Pielęgnacja włosów
1. Szampon Marrakesz Oil&Coconut Szampon- pięknie pachnie, super się pieni i robi cuda z moim włosami! Po umyciu są błyszczące, gładkie i miękkie. Naładowany silikonami, ale moje włosy to lubią :)
2. Szampn dodający objętości z drożdżami piwnymi i owocem granatu Garnier- jestem pozytywnie zaskoczona :) Dobrze oczyszcza, nie podrażnia skóry głowy, dodaje włosom objętości i przedłuża ich świeżość o jeden dzień. Jest wydajny, nie plącze włosów i ładnie pachnie. Na pewno kupię ponownie.
3. Odżywka do włosów z olejkiem eterycznym z rozmarynu i liśćmi oliwnymi Ultra Douz Garnier- recenzj wkrótce
4. Regeneracyjne serum do włosów Regenerum- recenzja wkrótce
5. Ekspresowa odżywka regeneracyjna Gliss Kur- spryskuję nią włosy po wyprostowaniu i ułożeniu, dzięki czemu ładnie pachną i lepiej się błyszczą, a także są miękkie w dotyku oraz ładnie wyglądają.
6. Ultralekka odżywka z olejkiem arganowym Marion- recenzja już niedługo
7. Arganowy szampon 8 w 1 Eveline- recenzja tutaj
8. Arganowa maska do włosów 8 w 1 Eveline- recenzja tutaj
9. Odżywka prostująca włosy Straight&Gloss Nivea- podoba mi się jej treściwa, gęsta konsystencja. Ułatwia rozczesywanie, nieco obciąża włosy, ale ja właśnie tego oczekuję od odżywek- obciążenia, aby włosy nie puszyły się na wszystkie strony świata.
Pielęgnacja twarzy i makijaż
1. Krem matujący z białą herbatą Mariza- recenzja tutaj
2. Krem nawilżajaco-rozświetlający na dzień 18+ AA- baaardzo wydajny krem, w pewnym momencie myślałam, że nie zużyję go nigdy. Nie ma tendencji do zapychania, fajnie nawilża i odżywia, ale rozświetlenia nie zauważyłam żadnego.
3. Gruboziarnisty peeling normalizujący do twarzy 3 w 1 Eveline- recenzja tutaj
4. Micelarny żel nawilżający do mycia i demakijażu BeBeauty- recenzja już niedługo
5. Kremowy olejek myjący do twarzy i ciała Ulga Ziaja- używałam do peelingu z nasion owoców. Przyjemnie myje, tak 'sunie' po twarzy. Twarz jest oczyszczona, odświeżona i wygładzona. W planach mam zakup kolejnej, trzeciej już buteleczki.
6. Baza wygładzajaca Cashmere Dax Cosmetics- recenzja wkrótce
7. Tusz Volume Booster Lovely- recenza tutaj
8. Tusz Dolls Lash Volume- recenzja tutaj
9. Hydrolat z róży bułgarski Zrób Sobie Krem- dostałam jako gratis do ostatniego zamówienia, zużyłam do maseczki z glinki. Wystarczyła mi na 2 użycia i nie mam o niej wyrobionego zdania. Nie uczuliła, nie wysuszyła, nie podrażniła, więc może być ;)
10. Tusz 123 Look Rimmel- porażka na całej linii... Jestem bardzo niezadowolona z tego tuszu i więcej nawet na niego nie spojrzę. Nie pogrubia ani nie wydłuża, za to skleja i zbija się w grudki. Przy demakjiażu strasznie się maże. Pieniądze wyrzucone w błoto.
11. Matujący sypki puder All About Matt! Essence- recenzja tutaj
12. Serum punktowe na trądzik Bioliq- recenzja niedługo
13. Korektor Synergen- lubię go za dobre krycie i niezapychanie. Jest ciężki, ale ładnie współpracuje z większością podkładów. Szkoda tylko, że dostępny jest tylko w trzech odcieniach.
