Wrzesień przywitał nas już kilka dni temu, a ja jeszcze nie rozliczyłam się ze zużyciami sierpnia. Jak co miesiąc, nie jest tego mało ;) A zaczniemy od zapachu, który towarzyszył mi przez wszystkie wakacyjne dni, czyli od wody toaletowej Zmysłowa Magnolia od Świt Pharma( 1 ), którą otrzymałam na spotkaniu blogerek we Wrocławiu. Z tego samego spotkania przywiozłam ze sobą kolagenowy płyn micelarny Active Lifting od Świt Pharma ( 2 ), który strasznie szczypał i podrażniał moje oczy, ale do demakijażu reszty nadawał się idealnie. Z kosmetyków do makijażu w sierpniu udało mi się zużyć tylko tusz do rzęs Beauty Full Volume Bourjois ( 7 ), podkład Colorstay Revlon ( 5 ), pomadkę ochronną Pearly Shine Nivea ( 8 ) oraz ryżowy puder Paese ( 9 ). Pomadka Nivea to bubel jakich mało, odradzam wszystkim- moim zdaniem najgorsza z najgorszych od Nivea. O podkładzie Revlon miałam napisać, ale zapomniałam go sfotografować... Krótko mówiąc, rozumiem dlaczego cieszy się dużą sympatią i zgadzam się z Wami, że do ideału brakuje mu tylko pompki. Puder Paese kupiłam w ciemno, ale już po pierwszym użyciu wiedziałam, że trafiłam na prawdziwą perełkę :) Zmywacz do paznokci Isana ( 3 ) jest niezastąpiony i nie zamienię go na żaden inny. O złuszczającym kremie na noc Young Care Bandi ( 4 ) miałam napisać oddzielną notkę, ale w końcu doszłam do wniosku, że jest zbyt lichy i nie zasługuje na takie "wyróżnienie". Liczyłam na wiele, a dostałam figę z makiem. Białą glinkę Nacomi ( 6 ) moja kapryśna cera bardzo polubiła, więcej o jej właściwościach poczytacie w recenzji :)
W minionym miesiącu w końcu udało mi się zużyć maskę do włosów Jasmine, Kallos ( 11 ). Nic specjalnego nie robiła z moimi włosami, dlatego tej wersji więcej nie kupię ( inne a i owszem ;). Dużo lepiej niż maska sprawdziła się odżywka do włosów Shine&Revive, Elisse ( 10 ) kupiona za grosze w Biedronce, którą zabrałam ze sobą na wakacje. Ułatwiała mi rozczesywanie, wygładzała i zmiękczała włosy, niwelowała ich puszenie i nadawała im delikatny blask, a to wszystko za mniej niż 5,00 zł :) W sierpniu zużyłam także odżywkę, którą otrzymałam na wrocławskim spotkaniu blogerek. Mowa o odżywce dodającej objętości Joanna ( 14 ). Nie mam zielonego pojęcia czy dodaje objętości, bo stosowałam ją od połowy włosów, by je zdyscyplinować i w tej kwestii spisała się bardzo dobrze. Z tej samej serii dostałam i wykończyłam szampon ( 13 ), ale nie zaobserwowałam by włosy zyskały na objętości. Za to szampon dobrze je oczyszczał i nie robił z nich siana. Dna dobił również jeden z moich ulubionych szamponów, czyli przeciw łamaniu się włosów od Gliss Kura ( 12 ). Zresztą, o wszystkich szamponach Gliss Kur mogę powiedzieć, że są moimi ulubieńcami :P O kuracji wzmacniającej ( 15 ) pisałam kilka tygodni temu, dlatego odsyłam do recenzji :)
O naturalnym balsamie do ciała z masłem shea ( 22 ) nie będę się rozpisywać, bo recenzja tylko czeka na opublikowanie- z niej dowiecie się wszystkiego :D O nierafinowanym oleju kokosowym od Nacomi ( 23 ) napisałam już w lipcu i od tamtej pory tęsknie za nim szalenie :P Żele Isana ( 16, 17 ) bardzo lubię i kupuję chyba najczęściej, za każdym razem o innym zapachu. Żel pod prysznic Lush, Luksja ( 18 ) kupiłam z jednym z wakacyjnych numerów Party ( albo Show? ). Towarzyszył mnie i TŻ na wakacjach. Dobrze mył, świetnie się pienił i nie wysuszał skóry. To samo mogę powiedzieć o żelu pod prysznic SUN&FUN Joanna ( 25 ). Powszechnie wiadomo, że w Biedronce można kupić bardzo dobre kosmetyki za śmieszne pieniądze. Jednym z nich jest łagodzący żel do golenia dla skóry wrażliwej Skino ( 19 ), który niczym nie odbiega od dużo droższych żeli Satin Care. Naprawdę warto go wypróbować, ja jestem z niego mega zadowolona ( mam już kolejne opakowanie )! Tak samo jak byłam zadowolona z winogronowego peelingu do ciała Fruit Bomb, Bielenda ( 24 )- jak tylko będzie znów dostępny w Biedronce, wykupię cały zapas :D Antyperspirant Ultra Dry, Rexona ( 20 ) polubiłam, ale daleko mu do mojego ulubieńca Garnier Mineral. Za to proteinowe serum modelujące biust MultiModeling, Ziaja ( 21 ) jest dużo lepsze od serum Eveline, które kiedyś namiętnie wcierałam w skórę.
