Obietnice producenta:
Zaawansowana technologia dla piękna Twoich rzęs. Nowoczesne serum do rzęs łączy w sobie 3 właściwości: serum odbudowującego, aktywatora wzrostu włosa i bazy pod tusz.
Opatentowany BIO RESTORE COMPLEX ™ gwarantuje głęboką odbudowę, regenerację i ochronę struktury włosa.
Specjalnie zaprojektowana szczoteczka i satynowa konsystencja kosmetyku sprawią, że Twoje oczy nabiorą hipnotyzującego spojrzenia.
W skład serum wchodzą specjalnie dobrane składniki naturalnego pochodzenia:
- BIO RESTORE COMPLEX ™ zawierający proteiny sojowe błyskawicznie wnika w głąb włosa, radykalnie odbudowując i chroniąc jego strukturę oraz zapobiegając wypadaniu rzęs podczas demakijażu.
- Kwas hialuronowy nawilża, rewitalizuje i stymuluje wzrost rzęs.
- D-panthenol skutecznie uelastycznia i odżywia rzęsy od nasady aż po same końce.
10ml/ około 12zł w drogeriach mniejszych i większych
Moim zdaniem:
Zawsze marzyłam o długich, gęstych rzęsach. Niestety, Matka Natura poskąpiła mi takich rzęs, a "obdarowała" zupełnym przeciwieństwem wyśnionej firanki rzęs. To znaczy, że moje rzęsy są krótkie i proste jak drut... Dlatego kupując kolejny tusz szukam takiego, który jednym ruchem szczoteczki sprawi, że rzęsy będą podkręcone, wydłużone i pogrubione. Rzadko taki się trafia ( a jak już to trzymam się go jak rzep psiego ogona ), dlatego jakiś czas temu zainteresowałam się odżywkami do rzęs. Wypróbowałam już serum Inveo, od niedzieli na tapecie jest L'Biotica, a wcześniej używałam skoncentrowanego serum do rzęs 3 w 1 od Eveline, któremu poświęcam dzisiejszy wpis.
Opakowanie, w którym znajduje się serum jest typowe dla tuszy do rzęs. Utrzymane jest w biało- zielonej kolorystyce, tak samo jak kartonik, w który jest zapakowane i na którym znajdują się wszystkie istotne informacje, czyli skład, opis działania i stosowania. Serum ma silikonową szczoteczkę, lekko wypukłą na środku i delikatnie zwężającą się ku końcom. Dobrze nanosi serum na rzęsy, przy okazji ładnie je rozczesując. Konsystencja przypomina mi jogurt naturalny- jest biała, gładka, gęsta i kremowa. Po nałożeniu na rzęsy serum jest początkowo białe, aby po chwili zrobić się bezbarwne.
Przez kilka pierwszych tygodni stosowałam serum jako odżywkę na noc. Nakładałam jedną lub dwie warstwy, czekałam kilka minut aż całkowicie się wchłonie i szłam spać. Obawiałam się, że serum może podrażnić lub uczulić oko, spowodować szczypanie lub inny dyskomfort, ale nic takiego nie miało miejsca pierwszej nocy, drugiej, ani żadnej kolejnej. Efekty działania odżywki zauważyłam po kilku tygodniach. A właściwie jeden efekt, czyli wzmocnienie rzęs- podczas wieczornego demakijażu nie znajduję już na waciku ani jednej rzęsy :) Resztę obietnic producenta, między innymi to, że stymuluje wzrost rzęs, odżywia i regeneruje można włożyć między bajki, przynajmniej ja mogę, bo żadnego z powyższych efektów nie zaobserwowałam.
Po kilku tygodniach zaprzestałam stosowania serum jako odżywki, a zaczęłam jako bazy pod tusz. I tutaj sprawdza się dużo lepiej. Po nałożeniu serum nie czekam aż się wchłonie, tylko praktycznie od razu maluję rzęsy tuszem. Obojętnie jakim, bo serum dobrze współpracuje z wszystkimi tuszami jakie mam ( a jest ich nie mało :P ). Jak wspomniałam wcześniej, silikonowa szczoteczka rozdziela rzęsy, więc ładne wytuszowanie ich staje się łatwiejsze i przyjemniejsze. Rzęsy pomalowane serum Eveline i tuszem są wydłużone, podkręcone i delikatnie pogrubione. Serum przedłuża trwałość tuszu oraz wzmacnia intensywność jego koloru, dzięki czemu spojrzenie jest bardziej wyraziste. Dzięki serum tusze się nie grudkują na rzęsach ani nie osypują nawet po wielu godzinach.
