1. Odżywczy balsam do ust z olejkami roślinnymi, Laura Conti- recenzja tutaj
2. Malinowy balsam do ust, Yves Rocher- kupiłam z ciekawości i wcale nie żałuję, co więcej zamierzam wypróbować inne wersje smakowe, bo jest ich kilka, w tym kokosowa :D Pomadka delikatnie barwi usta na różowy kolor, ma bardzo dobre właściwości pielęgnacyjne, ochronne i nawilżające, jest mała i poręczna oraz bardzo wydajna.
3. Limonkowy żel pod prysznic, Original Source- żel pachnie rześko, energetycznie i orzeźwiająco. Świetnie się pieni, dobrze oczyszcza i myje nie wysuszając przy tym skóry. Ma fantastyczny zielony kolor, taki 'oczodajny' :D Moim zdaniem żele OS są jednymi z lepszych, mają wiele zapachów do wyboru, dlatego często je kupuję :)
4. Błyszczyk do ust z kwasem hialuronowym Lip Sensation, Wibo- recenzja tutaj
5. Żel pod prysznic Róża i Jaśmin, Anatomicals- przywieziony z blogerskiego spotkania w Krakowie, odkopany z zapasów całkiem niedawno :P Dobrze myje i oczyszcza skórę, ale miałam wrażenie, że lekko ją wysusza, dlatego od razu po wyjściu z wanny sięgałam po balsam do ciała. Konsystencja typowa dla żeli pod prysznic, zapach kwiatowy, ale przyjemny, a tubka na tyle giętka, że bez problemu wycisnęłam z niej zawartość do ostatniej kropelki.
6. Podkład Stay Matte, Rimmel- recenzja tutaj
7. Cukrowy peeling do ciała z pomarańczą i aromatem wanilii- recenzja tutaj
8. Masło do ciała Karmel i Cynamon, Tutti Frutti- na początku naszej znajomości masło bardzo fajnie nawilżało skórę na kilka godzin, z czasem poziom nawilżenia był coraz słabszy i szybciej zaczynałam odczuwać, że moja skóra potrzebuje kolejnej dawki nawilżenia. Konsystencja jest mało 'maślana'. Poza tym sądzę, że lepiej to masło sprawdzi się latem. Zapach fantastyczny, bardziej karmelowy niż cynamonowy, intensywny, ale nie męczący.
9. Żel do golenia Sensual, Joanna- stały punkt moich comiesięcznych denek, więc chyba nie ma sensu powtarzać się po raz kolejny. Dodam tylko, że żel ten pojawi się jeszcze w niejednym denku :)
10. Oczyszczający płyn bakteriostatyczny, Pharmaceris- kupiłam w zestawie z kremem na noc. Po kilku dniach systematycznego stosowania zauważyłam pierwsze efekty, mianowicie rozjaśnienie przebarwień, zredukowanie podskórnych krostek, zmniejszenie porów, a przede wszystkim wygładzenie i oczyszczenie skóry.
11. Nafta kosmetyczna z olejem arganowym, Kosmed- recenzja tutaj
12. Łopianowy szampon przeciw wypadaniu włosów z aktywatorem wzrostu, Elfa Pharm- wytwarza dużo piany, dobrze myje i oczyszcza nie podrażniając skóry głowy ani nie przyczyniając się do powstawania łupieżu. Czy zauważyłam zmniejszenie wypadania włosów? Nie. Czy włosy zaczęły szybciej rosnąć? Też nie. Ot, po prostu zwykły szampon do codziennego stosowania, który robi to, co ma robić.
13. Diamentowa odżywka do paznokci, Laura Conti- recenzja tutaj
14. Aloesowy szampon do włosów, Equilibra- recenzja tutaj
15. Sól do kąpieli Sandałowiec i Ukojenie, Ekoa- recenzja tutaj
16. Odżywka pielęgnacyjna z olejkiem z awokado i masłem karite Ultra Doux, Garnier- recenzja tutaj
17. Kojący bio-żel pod oczy i na powieki ze świetlikiem- poprawny żel pod oczy za niewielkie pieniążki. Przyjemna, żelowa konsystencja łatwo się rozprowadza i szybko się wchłania. Tak jak obiecuje producent żel nawilża skórę pod oczami, delikatnie wygładza i napina oraz koi. Kupiłabym kolejne opakowanie, ale w moim wieku nadeszła już chyba pora na bardziej treściwe kremy pod oczy :P
18. Matujący płyn micelarny do demakijażu i tonizacji, Be Beauty- tak bardzo polubiłam wersję tego płynu do skóry wrażliwej ( recenzja tutaj ), że gdy pojawiła się do cery mieszanej i tłustej to od razu kupiłam :) Szybko okazało się, że nie mogę stosować tego płynu do demakijażu oczu, albowiem powoduje u mnie pieczenie, łzawienie i szczypanie oczu. Stosowałam go więc do odświeżania skóry w ciągu dnia i wieczornego oczyszczania skrupulatnie omijając okolice oczu. Spisał się po prostu dobrze, bez szału, ale kolejnej butelki raczej nie kupię.
