WŁOSY
1. Szampon do włosów cienkich i delikatnych BioEncore- pół zużyłam jako szampon, a kolejne pół jako żel pod prysznic; w obu rolach świetnie się sprawdza, chociaż troszkę plącze włosy.
2. Szampon przeciwłupieżowy do włosów przetłuszczających się Care&Go- biedronkowy szampon przeciwłupieżowy znacznie lepszy od Head&Schoulders, a kosztuje trzy razy mniej.
3. Odżywka pielęgnacyjno- wygładzająca Satin Relax Gliss Kur- stosowałam jako maseczkę do włosów. Nieco obciąża włosy, ale jednocześnie wygładza się i ujarzmia puszenie się.
TWARZ
1. Żel do mycia z peelingiem do cery mieszanej i tłustej z tendencją do wyprysków Rival de Loop- dobrze oczyszcza, super się pieni i sprawia, że buzia jest gładka, miękka i naprawdę czysta.
2. Morelowy peeling Soraya- recenzja tutaj
3. Krem pod oczy Zielona Herbata Kosmetyki Elfa- recenzja tutaj
4. Krem do twarzy Sebium Pore Refiner Bioderma- dostałam za wypełnienie ankiety na temat pielęgnacji cery z tendencją do niedoskonałości. Żadna rewelacja, moim zdaniem krem nie wart swoje ceny.
6. Algowa maska do twarzy BioCosmetics- recenzja tutaj
CIAŁO
1. Żel do golenia Venus- mój ulubiony, odpowiedni zapas już mam w łazience;)
2. Termoaktywne Serum-Laser do szybkiego wyszczuplenia Perfecta Extra Slim- to właściwie wyrzutek, długo po terminie przydatności.
3. Łagodzący balsam po depilacji Joanna Sensual- kupiłam skuszona obietnicą opóźnianiem odrastania włosków, a du*a blada! Włosy jak rosły przed stosowaniem tego balsamu tak rosną i po jego stosowaniu.
4. Żel pod prysznic Masło Shea i Owoc Pasji Isana- żele Isana nigdy mi się nie znudzą.
5. Żel pod prysznic z mango i papają Joanna Naturia- ach, jak ten żel pachnie! W dodatku mocno się pieni, dobrze oczyszcza i nie wysusza skóry.
6. Peeling do ciała o zapachu Ciasteczek z czekoladą Fennel- recenzja tutaj
7. Ujędrniająco- modelujacy balsam do ciała AA- ani nie ujędrnia, ani nie modeluje, ale całkiem nieźle się wchłania i nawilża. Minus za to, że ciężko go wycisnąć z opakowania.
8. Krem do stóp na pękające pięty Mariza- recenzja tutaj
9. Emulsja do higieny intymnej Intimea- nie pasuje mi 'glutowata' konsystencja emulsji, więc pewnie już nie kupię.
10. Malinowe mleczko do ciała Yves Rocher- bardzo przyjemne mleczko. Szybko się wchłania, nie zostawia tłustego filmu i ładnie pachnie:)
KOLORÓWKA
1. Podkład Affinitone Maybelline New York- bardziej dla cer bezproblemowych. Nie tworzy efektu maski i ładnie się wtapia, ale dość szybko zaczyna się świecić skóra.
2. Korektor do twarzy Cover Stick Maybelline New York- kupiłam w Pepco za mniej niż 10zł. Całkiem nieźle kryje, ale jest trochę ciężkawy i może się ważyć.3. Tusz do rzęs zalotnie podkręcajacy Edit Cosmetics- niezbyt drogi tusz ( za mniej niż 10zł ), ktory faktycznie ładnie podkręca rzęsy, ale nieco je skleja...
4. Tusz do rzęs wodoodporny i wydłużający Edit Cosmetics- też kosztował mniej niż 10zł i tak jak obiecuje producent ładnie wydłuża rzęsy i nie straszne mu kobiece łzy;)
5. Tusz do rzęs Sephora- o ile mnie pamięć nie myli normalnie kosztuje ok.50zł, ja kupiłam w promocji -50%, ale i tak uważam, że nie jest wart tej ceny. Całkiem ładnie podkreśla rzęsy, ale dość szybko się rozmazuje.
6. Tusz do rzęs Grashka- recenzja tutaj
7. Lakier do paznokci Extreme Nails Wibo- nie wiem jak to możliwe, ale ten lakier w przeciwieństwie do innych nie zgęstniał tylko stał się rzadszy i jakby...wyblakły. Pierwszy raz z czymś takim się spotkałam...
8. Mini Lakier do paznokci Mariza- recenzja tutaj
9. Lakier do paznokci Miss Sporty- jeden z moich ulubionych kolorów pomimo tego, że zabarwia płytkę i ciężko się go zmywa.
sporo tego :)
OdpowiedzUsuńMiałam ten sam balsam z AA.
OdpowiedzUsuńI zgadzam się - opakowanie, a raczej tworzywo, z którego jest wykonane, to jakiś koszmar.
