Obietnice
producenta:
Cienie pod oczami, niedoskonałości i zaczerwienienia to pieśń przeszłości- nowy korektor w płynie oferuje optymalne krycie i pielęgnację. Płynny korektor jest mocno napigmentowany, wodoodporny i trwały. Zaopatrzony w praktyczny aplikator jest łatwy w użyciu.
5 ml kosztuje około 14,00 zł w Hebe, Naturze i Rossmannie, jeśli jest dostępna szafa Catrice
Moim
zdaniem:
Jednym z
kultowych kosmetyków Catrice jest kremowy kamuflaż w niewielkim, czarnym
słoiczku ( klik ), którego zdobycie graniczyło z cudem
i który opisała chyba każda blogerka. W tym oczywiście ja ;) Po sukcesie
korektora, marka poszła o krok dalej i wypuściła na rynek jego odpowiednik w
płynie. Czy i on zasługuje na miano kultowego?
Płynny
kamuflaż dostępny jest jedynie w dwóch odcieniach: 010 Porcelain i 020
Light Beige. Trochę mało. Z tego co pamiętam, bo dawno to było, swój egzemplarz nabyłam
drogą internetową i jak zwykle odcień wybierałam w ciemno. Przy takich zakupach nie zawsze mój wybór
okazuje się słuszny, ale tym razem było inaczej i odcień 020 jest dla mnie w
sam raz. Light Beige jest ładnym, ciepłym beżem, który fajnie skomponował się z
kolorytem mojej twarzy.
Liquid
Camouflage Catrice ma postać smukłej, przezroczystej buteleczki, zakończonej nakrętką z
aplikatorem w postaci mięciutkiej gąbeczki, charakterystycznej dla błyszczyków.
Taka forma korektora jest dużo wygodniejsza i bardziej higieniczna od wersji
kremowej, chyba że ma się do niej oddzielny pędzelek.
Korektor w
płynie jest lżejszy od tego w kremie, ale nadal dość ciężkawy, dlatego nie
używam go pod oczy. Służy mi wyłącznie do tuszowania przebarwień i wyprysków.
Nowsza wersja kamuflażu Catrice ładnie stapia się ze skórą, nie wchodzi w
załamania, nie podkreśla suchych skórek, nie ściera się, ale świetnie kryje i
maskuje niedoskonałości. Płynna wersja jest tak samo trwała jak kremowa, po przypudrowaniu 'siedzi" na swoim miejscu ukrywając skrzętnie to, czego nie chcemy by inni widzieli. Korektor nie waży się, nie powoduje wysypu niedoskonałości i dobrze współpracuje z używanymi przeze mnie podkładami i kremami BB.
Podsumowując, płynna wersja kamuflażu Catrice jest tak samo dobra jak kremowa. Obecnie mam je obie i używam ich na zmianę. A odpowiadając na pytanie z pierwszego akapitu. to tak. Moim zdaniem ten kosmetyk jest kultowy. Przynajmniej dla mnie.
Słyszałam o nim wiele dobrego, ale sama go jeszcze nie miałam. ..
OdpowiedzUsuńpozdrawiam MARCELKA♥
Ja własnie tez przymierzam się do jego zakupu:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten korektor ! ;)) Pokuszę się nawet o stwierdzenie że jest on jednym z moich ulubionych ;)
OdpowiedzUsuńZa wersją kremową nie przepadam, ale płynną bardzo polubiłam. Świetnie kryje, nie przesusza i jest niezwykle trwały. Czego więcej można chcieć :)
OdpowiedzUsuńwygląda bardzo ciekawie!!
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym się skusiła. Fajny.
OdpowiedzUsuńMam wersję w słoiczku i mimo początkowej niechęci polubiłam ją :) Tą płynną wersję też wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńMam wersję kremową i jestem z niej całkiem zadowolona :) pod oczy jednak wybieram płynny korektor z Ingrid :)
OdpowiedzUsuńWygląda ciekawie, jednak obecnie korzystam z mineralnego korektora LL :)
OdpowiedzUsuńPolubiłam się z tym korektorem, mam ten sam odcień. Ja z powodzeniem używam go pod oczy :)
OdpowiedzUsuńMój ulubiony, wersja w słoiczku totalnie mi nie odpowiada.