Pielęgnacja ciała
1. Żel pod prysznic z esencją wanilii i olejkiem migdałowym Aroma Therapy Palmolive- najpiękniejszy zapach żeli Palmolive! Fajnie się pieni, dobrze oczyszcza, a jego słodki zapach czuć jeszcze chwilę na skórze.
2. Żel pod prysznic pomarańcza i owoc granatu Wellness&Beauty- pięknie pachnie umilając prysznic, jest niedrogi, odświeża i myje nie wysuszając skóry. Dostępny w kilku wersjach zapachowych, każda znajdzie coś dla siebie :)
3. Żel do higieny intymnej Lactacyd Femina Acti-Fresh- delikatny i skuteczny jednocześnie, nigdy mnie nie podrażnił. Zapewnia długotrwałe uczucie komfortu i świeżości.
4. Arganowy suchy olejkiem do ciała Eveline- recenzja tutaj
5. Żel pod prysznic kwiatu lotosu Yves Rocher- zapach taki sobie, mało wydajny, strasznie ciężko się otwiera.
6. Żel pod prysznic owoc granatu z Hiszpanii Yves Rocher- zapach rodem z Hiszpanii, ale tak jak jego poprzednik jest mało wydajny i okropnie się otwiera. Szału nie zrobił, więc pewnie nie kupię ponownie.
7. Aloesowy balsam do ciała Equilibra- recenzja tutaj
8. Balsam do rąk Kamill- przyjemniaczek, chociaż szału nie ma. Szybko się wchłania, nie pozostawia tłustej warstwy na dłoniach, nawilża, ale nie na długo. Dostałam kiedyś jako gratis do zakupów, sama nie kupię go ponownie- są lepsze.
9. Antypesrpirant Fresh Natural Nivea- chroni przed potem, odświeża i zapewnia uczucie komfortu, ale mimo wszystko wolę jego braci w sprayu.
10. Nawilżajacy peeling do rąk z ekstraktem z wanilii Eveline- recenzja tutaj
11. Lioton do ciała pomarańcza i owoc granatu Wellness&Beauty- tani, a bardzo dobry balsam do ciała. Dobrze się rozsmarowuje, w miarę szybko wchłania, nawilża, odżywia i zmiękcza skórę.
12. Krem do rąk z wiesiołkiem Gulivere Polska- u mnie pełnił rolę balsamu do ciała. Wolno się wchłania, lekko natłuszcza skórę, czyniąc ją miękką i delikatną.
Dużo tego :) chciałabym wypróbować w końcu garniera ultra doux :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa Twojej opinii Bioliq bo u mnie zachwyt:)
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa tego essence:D
OdpowiedzUsuńale dużo zużyłaś :)
OdpowiedzUsuńSporo ci tego zeszło. Zastanawiam się właśnie nad zakupem tego kremu AA :)
OdpowiedzUsuńU mnie denko dopiero się tworzy:)
OdpowiedzUsuńwow, ale masz tempo zużywania :D ja to bym połowy nie dała rady zużyć w miesiąc :)
OdpowiedzUsuńtak to jest jak używam się na zmianę dwóch balsamów, trzech żeli pod prysznic i kilku szamponów do włosów-wszystko nagle konczy się jednego dnia:P
UsuńCo miesiąc podziwiam Twój projekt denko - jak Ty dużo kosmetyków zużywasz! :D
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o mnie - nie polubiłam tego peelingu z Wellness & Beauty. Ani zapach, ani działanie mi się nie spodobało...
A żele z YR uwielbiam! Regularnie staram się kupować choć jeden kosmetyk z tej serii :)
To ja czekam z utęsknieniem na recenzję Regenerum :)
OdpowiedzUsuńTo są porządne zużycia :) Szampon Garniera też zużyłam w ostatnim miesiącu i będę wspominać go bardzo dobrze :)
OdpowiedzUsuńTrochę tego jest. Jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuńNigdy nie będę chyba miała takiego denka, ale ja zanim jednego produktu nie wykończę, to drugiego nie otwieram.
OdpowiedzUsuńMuszę ten Marakesz z Gliss Kura koniecznie wypróbować.
uwielbiam glisskury, szczególnie mgiełki.
