Obietnice producenta:
Kokosowy olejek Vatika firmy Dabur wspaniale pielęgnuje włosy, zapobiega ich wypadaniu, stymuluje ich porost oraz sprawia, że są nawilżone, odżywione i pełne promiennego blasku, a końcówki nie rozdwajają się. Pielęgnuje włosy, zapobiega ich wypadaniu, stymuluje ich porost, nawilża, odżywia i sprawia, że końcówki nie rozdwajają się. Kosmetyk pomaga również w zwalczaniu łupieżu oraz poprawia ukrwienie skóry głowy. Relaksujący masaż z użyciem olejku pomaga pozbyć się stresu i uwalnia od napięć związanych z codziennymi problemami.
300 ml/23,51 zł w sklepie internetowym Magiczne Indie
Moim zdaniem:
Pamiętacie, że uwielbiam, kocham wręcz wszystko, co kokosowe? Dlatego wybierając kosmetyki do testowania z szerokiej gamy produktów oferowanych w sklepie Magiczne Indie wiedziałam, że wśród nich musi znaleźć się coś, co będzie pachniało tym egzotycznym owocem. I tak mój wybór padł na kokosowy olejek do włosów od Vatiki :)
Obła butla utrzymana jest w miętowo- zielonej kolorystyce i ma pojemność 300 ml. Butelka jest ciężka i mało poręczna, a przez szeroki otwór często wypływa zbyt dużo produktu. Myślę, że lepszym opakowaniem dla oleju kokosowego okazałby się słoik z szerokim otworem. Butla skrywa w sobie konsystencję, która w temperaturze pokojowej ma stałą formułę, którą ciężko wycisnąć z opakowania. Aby tego dokonać, trzeba się nieco wysilić. Po lekkim podgrzaniu ( np. w dłoniach ) olejek staje się bardziej płynny i już z łatwością wypływa przez szeroki otwór w butelce. Na zdjęciu poniżej możecie zobaczyć jak olejek wygląda w swojej stałej oraz płynnej formie. Jako olejek jest całkowicie bezbarwny, jako krem ma biały kolor. Jego zapach jest fenomenalny, bo olejek pachnie jak słodkie, kruche ciasteczka z wiórkami kokosowymi :) Jakby tego było mało, to aromat olejku okraszony jest jeszcze subtelną cytrynową nutą- dla mnie obłęd!
Produkt do włosów z Vatiki został nazwany olejem kokosowym chyba tylko ze względu na to, że jest on wymieniony jako pierwszy w składzie ;) Poza nim mamy jeszcze ekstrakt z henny, ekstrakt z cytryny oraz ekstrakt z agrestu indyjskiego. Wszystkie te składniki są jak najbardziej bezpieczne dla włosów, więc ich obecność jest mile widziana. Tytułowy olej kokosowy ma odpowiadać za to, aby włosy były miękkie, gładkie i lśniące. Henna znana jest ze swoich właściwości przyciemniających odcień włosów. Amla, czyli indyjski agrest ma odżywiać skórę głowy oraz wzmacniać włosy, a cytrynowy ekstrakt ma działać odświeżająco na skórę głowy oraz hamować łojotok.
Olejek kokosowy można stosować na kilka sposobów: jako odżywkę bez spłukiwania, wcierając jego malutką ilość w końcówki wilgotnych lub wysuszonych włosów, a także jako maskę, którą można zostawić na włosach na 15 minut, godzinę, a nawet na całą noc. Używa się go naprawdę w minimalnych ilościach- zbyt dużo olejku na włosach może sprawić, że będą wyglądać na nieświeże, szybciej będą się przetłuszczać i będą za bardzo obciążone- co sprawia, że kosmetyk jest naprawdę mocno wydajny. Czytając o olejku kokosowym Vatika spotkałam się z opiniami, że po dłuższym stosowaniu może on wysuszyć włosy. Używam go od ponad miesiąca, raz- dwa razy w tygodniu jako odżywki, wcierając go w końcówki włosów i na razie nie zaobserwowałam, aby włosy były przesuszone. Póki co, olej kokosowy sprawia, że się nie puszą, nie elektryzują, są gładsze, miękkie i nawilżone, a także lśniące i pięknie pachnące!