OdpowiedzUsuńlubię ten korektor :)
OdpowiedzUsuńdla mnie po oczy jest za ciężki... za to uwielbiam wersję w słoiczku do twarzy
OdpowiedzUsuńJak słoiczek dobije dna to chyba poszukam tego w płynie :)
OdpowiedzUsuńnie mialam, ale chętnie bym przetestowała :)
OdpowiedzUsuńMusze kupić!:)
OdpowiedzUsuńMam i lubię :))
OdpowiedzUsuńMiałam na niego ochotę, jednak żaden z dwóch odcieni nie pasuje mi jakoś idealnie i na razie się nie zdecydowałam ;)
OdpowiedzUsuńWiele osób sobie go chwali i ja muszę się na niego skusić :)
OdpowiedzUsuńWersji w słoiczku nigdy nie miałam, ale ten płynny uwielbiam! :)
OdpowiedzUsuńna pewno sie skusze :D
OdpowiedzUsuńChętnie go wypróbujemy jeśli gdzie go dopadniemy bo nie jest to podobno takie łatwe :P
OdpowiedzUsuńDla mnie jet zbyt ciężki przeszkadza mi :)
OdpowiedzUsuńBoję się, że za ciemny będzie dla mnie. Ale kusi już długi czas.
OdpowiedzUsuńDosłownie dzisiaj za sprawą Twojej recenzji kupilam ten korektor ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten korektor w płynie :) Mam wersję jaśniejszą, która właściwie trochę ciemnieje na twarzy i mi to odpowiada, bo wtedy jest dla mnie idealny :) Używam go też pod oczy, co prawda sporadycznie i na większe wyjścia, jest wtedy niezastąpiony :) To chyba najlepszy korektor na jaki do tej pory trafiłam, lubię też Lumi Magique z L'oreal, ale ten to typowo pod oczy.
OdpowiedzUsuńUwielbiam obie wersje ale ten używam właśnie pod oczy i mi bardzo odpowiada :)
OdpowiedzUsuńGdybym nie miała tyle korektorów, to bym go spróbowała, ale jeszcze się wstrzymuję :)
OdpowiedzUsuńkolor bardzo do mnie pasujący:D
OdpowiedzUsuńmam go i lubię, chociaż przy kolejnych zakupach wybiorę ten ciemniejszy
OdpowiedzUsuńMiałam ten korektor. Dobry był. Teraz próbuje inne - też z Catrice.
OdpowiedzUsuńOj bardzo lubię obie wersje tego makijażu, szkoda że niby mają go wycofać.
OdpowiedzUsuńja wolę płynne korektory, lekkie więc ten bardziej mnie kusi niż w słoiczku
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnej z wersji tego korektora. Jakoś mnie nie ciągnie kupować wszystko co chwalone na blogach.
OdpowiedzUsuńMam wersję w słoiku i musze
OdpowiedzUsuńMam tą wersję w słoiczku i teraz już nie jestem w stanie bez niego żyć.
OdpowiedzUsuńWersji płynnej nie mam ponieważ wydaje mi się zbyt ciężki pod oczy a kolejnego mocno kryjącego korektora nie potrzebuje.
great :)
OdpowiedzUsuńhttp://itsmetijana.blogspot.rs/
Bardzo lubię ten korektor :)
OdpowiedzUsuńja go uwielbiam ! :)
OdpowiedzUsuńnie miałam go, ale już o nim czytałam. Muszę kupić :)
OdpowiedzUsuńSandicious
Ciekawa jestem, jak by sie u mnie sprawdzil :)
OdpowiedzUsuńChyba właśnie znalazłam idealny korektor. Muszę go przetestować! :)
OdpowiedzUsuńsame pozytywy o nim czytam:)
OdpowiedzUsuńMa bardzo ładny kolor. Muszę po niego sięgnąć lubię testować nowe kosmetyki. Skoro nie wchodzi w załamania i dobrze sie trzyma to jest warty przetestowania.
OdpowiedzUsuńPrzydatny kosmetyk :)
OdpowiedzUsuńa ja ich cieni nie miałam jeszcze:)
OdpowiedzUsuńJa mam w korektorach ulubieńca true match od loreal, tego od catrice jeszcze nie miałam :D
OdpowiedzUsuńJa również mam ten w słoiczku. Baardzo długo na niego polowałam, ale w końcu się udało! Akurat jak było otwarcie hebe to upolowałam za 9zł! Może kiedyś się skuszę i na ten w płynie!
OdpowiedzUsuńZapraszam! Dopiero zaczynam, byłoby mi bardzo miło gdybyś wpadła!:)
Chętnie przetestowałabym ten kamuflaż, ale ja nie jestem zbyt systematyczna w używaniu korektorów pod oczy, więc napewno bym zapomniała o nim!
OdpowiedzUsuńZraziłam się do marki catrice po przetestowaniu podkłądu all mat, który ciemniał i robił się pomarańcczowy, masakra jakaś.
OdpowiedzUsuńPosiadam go i przepadam za nim ;)
OdpowiedzUsuń