19. Kwas hialuronowy 1%, Zrób Sobie Krem- stosowałam albo jako dodatek do maseczek albo jako krem do twarzy. Dzięki niemu skóra jest bardzo dobrze nawilżona, gładziutka i miękka w dotyku.
20. Hipoalergiczny płyn micelarny, Biały Jeleń- recenzja niedługo :)
21. Serum oczyszczające, Zrób Sobie Krem- kupiłam zachęcona pozytywnymi ocenami na stronie producenta, ale po zużyciu całej buteleczki ciągle mam mieszane uczucia. Zauważyłam subtelną poprawę w kolorycie skóry, nawilżeniu oraz odżywieniu, ale żadnego polepszenia pod względem niedoskonałości cery, które nadal nie dają mi o sobie zapomnieć...
22. Płyn do higieny intymnej Konwalia Intima, Ziaja- z płynami Intima jest jak z żelem do golenia Joanny, który również znalazł się w tym zestawieniu, tzn. jest to stały element moich denek, który pojawi się jeszcze nie raz.
23. Krem matująco- nawilżający Triple Active Anti Shine, L'Oreal- szukam kremu idealnego, który kompleksowo zadba o moją cerę, ale ten na pewno nim nie jest. Ma miłą, jakby lekko żelową konsystencję, która szybko się wchłania, a sam krem nadaje się pod makijaż. Z nazwy jest kremem matująco- nawilżającym, ale zarówno efekt matu, jak i nawilżenia pozostawia wiele do życzenia.
24. Intensywnie nawilżający krem do rąk hydro- regulujący, Exclusive Cosmetics- nie powiedziałabym, że jest to krem intensywnie nawilżający, który będzie ratunkiem dla wysuszonych dłoni. Jest to raczej krem dla osób, które chcą utrzymać skórę dłoni w dobrej kondycji. Łagodnie nawilża, uelastycznia i zmiękcza.
25. Peeling aroniowy, Zrób Sobie Krem- bardzo mocny, ostry mechaniczny peeling, po którym skóra, nawet delikatnie potraktowana, jest zaczerwieniona przez dłuższy czas. Perfekcyjnie ściera martwy naskórek, pozostawiając skórę miękką i wygładzoną, o wyrównanym kolorycie.
Piękne denko. Gratuluję to masło tutti frutti miałam ale nie byłam w stanie znieść jego zapachu. Po dwóch próbach oddałam siostrze tz
OdpowiedzUsuńPrzygarnelabym balsam malinowy :)
OdpowiedzUsuńO widzę tu parę moich ulubionych produktów :)
OdpowiedzUsuńSpore denko. Widzę tu parę moich ulubionych produktów.
OdpowiedzUsuńSkusił mnie tylko Szampon Equilibra, na który mam ochotę od dawna. Bardzo ładne denko.
OdpowiedzUsuńJakie duże denko:) Mnie limonka z OS pachnie jak domestos - ble
OdpowiedzUsuńŁadne denko, kilka produktów mnie zaciekawiło, więc zabieram się za czytanie recenzji :)
OdpowiedzUsuńw sumie rzadnej rzeczy nie miałam z Twojego denka ale fajne produkty :)
OdpowiedzUsuńspore denko, żele z OS bardzo lubię i muszę do nich wrócić bo ostatnio ciągle Balea :)
OdpowiedzUsuńech a Leon dalej nie robi DNA i mu wstyd;p
OdpowiedzUsuńGratuluje denka ;) odżywkę garniera bardzo lubię oraz micela z biedronki a, wczoraj kupiłam żel joanny do depilacji ;)
OdpowiedzUsuńWow, świetne denko :D Z Twoich zużytych produktów miałam odżywkę Garnier AiK, micel BB oraz podkład Rimmel. Polubiłam się z nimi. Chętnie wypróbowałabym szampon Equilibry.