Podsumowując, serum Eveline średnio sprawdziło się jako odżywka do rzęs, ale jako baza pod tusz- rewelacja! I to sprawiło, że będę do niego często wracać :) Tym bardziej, że kosztuje mniej niż 15zł, a dodatkowo jest bardzo wydajne- przy codziennym stosowaniu wystarczyło mi na 4 miesiące.
Tak wygląda serum zaraz po nałożeniu na rzęsy.
Oj nie znamy się...
OdpowiedzUsuńMam i lubię ją jako baza pod tusz.
OdpowiedzUsuńuwielbiam to serum jako bazę i odżywkę :)
OdpowiedzUsuńNie znam go niestety
OdpowiedzUsuńbardzo lubię te serum i stosuje jako bazę pod tusz :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że chociaż sprawdziło się jako baza pod tusz ;)
OdpowiedzUsuńNie używam takich specyfików. Nie zaprzeczam, że komuś mogą pomóc, ale dla mnie to zbędny gadżet :)
OdpowiedzUsuńPodebrałam raz cioci i użyłam jako bazy pod tusz. Masz rację że spisuje się świetnie. Rzęsy były bardziej wydłużone a tusz trzymał się dłużej.
OdpowiedzUsuńStosowałam to serum jako baza pod tusz, ale w końcu sobie odpuściłam, bo rano zazwyczaj bardzo się śpieszę ;)
OdpowiedzUsuńnie wiedziałam że można ją użyć jako bazę pod tusz,fajny pomysł! :)
OdpowiedzUsuńA ja chyba jako ostatnia na świecie nie miałam tej odżywki :)
OdpowiedzUsuńale na pewno kiedyś przetestuję :)
Pozdrawiam ciepło
ja mam odżywkę do rzęs i brwi z Palladio ale rzadko jej używam i może dlatego nie widzę efektów :) muszę się sprężyć i ją wykończyć a potem wypróbować tą :)
OdpowiedzUsuńMam to serum, kupiłam je kiedyś w Biedronce w jakiejś śmiesznej cenie :). Nie mam jednak cierpliwości, żeby go aplikować codziennie, szczególnie rano, ale po nałożeniu rzęsy są o niebo ładniejsze - fantastyczna z niego baza :)
OdpowiedzUsuńBuziaki :)
Zapraszam do siebie.
http://www.hushaaabye.blogspot.com
Może jako baza by mi się przydał ;) Teraz już mam ładne rzęsy więc nie muszę ich odżywiać:)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o niej :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie spowodowało przyspieszenia wzrostu, chciałabym zastosować jakiś preparat który sprawi, że moje rzęsy urosną dłuższe, niż teraz są :)
OdpowiedzUsuńUżywałam to serum pod tusz i pogrubiało przez to rzęsy, ale poza tym nic nie robiło.
OdpowiedzUsuńMusze chyba sięgnąć po tą odżywkę ;]
OdpowiedzUsuńFajny pomysł z tym stosowaniem jako bazę :-)
OdpowiedzUsuńja używałam do tej pory l'bioticy regenerum jeszcze nie używałam ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :)
U mnie ta baza gości od ponad roku i sprawuje się wyśmienicie :)
OdpowiedzUsuńJako baza bardzo mnie ciekawi:)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tym produkcie nawet :) Ale jako bazę bym wypróbowała :) Ja teraz używam Regenerum do rzęs ;D
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie stymuluje tego wzrostu rzęs ... chociaż ja po testowaniu odżywki RevitaLash jakoś już nie wierzę w tego typu odzywki do rzęs :)
OdpowiedzUsuńMiałam je kiedyś kupić, ale ciągle na nie nie trafiałam ;)
OdpowiedzUsuńtez uzywam go jako baze i tez bede do niego wracac, super mi sie sprawdza ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię to serum, głównie używam pod tusz do rzęs:)
OdpowiedzUsuńTwoje rzęsy są bardzo ładne :) nie wiem dlaczego ich nie lubisz ;)
OdpowiedzUsuńnie lubię to trochę za dużo powiedziane, po prostu chciałabym aby były dłuższe i bardziej gęste :)
UsuńNie znam, ale jako bazę pod tusz może kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńfajnie się sprawdza jako baza pod tusz:))
OdpowiedzUsuńWow, 4 miesiące użytkowania, to naprawdę wydajny kosmetyk.
OdpowiedzUsuńJa używam RapidLasha, ale on jest dużo droższy i już po dwóch tygodniach widzę wyraźne zagęszczenie rzęs.
OdpowiedzUsuńmam z Bell i jako baza pod tusz owszem, nic więcej. I widzę, że tu jest to samo
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale słyszałam wiele dobrego ;)
OdpowiedzUsuńJak ujędrnić ciało w 2 tygodnie - zapraszam! :)
nie miałam tego serum :)
OdpowiedzUsuńMuszę je wypróbować :D
OdpowiedzUsuńPrzydatni post. Dzieki!
OdpowiedzUsuńwww.magfashion.pl
Szkoda, że jako odżywka nie do końca się sprawdził, bo właśnie szukam jakiejś dobrej odżywki do rzęs :)
OdpowiedzUsuńjeszcze go nie miałam, ale kusi
OdpowiedzUsuńmoże być jako baza... ;) do odżywiania wolę rycynowy olej
Nigdy nie słyszałam o tym produkcie. Dobrze, że sprawdził się chociaż jako baza :))
OdpowiedzUsuńmam je ! ciekawe jak u mnie sie sprawdzi ;)
OdpowiedzUsuńte rewelacyjne działanie odżywek do rzęs jest przereklamowane...
OdpowiedzUsuńto rewelacyjne działanie odżywek do rzęs jest przereklamowane...
OdpowiedzUsuńAle mi sprawiłaś przykrość tym postem :( kupiłam dwa tygodnie temu z nadzieją, że pewnego dnia obudzę się z wachlarzem kruczoczarnych rzęs a tu co! Ale tak jak mówisz - pod tusz całkiem spoko, ładnie rozdziela rzęsy :)
OdpowiedzUsuńnie używałam nigdy :)
OdpowiedzUsuńja po kuracji z odzywka eveline 9 w 1 bardzo zrazilam sie do tej firmy :( niestety
OdpowiedzUsuńDużo słyszałam o tej odżywce, ale sama nigdy jej nie miałam. Ja jako odżywki stosuję pomadkę z Alterry ^^
OdpowiedzUsuńW sumie to nie spotkałam się jeszcze z opinią, żeby to serum wpłynęło na wzrost rzęs, ale jako baza może być ciekawe :)
OdpowiedzUsuńJeśli o wydłużenie i zagęszczenie rzęs chodzi mogę polecić Ci Long4Lash, działa cuda i choć jest trochę droższe, warto :)
Chyba się skuszę, jak gdzieś dorwę ! :)
OdpowiedzUsuńmiałam tą odzywkę i u mnie dobrze spisała się:)
OdpowiedzUsuńA ja muszę przyznać że mi pomogło to serum, bo widzę już po ok.2,5 tygodnia że mam więcej takich malutkich rzęs rosnących. Stare wcale się nie wydłużyły jednak, ale przynajmniej rosną nowe szybciej :)) Ale stosuje zgodnie z zaleceniem - rano jako bazę pod tusz, wieczorem jeszcze raz ale jako samą odzywkę.
OdpowiedzUsuńmnie jak do tej pory nie zawiódł, też mu wystawiłam recenzję :http://mysweetlittlebunny.blogspot.com/2016/04/rossmann-49-opinia-recenzja-czii.html
OdpowiedzUsuńuzywam bardziej jako bazy :) swietnie sie sprawdza :) wg bardzo fajny i czytelny opis :)
OdpowiedzUsuńLet us be honest: Tasker is quite intimidating.
OdpowiedzUsuńDbajcie o swoje zdrowie, jeżeli już to stosujcie tylko sprawdzone preparaty
OdpowiedzUsuń