Olejek posłużył mi nie tylko do pielęgnacji włosów, ale również ciała. W ciągu tych kilku tygodni, nieraz potraktowałam go jak klasyczny balsam do ciała, dzięki któremu moja skóra pachniała jak aromatyczne kruche ciasteczko :D Olejek ( w małych ilościach! ) łatwo rozprowadza się do skórze, otulając ją kuszącym zapachem i nietłustą, ochronną warstewką, która potrzebuje kilku chwil na całkowite wchłonięcie. Wystarczy użyć olejku raz, aby poczuć, jak skóra została porządnie nawilżona i odżywiona. Jak jest ukojona i elastyczna. Olejek wykorzystałam również w pielęgnacji skórek wokół paznokci. Wystarczy wetrzeć odrobinę olejku w skórki, aby porządnie je nawilżyć i odżywić. Mam też pomysł wykorzystania go jako bazy do peelingu. Myślę, że w połączeniu z kryształkami cukru może świetnie złuszczyć martwy naskórek, wygładzić i natłuścić skórę.
Jak same przeczytałyście, olejek kokosowy jest wielofunkcyjny, ma szerokie spektrum działania i za to go właśnie lubię. Bo jeśli u Was nie sprawdzi się w pielęgnacji włosów, to na pewno odpowiednio zadba o Waszą skórę.
Z tego sklepu dostałam kiedys otwarty krem z paprochami w srodku. Pisałam o tym chyba na blogu. Raczej juz tam nic nie kupie
OdpowiedzUsuńoj, nie ładnie...
Usuńo kurcze ;o a to Ci dali
UsuńLubię olejować włosy olejem kokosowym, tego marki Vatika akurat jeszcze nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie - fantastyczny! Bardzo lubię olejki, więc czuję się skuszona tą propozycją! :) Lubię kosmetyki Vatiki. Po prostu idealny zrobienie sobie małego prezenty na Wielkanoc! Na pewno skorzystam i z chęcią zakupię.
OdpowiedzUsuńPozdrowionka serdeczne! :)
prezent od samej siebie na zająca;p
UsuńAh ten kokos ❤
OdpowiedzUsuńMoje włosy nie lubią oleju kokosowego, więc produkt nie dla mnie, ale podoba mi sie, że ma też inne rzeczy w składzie ;)
OdpowiedzUsuńmiałam. ale u mnie kokos robi szopę na włosach
OdpowiedzUsuńMiałam szampon z czarnuszką z tej firmy i dobrze się sprawdzał, natomiast olej kokosowy lubię, ale jeśli chodzi o włosy to bardzo mi je puszy :(
OdpowiedzUsuńKiedyś próbowałam olejowania włosów olejem kokosowym jednak były po nim bardzo hmm puszące? Z chęcią przetestowałabym taki do ciała. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńOstatnio zaczęłam używać olejków na skórki - tak jak piszesz, efekt genialny :D
OdpowiedzUsuńMiałam to! Przesuszał mi włosy :(
OdpowiedzUsuńPrzekonałaś mnie :p
OdpowiedzUsuńna moich włosach olej kokosowy różnie się sprawdza czasami ok, a czasami tragicznie, wolę go w pielęgnacji ciała. lubię ciasteczka :)
OdpowiedzUsuńMiałam go kilka lat temu i szczerze mówiąc szału u mnie nie zrobił. Był ok, ale nie na tyle, żebym zdecydowała się na zakup kolejnego opakowania.
OdpowiedzUsuńJa jeszcze do niedawna bardzo lubiłam produkty marki Dabur ale już się do nich zraziłam. Nie lubię jak wmawia sie klientom, że kosmetyki naszprycowane chemią są tak bardzo naturalne.
OdpowiedzUsuńLubię olej kokosowy :)
OdpowiedzUsuńZachęciłaś mnie do wypróbowania tego olejku (moje włosy się elektryzują).
OdpowiedzUsuńwww.niedokoncakosmetycznie.pl
Olej kokosowy bardzo lubię :) Zarówno nierafinowany do ciała czy włosów jak i ten rafinowany w kuchni :)
OdpowiedzUsuńMam olej kokosowy z innej firmy i mam zamiar zacząć jego testowanie od włosów :D
OdpowiedzUsuńUżywałam dawno, dawno temu i byłam bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy :) też lubię kosmetyki kokosowe :)
OdpowiedzUsuńJa tez uwielbiam wszystko co kokosowe! :) a próbowałam go używać jako maske na całe włosy?
OdpowiedzUsuńnie, bałam się, że może obciążyć włosy;)
UsuńKokosik lubię, a na produkty Vatika się nastawiałam jakiś czas temu ;)
OdpowiedzUsuńAkurat tej marki nie miałam.
OdpowiedzUsuńmoje włosy uwielbiają olej kokosowy. aplikuję go zawsze na całe włosy przed myciem. włosy wyglądają naprawdę świetnie, zwłaszcza gdy nakładam go regularnie. Mój jest z Paese, który jest zbity w temp. pokojowej i strasznie mnie to denerwuje, bo robią się z niego takie grudki, że ciężko to nałożyć na włosy. Zdecydowanie wolę go w płynnej postaci.