I to tyle :)
denko się udało, sporo produktów zużytych:)
OdpowiedzUsuńJeszcze chwila i Revlon też u mnie zagości.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Emm
Duże denko :) Miałam Rexonę i Luksję :)
OdpowiedzUsuńWow duże denko,szkoda,że krem z Bandi jest taki kiepski,zastanawiałam się nad nim :/ Ja jestem na wykończeniu pudru bambusowego z Paese,teraz chyba sięgnę po ryżowy
OdpowiedzUsuńWinogronowy peeleing pachnie pięknie :))) oo i widzę olej kokosowy :) super denko:)
OdpowiedzUsuńSporo udało Ci się zużyć :) znam chyba tylko revlon colorstay ;)
OdpowiedzUsuńPiękne denko, jak peelingi będą w biedronce to tez musze wypróbować tą winogronowa wersje bo jej nie mialam:)
OdpowiedzUsuńZmywacz z Isany uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńIle kosmetyków udało Ci się zużyć! Zdradzam co jakiś czas zmywacz z Isany, ale potulnie do niego wracam- jest rewelacyjny :)
OdpowiedzUsuńduże te denko :D puder pease bym przygarnęła :>
OdpowiedzUsuńDuzo znanych mi i lubianych produktow ;) swietne denko ;)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś szampon z Elisse i był tragiczny!
OdpowiedzUsuńSporo tego, zainteresowały mnie Szampon i Odżywka Volume Joanny, ja właśnie lubię jak mi nie odżywka i szampon nie robią siana a ostatnio mam z tym problem,
OdpowiedzUsuńszkoda że krem Bandi się nie sprawdził ale chyba ta linia Young Care cała jest słaba bo miałam krem i jakiś koszmar to był .
Gratuluję denka:)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tego pudru z Paese.
Ja bym się skusila na ten puder Paese <3
OdpowiedzUsuńwww.llealicious.blogspot.com
Imponujący wynik! Moja Mama ostatnio kupiła sobie wielki słój oleju kokosowego, który cały czas jej podbieram. Chyba najwyższa pora kupić sobie własny ;)
OdpowiedzUsuńteż używam tego zmywacza, miałam wiele wersji kallosa ale na jaśminową jeszcze nie trafiłam
OdpowiedzUsuńNo to niezłe denko. Jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuńBardzo duże denko :) Gratulacje :) Żadnego kosmetyku z denka nie miałam.
OdpowiedzUsuńduże denko i sporo produktów z niego znam i lubię używać :)
OdpowiedzUsuńsporo! chyba tyle ile ja przez 3 miesiące zużyłam :P
OdpowiedzUsuńo wow ! ile tego masz ! mam straszna ochotę na ten puder paese
OdpowiedzUsuńSpore denko, widzę w nim mój ulubiony zmywacz, żele Isana i Revlon ;)
OdpowiedzUsuńPomadki Nivea są okropne, nie lubię ich.
OdpowiedzUsuńTeż mi się kończy zmywacz z Isany, jest ekstra :)
OdpowiedzUsuńOj tak, puder ryzowy z Paese to prawdziwa perelka, uwielbiam <3
OdpowiedzUsuńSpore denko. Kilka produktów i mnie udało się przetestować, np. zmywacz do paznokci, pomadkę z nivea, Luksję, odżywkę do włosów z Gliss Kur :)
OdpowiedzUsuńspore denko, bardzo lubie ten szampon z gliss kur :)
OdpowiedzUsuńhttp://suzzue.blogspot.com
Używam podkładu Revlon ale ciekawi mnie puder Paese:)
OdpowiedzUsuńSpore denko, widzę mój ulubiony zmywacz Isany :)
OdpowiedzUsuńJezuuu ten krem z bandi mi spalił/tak podrażnił twarz ze miałam skorupę na twarzy, która okropnie bolała... I to 2 tygodnie
OdpowiedzUsuńFajne denko :) Znajome produkty :)
OdpowiedzUsuńSpore denko gratuluje ;)
OdpowiedzUsuńo no mega denko. Gratuluję :D
OdpowiedzUsuńOo widzę mój ulubiony Revlon CS :D Sporo udało Ci się zużyć!
OdpowiedzUsuńA ja podkład Revlon wyrzuciłam po dwóch użyciach. Jeszcze żaden podkład tak brzydko nie wyglądał na mojej twarzy ;/
OdpowiedzUsuńSpore to denko :)
OdpowiedzUsuńZmywacz Isany też ciągle kupuję :)
OdpowiedzUsuńA puder ryżowy Paese mam próbkę, nieźle matuje!
ogromniaste denko - gratulacje!
OdpowiedzUsuńi mnie pomadka Nivea srogo zawiodła...
Zmywacz z Isany jest na prawdę fajny :) Revlon Colorstay nie polubiłam. Żel Isany z Marakują i kokosem to dla mnie maksymalny bubel niestety :P
OdpowiedzUsuńWłaśnie podkład z Revlonu mnie kusi bardzo, ale ciągle mnie przeraża ten brak pompki.
OdpowiedzUsuńpuder z Paese jest swietny ! :) uwielbiam go ;)
OdpowiedzUsuńSpore denko, jak na jeden miesiąc :))
OdpowiedzUsuńGratuluje denka i to sporego. Nic nie miałam z nich, ale myśle, że po pare produktów sięgnę. Co do braku Rossmana w twojej miejscowości wiem jaki to ból bo u mnie też nie ma i muszę jeździć do innego miasta :(
OdpowiedzUsuńPodziwiam i chylę czoła dla osób,które coś wykańczają!
OdpowiedzUsuń