woń, nawet bardzo:)
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy chanel'ek, ale ta znana przez wsyztski No 5 mi się mega nie podoba xD więc ciekawe jak z tą, bo opis bardzo ciekawy i jkaby dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńJestem wierna Coco No5, ale pewnie i Modemoiselle też tak wyjątkowo długo się utrzymuje, co jest niesamowite i tak cenię to w tych perfumach.
OdpowiedzUsuńWolę go zdecydowanie bardziej od klasycznej "piątki".
OdpowiedzUsuńMuszę poznać ten zapach :)
OdpowiedzUsuńNie mój zapach :) W ogóle perfumy Chanel nie przemawiają do mnie :)
OdpowiedzUsuńto musi być piękny zapach <3
OdpowiedzUsuńMój ulubiony zapach ponadczasowy
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zapraszam do mnie : http://snowarskakarolina.blogspot.com/
PS: Obserwuję i liczę na rewanż