OdpowiedzUsuńIle tego masz :D Dużo rzeczy stąd mam zamiar przetestować w najbliższym czasie :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńogromne denko! mam tą maskę z evleine;D
OdpowiedzUsuńMam ten szampon z Garnier, ale jeszcze go nie używałam :) Czeka na swoją kolej :) No i ukochany Lactacyd Acti Fresh, widzę, że Tobie też przypadl do gustu. Denko ogromniaste, gratuluję!
OdpowiedzUsuńczekam na recenzję odżywki z mariona ;d
OdpowiedzUsuńStrasznie dużo udało Ci się zużyć...z tego co pokazałaś bardzo lubię odżywki w sprayu z GlissKur, niedługo pojawi się na moim blogu osobna ich recenzja, a żel z BeBeauty jak dla mnie - super:)
OdpowiedzUsuńTa rozmarynowa odżywka Ultra Doux bardzo mnie zawiodła. Zero efektów, wodnista konsystencja. Lawendowa również niestety dobra nie jest. :( Suchy olejek od Eveline leży już od kilku miesięcy w zapasach, widzę, że się sprawdził, też muszę go w końcu wypróbować :)
OdpowiedzUsuńspore denko :D
OdpowiedzUsuńmuszę wypróbować ten szampon z Garniera ;d
Poszalałaś z zużyciami XD
OdpowiedzUsuńUu dużo tego, szampon z Gliss Kura mam i jak nie mam czasu to dobrze się spisuje, bo nie muszę po nim odzywki dawać :)
OdpowiedzUsuńSpore denko ... jestem ciekawa jak sprawdziła się Baza wygładzająca Cashmere Dax Cosmetics, mam na nią ochotę. Poczekam na Twoją recenzję i podejmę decyzję.
OdpowiedzUsuńSporo tych cudeniek :) Odżywka prostująca z Nivea już kilka razy przemawiała do mnie w drogerii, ale zawsze jakoś odstawiłam ją na półkę i nie żałuję, bo obciążenie niezbyt jest mi potrzebne :) Obserwuję i w wolnej chwili zapraszam do siebie:) www.patishome93.blogspot.com
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
Duże denko, ciekawi mnie arganowa maska z Eveline :)
OdpowiedzUsuńsporo tych kosmetyków ;-) ja bardzo lubię też te żele pod prysznic z Yves Rocher :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :-)
A ja się cieszyłam z mojego denka - przy Twoim to mizerne moje :D
OdpowiedzUsuńSzampon Garnier, olejek Ziaja i peeling Eveline zapisuję :) Żele Wellness lubię :)
Nooo nie gadaj, że Ty to wszystko wykończyłaś w styczniu ?! :O
OdpowiedzUsuńMam lub miałam pare rzeczy z tego ;) Jeśli chodzi o żel do demakijażu z BeBeauty.. kiedyś to był mój ulubieniec, normalnie KWC. Nie wiem czy coś namieszali w składzie wraz ze zmianą opakowania, ale już mnie tak nie zachwyca jak kiedyś... choć nadal go lubię.
Duże denko :) Miałam szampon z Garniera kilka razy i to mój ulubieniec :)
OdpowiedzUsuńW jakim czasie zużyłaś tyle kosmetyków? Jak sie sprawowało regenerum?
OdpowiedzUsuńo regenerum napiszę recenzję, także zachęcam do śledzenia bloga :)
Usuńsą to kosmetyki wykończone w styczniu, jedne używałam dłużej, np. krem AA wystarczył mi chyba na 3miesiące, tak samo jak odżywka Gliss Kur; a nie krócej- serum Bioliq skończył mi się po miesiącu, a żel YR po ponad dwóch tygodniach.
Spore te denko! :) Moje będzie nieco bardziej spóźnione niż Twoje, ale już niedługo się pojawi :D
OdpowiedzUsuńOgromne denko :) świetnie Ci idzie zużywanie produktów :)
OdpowiedzUsuńAle duże denko. Gratulacje. Jestem ciekawa Twojej opinii o żelu micelarnym z Biedronki. U mnie się sprawdził, ciekawe jak u Ciebie.
OdpowiedzUsuń