Nie chcę mi się wierzyć, że już jest listopad, a do Świąt pozostało tylko kilka tygodni! Z drugiej jednak strony bardzo mnie to cieszy, bo im bliżej końca roku, tym bliżej do naszej wyprowadzki do naszego mieszkanka :D, którą planujemy na pierwsze miesiące nowego roku. Tylko czy ja w tych naszych trzech pokojach pomieszczę się z tymi moimi wszystkimi kosmetykami, których z miesiąca na miesiąc bardziej przybywa niż ubywa? :P
Pierwsze z październikowych nowości mogłyście już obejrzeć u mnie na blogu. Recenzja monohybrydowego lakieru do paznokci ( klik ) ukazała się raptem kilkanaście dni temu. Lampa-mostek była w zestawie. To moja druga lampa o takim kształcie- jak pisałam w recenzji, pierwsza wytrzymała rok, mam nadzieję, że ta wytrwa trochę dłużej.
O kuracji do dłoni oraz serum do ust Regenerum też już zdążyłam napisać na blogu parę dni temu ( klik ). Oba produkty dobrze się u mnie sprawdziły i tym osobom, którym nie chce się czytać recenzji ( chociaż mam nadzieję, że nikt taki się nie znajdzie :P ), mogę powiedzieć, że warto je wypróbować na własnej skórze, zwłaszcza kurację do dłoni.
Nie wiem czemu, ale jeden z moich ulubionych płynów micelarnych, ten z Green Pharmacy, zaczął podrażniać mi oczy, więc na szybko musiałam kupić coś innego do wieczornego demakijażu. Zdecydowałam się na dwufazowy płyn z Mixy, którego recenzja w niedługim czasie pojawi się na blogu. Dodatkowo, podczas zakupów internetowych, wrzuciłam jeszcze do wirtualnego koszyczka dwie pomadki w kredce Smart Lips Golden Rose oraz matową szminkę w płynie Delia. W końcu mazideł do ust nigdy dość ;)
Moja silna wola jest jednak dość słaba, a już na pewno nie jest odporna na rossmannowskie promocje, co widać na załączonym zdjęciu :P Mimo niekończących się zapasów kosmetyków do makijażu, zdecydowałam się kupić kolejne i to wcale nie tak mało, jak zakładam, że kupię... Oprócz podkładów z Bielendy wszystkie pozostałe produkty, czyli: baza pod pomadkę Eveline, fixer Lirene, tusz, puder oraz korektor AA WingsOfColor i pomadka Max Factor, to dla mnie zupełne nowości. Na razie wypróbowałam tylko bazę pod pomadkę Eveline i mogę Wam zdradzić, że jest świetna!Zawartości październikowego ShinyBoxa pokazałam w ostatnim poście. Jest dużo lepiej niż we wrześniu i mam nadzieję, że poziom październikowego boxa utrzyma się w listopadzie, grudniu, styczniu, itd. ;)
Co prawda wiesiołek, malinowa herbatka oraz kubek w sweterku nie są kosmetykami, ale mimo to chciałam Wam pokazać, że taki miły upominek otrzymałam do Oleofarm.
Więcej nowości nie pamiętam i za żadne nie żałuję :D
Przyjemne nowości i nie ma tego nie wiadomo ile, więc na pewno się jakoś pomieścicie :D
OdpowiedzUsuńHaha no i prawidłowo:) nie ma co sobie żałować :)
OdpowiedzUsuńJA właśnie piszę o pudełku Shiny :)
OdpowiedzUsuńoj :) sporo tego;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne nowości :)
OdpowiedzUsuńSporo tych nowości :)
OdpowiedzUsuńKubek w sweterku jest uroczy :)
OdpowiedzUsuńTen Wiesiołek Oleofarm jest rewelacyjny, musze go znów kupić.
OdpowiedzUsuńHybryd niestety już nie używam, bardzo niszczą moje paznokcie.
W Rossmann niestety nic nie kupuje ostatnio.
kuracja z regenerum dobrze by mi zrobiła, bo czuję już negatywne oddziaływanie zimna na mojej skórze, zwłaszcza dłoni ;(
OdpowiedzUsuńdużo ciekawych nowości...;)
Moja lampa mostek też nie wytrzymała długo, niestety;/
OdpowiedzUsuńDużo nowości :) szybko minie i nim się obejrzysz będziecie mieszkać w nowym mieszkaniu :) P.S. A na kosmetyki zawsze znajdzie się miejsce :) Lubię ten fix z Lirene :)
OdpowiedzUsuńZ tej lampki i hybrydy jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńCiekawe nowości :))
OdpowiedzUsuńśliczny kubeczek, moja silna wola też jest słaba, jeśli nie kupię czegoś sobie to tak jak ostatnio kupię dla mamy- umilacze kąpielowe
OdpowiedzUsuńCiekawe nowości u Ciebie :) U mnie głównie szaleństwo na promocji -50% w Kontigo
OdpowiedzUsuńMam jeden kolor z serii Smart Lips i jest bardzo przyjemny :)
OdpowiedzUsuńFajne nowości. Ja muszę właśnie kupić lampę do hybryd :)
OdpowiedzUsuńten kubek jest uroczy
OdpowiedzUsuńŚwietne nowości :) Ja też mam ten zestaw: lampę i lakier i jestem bardzo zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńJa też wychodzę z założenia, że mazideł do ust nigdy za wiele ;) Miłych testów :*
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe nowości. Miłej przeprowadzki! :)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że naprawdę uwielbiam markę Regenerum i to... od pierwszego kontaktu z nią.
OdpowiedzUsuńA te propozycje naprawdę mi się spodobały i chętnie bym się z nimi zapoznała :)
Zwłaszcza piękne w odcieniach pomadki <3
Pozdrawiam! :)
Fantastyczne nowości ♥ Cudownego , owocnego testowania :*
OdpowiedzUsuńSporo nowości :)
OdpowiedzUsuńherbatka malinowa moc brzmi kusząco
OdpowiedzUsuńZ tymi zapasami kosmetycznymi to już tak jest, że człowiek traci nad nimi kontrolę, a w końcu przydałby się nawet i osobny pokój :)
OdpowiedzUsuńFajny jest ten kubek w sweterku :)
OdpowiedzUsuńNic z tych rzeczy nie miałam. Nawet kubka w sweterku, a ja tak lubię kubki ;)
OdpowiedzUsuńKubek w kubraczku jest boski :D
OdpowiedzUsuńFajniutkie nowości a kubeczek uroczy :)
OdpowiedzUsuńW Rossku poszalałaś, a ja zrobiłam chyba najmniejsze zakupy ;)
OdpowiedzUsuńPłyny z mixy są bardzo dobre, wiec pewnie też jesteś zadowolona. Kuszą mnie te monohybrydy, pewnie kiedyś w końcu się zdecyduję ;)
OdpowiedzUsuńKubek w sweterku <3 idealny na te jesienne, zimne wieczory !
OdpowiedzUsuńTeż kupiłam tę mgiełkę Lirene. ;)
OdpowiedzUsuńPrzyjemne nowosci! Oby przeprowadzka przebiegla bezproblemowo :)
OdpowiedzUsuń