Używałam tylko balsamu z AA i podkładu z Maybelline :)
OdpowiedzUsuńChyba spróbuję wypróbować "biedronkowy" szampon :D
Mega denko :)
OdpowiedzUsuńOoo dużo tego:). To teraz czas na zakupy!:D
OdpowiedzUsuńoj poszalalas w tym miesiącu;)
OdpowiedzUsuńz żelem pod prysznic z joanny się zgadzam :)
OdpowiedzUsuńwystarczy zamówić :)
Usuńaaa no może mam :)
Usuńw tym miesiącu też wykorzystałam żel pod prysznic z isany:)
OdpowiedzUsuńduże denko :) też lubię ten szampon z biedry :)
OdpowiedzUsuńCałe mnóstwo;) Zainteresował mnie ten szampon z biedry Care&Go
OdpowiedzUsuńSpore denko :))
OdpowiedzUsuńspore denko :))
OdpowiedzUsuńZastanawiam się, czy tylko ja zużywam wszystko tak wolno.. ;d zawsze te blogowe denka są przeogromne, a ja mam zaledwie kilka pustych opakowań, co jest ze mną nie tak? xd
OdpowiedzUsuńz bio-cosmetics mam peeling i bardzo sobie go chwalę, widzę że maska algowa też godna uwagi :) chyba się zaopatrzę
u mnie ostatnio takie duże denka, bo większość kosmetyków mam w końcu na wykończeniu:P
Usuńduże denko Ci się zebrało :)
OdpowiedzUsuńmuszę wreszcie kupić peeling morelowy Soraya, bo same dobre opinie o nim słyszałam.
no i ciasteczkowy peeling z czekoladą Fennel z chęcią bym wypróbowała. ciekawa jestem tego pięknego zapachu :)
Wow, ale duże denko! Zaciekawiłaś mnie żelem z Rival de Loop, kupiłaś go normalnie w Rossmannie? Bo nie spotkałam się z nim do tej pory :<
OdpowiedzUsuńtak, kupiłam ten żel w Rossmannie. zawsze jak jestem w tej drogerii to widzę go na półce:)
Usuńojej ile tego :) a ile kolorówki poszło :)
OdpowiedzUsuńw końcu coś ruszyło z kolorówki :P
Usuńdwa moje ulubione peelingi xD Morelka i ciasteczko
OdpowiedzUsuńja chetnie za cb wykorzystam ten mietiwy lakier hihi a tak ogolnie to sporo sie tego nazbieralo :D:) za[praszam do mnie u mnie makijsaze sesyjne:)
OdpowiedzUsuńWow ile kosmetyków:) Miałam kiedyś balsam z AA i miałam podobne odczucia:)
OdpowiedzUsuńDuuże denko ;D
OdpowiedzUsuńzazdroszczę, ze nie potrzebujesz :D
OdpowiedzUsuńdenko ogromne ;P mialam tylko 5 z ciala i 1 z kolorowki :P tego ostatniego nie lubilam ;/
Naprawdę sporo rzeczy :D
OdpowiedzUsuńhttp://blondyneczkaaaaa.blogspot.com/
Ale denko! ;) Ja jakoś nie mogę się zmotywować i ciągle używam różnych kosmetyków i żadnego wykończyć nie mogę... :)
OdpowiedzUsuńSporo !:D
OdpowiedzUsuńJa miałam ten żel z Rival de Loop , ale nie polubiłam się z nim ze względu na zapach .
Krem do twarzy z Biodermy też miałam i również nie byłam zachwycona, taki sobie przeciętny...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Dużo! :)
OdpowiedzUsuńoooo niezle niezle ;DDD
OdpowiedzUsuńTrochę Ci się tego nazbierało :) Lubię Isane (wiadomo), żel do golenia z Venus jak najbardziej! :) i peeling morelowy :)
OdpowiedzUsuńOO niezła kolekcja ;D
OdpowiedzUsuńten lakier z wibo miał piękny kolor
OdpowiedzUsuńDuuuużo tych kosmetyków:P
OdpowiedzUsuńwow jakie wielkie denko :o zazdroszczę takich zużyć :D
OdpowiedzUsuńAle wielkie denko :)
OdpowiedzUsuńSuper projekt :DD
OdpowiedzUsuńSpore denko :)
OdpowiedzUsuńoooojacie, ale dużo tego :D
OdpowiedzUsuńjedynym produktem jaki miałam to podkład affinitone :) podobne odczucia jak u Ciebie :)
woowow, ile tego :o
OdpowiedzUsuńwow kolorowa armia sporo tego, aż tyle tuszy!szacun
OdpowiedzUsuńduże denko :) Chcę kupić ten peeling morelowy do twarzy jak mój mi się skończy. Bardzo lubię żele z Isany :)
OdpowiedzUsuńno no ale dno! u mnie z denkowaniem to marniutko :)
OdpowiedzUsuńno no ale dno! u mnie z denkowaniem to marniutko :)
OdpowiedzUsuńmuszę wypróbować ten biedronkowy szampon
OdpowiedzUsuńz tego wszystkiego miałam tylko lakiery do paznokci tych firm ale inne kolory :)
OdpowiedzUsuńTeż miałam ten fioletowy żel z Isany, rewelacyjny był, a te drobinki świetnie oczyszczały skórę. :)
OdpowiedzUsuńtrochę Ci się tego nazbierało!:)
OdpowiedzUsuń