OdpowiedzUsuńSporo udało Ci się zużyć ;)
OdpowiedzUsuńMiałam okazję używać parę z tych kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę odżywkę Garniera:)
OdpowiedzUsuńtak sie teraz zastanawiam co ja zrobiłam z tym żelem do golenia z Joanny,... bo też go gdzies miałam i osttanio chciałam go w końcu użyć i się rozpłynął :<
OdpowiedzUsuńPokaźne to denko! ;)
OdpowiedzUsuńimponujące denko :) mi jakoś zużywanie produktów idzie opornie, muszę jakoś powstrzymać się od zaczynania nowych produktów i wykańczać stare :)
OdpowiedzUsuńMyślę nad kupnem tego łopanowego szamponu :)
OdpowiedzUsuńPokazne denko ;)
OdpowiedzUsuńpodkład Stay Matte, jest dla mnie za ciężki. mam ale nie używam
OdpowiedzUsuńNa twój blog trafiłam przypadkowo jednak bardzo mi się tutaj podoba
OdpowiedzUsuńżyczę powodzenia w dalszym prowadzeniu i oby tak dalej
będę tutaj częściej zaglądała, pozdrawiam i zapraszam do mnie
Też nadal szukam kremu idealnego, Ziaja 25+ jest okey, ale to nie to... Tołpa też spoko, bardziej żelowa konsystencja, latem pewnie sprawdziłby się lepiej. Aktualnie używam Cetaphilu, bo chciałam nawilżyć mocniej skórę wokół nosa, która ucierpiała w starciu z chusteczkami. :D
OdpowiedzUsuńPokaźne denko :)
OdpowiedzUsuńSama zużyłam płyn micelarny z Bebeuty :)
No i również masełko z Tutti frutti :)
no jak Ci ładnie poszło!
OdpowiedzUsuńImponujące denko :-) Te nowe wersje miceli z BeBeauty też wywołują u mnie pieczenie oczu ;-/
OdpowiedzUsuńmnie micel matujący również podrażniał :/
OdpowiedzUsuńSpore denko :))
OdpowiedzUsuńŚwietne denko-gratuluję zużyć :)
OdpowiedzUsuńspore denko :) ja się na szampon Aloesowy Equilibra chyba skuszę :)
OdpowiedzUsuńpłyn bakteriostatyczny z Pharmaceris muszę wypróbować:)
OdpowiedzUsuńUlalala mega denko!!!
OdpowiedzUsuńnr 18 i u mnie powodował okropne szczypanie oczu.. nigdy więcej
OdpowiedzUsuńWOW! Ależ tego było:).
OdpowiedzUsuńPo ten żel z Orginal Source muszę sięgnąć, lubię takie energetyczne, cytrusowe zapachy :-) no i też żel pod oczy chętnie bym wypróbowała, bo aktualnie nie mam żadnego ;-)
OdpowiedzUsuńPłyn z Pharmaceris muszę koniecznie wypróbować :)
OdpowiedzUsuńZaszalałaś ze zużywaniem :D
OdpowiedzUsuńStandardowo u Ciebie góra kosmetyków w denku :D Musze się wziąć za swoje w końcu, ale na pewnie nie będzie tak duże jak Twoje :D
OdpowiedzUsuńSporo Ci się udało zużyć :) Gratuluje
OdpowiedzUsuńWyszło naprawdę mocno przyzwoite denko!
OdpowiedzUsuńSporo udało Ci się tego uzbierać ;)) . Widzę produkty , których sama używam ;) .
OdpowiedzUsuńW tym miesiącu uznaje ze jadlas chyba kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńdużo zużyłaś :) Gratuluję.
OdpowiedzUsuńTy ziom to Ty z łodzi?:D dawaj na kawę! xd
OdpowiedzUsuńCałkiem sporo tych kosmetyków Ci się uzbierało, gratuluję :)
OdpowiedzUsuńTe zdjęcia takie smutne i czarno-białe, że aż smutno mi, że już je zużyłaś :(
OdpowiedzUsuńGratuluje troszke do tego denka nazbieralas nie ma co :)
OdpowiedzUsuńnie wiedziałam, ze jest wersja matująca, mimo to nie kusi mnie
OdpowiedzUsuńcałkiem sporo tych kosmetyków:)
OdpowiedzUsuńSpore to denko Ci się udało zrobić. Kilka z tych kosmetyków mam w zapasach i czekają na swoją kolej :)
OdpowiedzUsuńPłyn z Pharmaceris baaaardzo, bardzo lubię! :) Sporo zużyć u Ciebie.
OdpowiedzUsuńTą Ziaje Intime muszę zakupic w koncu :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten żel pod oczy Ziaja :)
OdpowiedzUsuńLimonkowy żel po prysznic, mnie intryguje, choć nie znam tej firmy :)
OdpowiedzUsuńA u Ciebie jak zwykle wielkie denko ;)
OdpowiedzUsuńmuszę wypróbować tą nafte na włosy :D popularna na blogu jest dosyć :D pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuń