Obietnice producenta:
Pierwsza pielęgnująca maskara z olejkiem arganowym, która nadaje rzęsom pełną objętość. Formuła z olejkiem arganowym, skarbem Maroka, słynącym z pielęgnacyjnych właściwości sprawia, że twoje rzęsy są odżywione, gładsze i bardziej elastyczne. Wyjątkowa szczoteczka z ultra-elastycznymi włoskami rozdziela rzęsy i nadaje im zjawiskową objętość. Cel: uwodzenie przez olśnienie – osiągnięty!
Moim zdaniem:
Pierwszy pielęgnujący tusz do rzęs z olejkiem arganowym marki Rimmel miał swoje pięć minut chyba z rok temu, kiedy jego recenzje pojawiały się w blogosferze jak przysłowiowe grzyby po deszczu. Ja, pomimo wielu pozytywnych opinii, nie dałam się skusić na jego zakup, bo najpierw chciałam zużyć posiadany zapas maskar, ale moja mama nie miała tego problemu i przy pierwszej nadarzającej się okazji nabyła go w drogerii. Po czym o nim zapomniała, co ja wykorzystałam, podkradając jej go :P A po kilku tygodniach używania pomyślałam, że warto Wam o nim przypomnieć.
Błyszczące, złoto- miedziane opakowanie jest lekkie, poręczne i eleganckie. Kryje w sobie dużą, silikonową szczoteczkę, obłą w swym kształcie z długimi, cienkimi igiełkami, które ładnie rozdzielają rzęsy. Mimo swoich gabarytów, dość wygodnie da się nią manewrować przy oku, chociaż przy malowaniu najkrótszych rzęs trzeba się nieco 'nagimnastykować'. Konsystencja tuszu jest gładka, kremowa, dość rzadka, dobrze rozprowadza się po rzęsach. Maskara posiada specyficzny, ale niemęczący, delikatny zapach.
Mascarę Rimmel nakładam głównie na skoncentrowane serum Eveline ( recenzja ), które świetnie sprawdza się w roli bazy, wydłużając dodatkowo rzęsy. Tusz do rzęs z olejkiem arganowym jest tuszem, który ładnie podkreśli oko w codziennym makijażu. Lekko podkręca i pogrubia rzęsy, delikatnie je wydłużając, ale do "pełnej objętości", o której mówi producent, to trochę im daleko. Jak możecie zaobserwować na zdjęciu poniżej, w miarę dobrze rozczesuje rzęsy, nie tworząc grudek i nadając im kolor mocnej czerni. W ciągu nie nie kruszy się ani nie osypuje, nie wywołał też podrażnienia moich wrażliwych oczu. W demakijażu również jest bezproblemowy, łatwo rozpuszcza się pod wpływem kosmetyków oczyszczających. Minusem mascary jest to, że po kilku godzinach od nałożenia zaczyna rozmazywać się pod okiem. Poza tym, mimo kilkutygodniowych testów, nie zauważyłam najmniejszych właściwości pielęgnacyjnych tego tuszu, o których producent tak szumnie rozpowiada.
Z dostępnością tuszu nie ma najmniejszego problemu, znajdziecie go wszędzie tam, gdzie są szafy Rimmela za około 30,00 zł ( za pojemność 12 ml ) lub taniej w internetowych drogeriach :)
Ładne ma opakowanie
OdpowiedzUsuńLubię produkty od Rimmel choć maskary wolę akurat od Maybelline chociażby. :-)
OdpowiedzUsuńa to wiaodmo, że takie tyusze raczej nie będą odżywiać rzęs, ale sczzoteczka mi się na maksa podoba ! :3 uwielbiam takie ;) Na pewno go kupię < 333
OdpowiedzUsuńBardzo fajny efekt, wydłużone i podkreślone rzęsy ;)
OdpowiedzUsuńLubimy tusze od Rimmel ale tego jeszcze nie miałyśmy. Efekt jest ładny więc kupimy :)
OdpowiedzUsuńŁadne zielone (?) oczko i naturalny efekt na rzęsach, podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńw dowodzie mam brązowe:P
Usuńserio? xd
Usuńoczywiście:D no gdzie Wy tam zieleń widzicie:P
Usuńładny efekt na co dzień:)
OdpowiedzUsuńOpakowanie ładne efekt raczej zwyczajny:)
OdpowiedzUsuńWłaściwości pielęgnacyjnych też nie zauważyłam, ale ogólnie lubiłam ten tusz :)
OdpowiedzUsuńNie lubię jak maskara rozmazuje się pod okiem ;) ale efekt na tych rzęsach fajny :)
OdpowiedzUsuńJakie TY masz ponętne oczęta :)
OdpowiedzUsuńCo do seriali, to polecam ci - pamiętniki wampirów, chirurgów, kości, arrow, przyjaciół, teorię wielkiego podrywu i ... i obejrzyj sobie Whose Is It Anyway :)
"Przyjaciół" znam na pamięć, "Pamiętniki wampirów" oglądałam chyba do 5 sezonu, "Kości" oglądam wyrywkowo, tak samo jak "Teorię wielkiego podrywu", medycznych seriali nie lubię, a pozostałe dwa sobie oblukam;)
UsuńTen ostatni to nie serial a raczej kabaret, ale taki cudowny, że ja czasami mam wrażenie, że posikam się ze śmiechu :)
UsuńBardzo fajnie podkreślił rzęsy. Pewnie na moich by się tak nie sprawdził:(
OdpowiedzUsuń_________________________
www.justynapolska.com
Fashion&Beauty Expert
Mam go, ładne opakowania ale efekt taki sobie :/
OdpowiedzUsuńAle masz niezwykły kolor oczu.
OdpowiedzUsuńCo do tuszu... Nic ponad Maxa Factora:)
Ładnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńU Ciebie prezentuje się fajnie, u mnie nie było efektu wow
OdpowiedzUsuńEfekt bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńMiałam, ale bardziej podpasował mi ten zielony :)
OdpowiedzUsuńcałkiem fajny efekt
OdpowiedzUsuńOstatnio w SuperPharm miałam już go kupić, ale stwierdziłam że może innym razem. Mam już 3 inne tusze, a do tuszy Rimmela nigdy jakoś mnie nie ciągnęło, więc poczekam :P
OdpowiedzUsuńja już dłuższy czas używałam jedynie tuszy wodoodpornych a teraz mam przedłużone rzęsy
OdpowiedzUsuńW kwestii pielęgnacji rzęs polecam tusze ekologiczne.
OdpowiedzUsuńMyślę nad jej zakupem :)
OdpowiedzUsuńA ja jakoś nie kupuje tuszów Rimmel, wolę zdecydowanie te Loreala :). Chociaż może jakbym spróbowała to bym zmieniła zdanie :)
OdpowiedzUsuńU mnie się rozmazywał niestety, a na wietrze, to już masakra. ;p
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie ma właściwości odżywiających. Myślałam, że da się połączyć odżywkę i tusz w jednym, by było mniej roboty. :D
OdpowiedzUsuńładny efekt daje :)
OdpowiedzUsuńŁadny efekt na Twoich rzęsach.
OdpowiedzUsuńMnie niestety nie zachwyciła...
Fajny efekt :)
OdpowiedzUsuńMiałam dawno temu ten tusz i chyba strasznie mi się osypywał o ile dobrze kojarzę ;)
OdpowiedzUsuńMiałam ale pamiętam, że dawał wtedy u mnie zbyt delikatny efekt :) I chyba dałam go komuś.
OdpowiedzUsuńTo rozmazywanie niestety go dla mnie dyskwalifikuje, a szkoda, bo zapowiadał się bardzo dobrze :(
OdpowiedzUsuńO, a ja jakoś odniosłam wrażenie, że większość opinii o nim była negatywna :)
OdpowiedzUsuńCałkiem ładny efekt tylko szkoda, że się rozmazuje
OdpowiedzUsuńDaje bardzo fajny efekt tylko szczoteczka nie należy do lubianych przeze mnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i przypominam o konkursie :)
Całkiem ładny efekt daje ten tusz. ;)
OdpowiedzUsuńMi ona niestety nie przypadła do gustu, za słaby efekt na moje rzęsy :P
OdpowiedzUsuńJakie piekne rzęsiska :)
OdpowiedzUsuńJakoś nie potrafię się przekonać do marki Rimmel ;)
OdpowiedzUsuńKiedyś uzywałam sporo mascar od Rimmel, teraz lubię Avon:)
OdpowiedzUsuńfajny efekt, bardzo mi sie podoba :) na pewno ja sprawdze :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, ze się rozmazuje ;/
OdpowiedzUsuńU mnie ta maskara nie do końca się sprawdziła ...
OdpowiedzUsuńMiałam ten tusz w zbiorach, ale poszedł na rozdanie;) sama używałam wersji zielonej.
OdpowiedzUsuńfajny efekt:)
OdpowiedzUsuńEfekt mi się podoba, jednak trochę szkoda, ze się rozmazuje. :)
OdpowiedzUsuńładnie wydgląda na rzęsach ;)
OdpowiedzUsuńMiałam go właśnie rok temu, ale kompletnie mi się nie sprawdzał. Nie było go widać na rzęsach i tak naprawdę ani ich nie pogrubiał ani ich nie wydłużał. Oddałam siostrze i tyle było go u mnie widać :D
OdpowiedzUsuńDaje radę, chociaż trochę skleja rzeczy :) szczoteczka jak dla mnie za duża, zabiłabym się nią ^^
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze, że mnie do siebie nie przekonał :)
OdpowiedzUsuńŁadnie wydłuża rzęsy.
OdpowiedzUsuńładny efekt :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny efekt, pamiętam że byłam zadowolona z tego tuszu :)
OdpowiedzUsuńTo chyba jednyny tusz z Rimmela, który lubię :)
OdpowiedzUsuń