OdpowiedzUsuńZ natury mam suche, cienkie włosy w dodatku przeszły swoje i zawsze jakos wystrzegam się używania olejku kokosowego :D choć może z biegiem czasu zmienię zdanie :)
OdpowiedzUsuńOstatnio dość często sięgam po kosmetyki przyspieszające wzrost włosów, więc ten olejek też chętnie wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńSproo rżnych opinii czytam
OdpowiedzUsuńSkutecznie zachecilas mnie do tego olejku. Juz kiedyś czytałam o nim ale teraz jestem już zdecydowana za zakup :) akurat kończy mi się ten z rossmana na rozstępy ,( używam na włosy ;)), to teraz czas na kokos ;)
OdpowiedzUsuńUżywałam kiedyś tego olejku i byłam zadowolona :)
OdpowiedzUsuńJednak teraz wolę olej arganowy 100%.
Pozdrawiam
Kojarzę tą markę, ale tylko z blogów.
OdpowiedzUsuńUwielbiam kokosy :-) Tego produktu jeszcze nie miałam :-)
OdpowiedzUsuńMiałam w wersji z amlą i byłam bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię olejki do włosów jednak o tej marce są mocno podzielone opinie ;)
OdpowiedzUsuńObserwujemy? zacznij i daj znać u mnie ;)
www.jagglam.blogspot.com
Bardzo lubię kokosowe rzeczy, aczkolwiek chyba bardziej wolę je jeść, niż stosować w formie smarowideł, a już zdecydowanie nie do włosów. Zawsze potem mam oklapnięte, tłuste i takie jakieś... nieswoje.
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszystko co kokosowe, zapach musi być obłędny! ;)
OdpowiedzUsuńWłosy olejuję od dawien dawna i trochę mi się miesza, co już u mnie było, a co nie ;) Vatiki na pewno nie miałam, miałam czysty olej kokosowy, ale z innej firmy. Byłam bardzo zadowolona, bo to niczym uniwersalny kosmetyk - do włosów, ciała twarzy(używałam czasem do demakijażu oczu). Z czasem okazało się, że moje włosy dziwnie reagują na czysty olej kokosowy, przerzuciłam się więc na "mieszanki". Dlatego przy najbliższej okazji, poszukam Vatiki :)
OdpowiedzUsuńChętnie go wypróbuję, lubię kokosowe nuty na swojej skórze. :)
OdpowiedzUsuńBookendorfina
Znam tę firmę, miałam z niej olej amla. Zapach był bardzo orientalny i ciężki ale działał dobrze. Kokosowy olej też posiadam ale w takim plastikowym okrągłym i szerokim opakowaniu i uważam, że do przechowywania i wydobywania takiej konsystencji nadaje się idealnie. Trochę więc zniechęca mnie opakowanie Vatiki. No ale liczy się działanie więc może kiedyś się skuszę zwłaszcza, że zapach cudowny :)
OdpowiedzUsuńLubię wszystko kokosowe, ale tego produktu jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńo, zaciekawiłaś mnie :) - ale może być do jasnych włosów...?
OdpowiedzUsuńNie znalazłam nigdzie informacji, że olej ten jest przeznaczony tylko do ciemnych włosów, więc myślę, że na jasnych też się sprawdzi:)
UsuńBardzo szczegółowo opisałaś ten olejek. Zachęciłaś mnie do jego zakupu.
OdpowiedzUsuńOdwdzięczam się za szczery komentarz.
Pozdrawiam,annnathalie.blogspot.com
Również tak mam, że uwielbiam wszystko co kokosowe :D Ciekawa jestem jak ten olejek sprawdziłby się na moich włosach.
OdpowiedzUsuńOlej kokosowy króluje w naszej kuchni ale do włosów też chętnie byśmy go wypróbowały ;)
OdpowiedzUsuńU mnie olejowanie niestety nie przynosi efektóW
OdpowiedzUsuńNie znam tej firmy, ale olejek zachęca.
OdpowiedzUsuńNo niestety na moich włosach kokosowy nie sprawdza się kompletnie. Ale zapach uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńMiałam go kiedyś, ale nie mogłam wytrzymać jego zapachu. Aż mnie mdliło :D Po latach odkryłam na nowo "zwykły" nierafinowany olej kokosowy- uwielbiam go!
OdpowiedzUsuńZ pewnością zapach skradłby moje serce, lubię takie aromaty w kosmetykach :)
OdpowiedzUsuńChetnie bym go kupila :)
OdpowiedzUsuń